Już jako mała dziewczynka, kiedy tylko nauczyła się pisać, zaczęła sobie wyobrażać i układać różne historie. Uwielbia słowa i zabawę z nimi, lubi, kiedy układają w śpiewną całość (w języku francuskim o to nietrudno), od dzieciństwa lubi też książki – zarówno ich oglądanie, jak i czytanie, kolekcjonowanie, aż w końcu – pisanie.
Prywatnie – szczęśliwa żona i mama 9 dzieci. To właśnie jej liczne pociechy zainspirowały ją do pisania. Kiedy podrosły, wkroczyły w wiek szkolny i ruszyły z tornistrami na plecach do szkoły, nagle w jej wielkim domu zrobiło się cicho. Zaczęła więc wyobrażać sobie historie, które mogłyby pomóc im wejść w wiek dorastania, razem z ich marzeniami; były to opowieści o tym, że każdy dzień, w którym żyjemy, dorastamy, uczymy się i jesteśmy, jest darem Boga.
Karine nie przestaje jednak pisać, kiedy dzieci wracają ze szkoły; jej komputer, bardzo często z zasmarowaną dziecięcymi łapkami klawiaturą, stoi między zlewem a kuchenką, więc jeśli jakiś pomysł wpadnie jej do głowy podczas przygotowywania przekąsek albo kolacji, Karine nie pozwala mu odlecieć! Jej kulinarną specjalnością są liczne desery, które przygotowuje dla męża i dzieci, a sama też je uwielbia, dlatego ma w domu specjalne miejsce, w którym może pisać podczas przyrządzania smakowitych deserów; ich słodycz osładza życie, ale także pojawia się w bardzo wielu pisanych przez nią historiach ! Karine jest autorką serii Belles histoires de grand-mère („Cudowne opowiadania babci”), a także cyklu poświęconego przygodom sympatycznej rodziny Lapin.
W Białym Kruku ukazało się tłumaczenie książki "24 opowieści adwentowe. Czekając na Jezusa", której jest współautorką.