23 lipca 1792 roku Stanisław August Poniatowski przystąpił do konfederacji targowickiej
Nareszcie pod datą 13 lipca (2 v. st.) imperatorowa zredagowała w Carskim Siole następującą odpowiedź na list Stanisława Augusta: „Mości Bracie! Odebrałam list, który podobało się WKMości pisać do mnie 11/22 czerwca. Zgadzam się chętnie na pominięcie wszelkich roztrząśnięć tego, co między nami zaszło i z czego wyniknął stan krytyczny obecnych interesów; pragnęłabym jednak, żeby środki, które WKMość podajesz jako ugodowe, były takimi istotnie, a przede wszystkim, żeby mogły zharmonizować się z czystymi i otwartymi zamiarami, które ogłosiłam Polsce w ostatniej deklaracji. Chodzi o to, żeby wrócić Polsce dawną wolność, dawną formę rządu, zagwarantowaną mymi z Rzecząpospolitą traktatami, a wywróconą gwałtownie przez rewolucję 3 maja ze wzgardą wszystkiego, a mianowicie paktów konwentów, na których ścisłym zachowaniu gruntują się bezpośrednio prawa WKMości i posłuszeństwo jego poddanych.
Tylko godząc się z tak czystymi i zbawiennymi zamiarami, możesz WKMość przekonać mnie, że rzetelne są pobudki, z którymi się oświadczasz, i że pragniesz prawdziwego dobra narodu polskiego. Najzdrowsza część Polaków skonfederowała się w celu odzyskania praw, wydartych im niesłusznie. Przyrzekłam im wsparcie i użyczę go skutecznie w całej rozciągłości środków, jakimi rozporządzam.
Mam nadzieję, że WKMość nie zechcesz odraczać do ostateczności przychylenia się do mych życzeń, wyrażonych z taką stanowczością, i że czyniąc jak najprędzej akces do konfederacji, zawiązanej pod mą protekcją, nastręczysz okazję, dogadzającą mym szczerym chęciom, abym się nazwać mogła, Mości Bracie, WKMości dobrą siostrą, przyjaciółką i sąsiadką”.
Nazajutrz, tj. 23 lipca, złożył król nadzwyczajną radę. Nie zwołał Straży [Praw], w której, pomijając nieobecnego hetmana Branickiego, mieli prawo zasiadać: prymas, kanclerz Małachowski, podkanclerzy Chreptowicz, marszałek Potocki, podskarbi Ostrowski i dwaj marszałkowie sejmowi; lecz wezwał na naradę wszystkich ministrów z dodatkiem swego brata, księcia ekspodkomorzego. Należeli więc do narady: prymas, marszałkowie wielcy: koronny Mniszech i litewski Potocki, marszałek nadworny litewski Sołtan, podskarbiowie litewscy: wielki Tyszkiewicz i nadworny Dziekoński, podskarbi nadworny koronny Ostrowski, kanclerz wielki koronny Małachowski, podkanclerzy koronny Kołłątaj, litewski Chreptowicz, marszałkowie sejmowi: Małachowski i Sapieha oraz książę Kazimierz Poniatowski. Paktem zwołania ministrów, zamiast Straży, jedynej prawej rady królewskiej w czasie bezsejmowym, Stanisław August zgodnie z żądaniem dworu petersburskiego odszczepiał się już od Konstytucji 3 maja. Zresztą, może i to miał na uwadze, że w komplecie Straży było trzech stronników Rosji: prymas, kanclerz Małachowski i Chreptowicz; zwołując zaś wszystkich ministrów, znajdował wśród nich drugie tyle przeciwników konstytucji: Mniszcha, Tyszkiewicza i Dziekońskiego.
Odczytawszy list imperatorowej, Stanisław August oświadczył obecnym, że nikt więcej nad niego nie boleje nad tym, że dwór petersburski za główny warunek powstrzymania rozlewu krwi i zażegnania dalszych klęsk kładzie zniszczenie konstytucji, która doznała powszechnego w Europie uznania i zapowiadała narodowi trwałą pomyślność. Przedstawiał następnie ciężkie warunki, w jakich znajdował się kraj wewnątrz i na zewnątrz. Niewątpliwa jest zmowa przeciwko Polsce trzech dworów sąsiedzkich i niepodobne odwrócenie zamachu na jej całość. Dalsze podtrzymywanie obrony uniemożliwia ubóstwo skarbu i szczupłość wojska, pozbawionego najniezbędniejszych potrzeb. W razie stoczenia pomyślnej bitwy z Kachowskim pozostałaby jeszcze rozprawa z Kreczetnikowem; na wypadek przegranej poszłaby na łup wojsk nieprzyjacielskich stolica z Mazowszem i Wielkopolską. Król pruski nie tylko nie dotrzymał przymierza, lecz czyni przygotowania do wkroczenia w kraje Rzeczypospolitej. Inne dwory zdobywają się zaledwie na współczucie dla Polski i radzą ulec okolicznościom. Imperatorowa zapewnia, że użyje całej potęgi swojej na poparcie konfederacji. Zakończył król oświadczeniem, że dałby życie dla utrzymania konstytucji; jednakże poczucie obowiązku, wyższe nad miłość własną, nakazuje mu wziąć pod rozwagę, czy jakikolwiek krok rozpaczliwy mógłby jeszcze zapewnić krajowi korzyść. Zwrócił się wreszcie do obecnych z zapytaniem, czy nie wypadałoby przystąpić do konfederacji targowickiej według żądania dworu petersburskiego.
Powyższy fragment znajduje się w książce prof. Władysława Smoleńskiego wydanej nakładem wydawnictwa Biały Kruk, która jest fascynującą opowieścią o konfederacji targowickiej i ukazuje nie tylko zdradę narodową, ale również metody działania targowiczan, takie jak terror, konfiskaty majątków, cenzura i korupcja. Porównując te wydarzenia z czasami współczesnymi, można dostrzec podobieństwa w działaniach osób dążących do władzy. Autor opisuje również rolę rosyjskiego wsparcia militarnego, które umożliwiło targowiczanom osiągnięcie celów. Książka zawiera 136 ilustracji i jest pełna autentycznych relacji z epoki, co sprawia, że czyta się ją z wielkimi emocjami.
TP
Konfederacja targowicka
Czytając tę historyczną książkę, zaczynamy się zastanawiać, czy jednak nie odnosi się ona do czasów jak najbardziej nam współczesnych. Nie chodzi tylko o samo zjawisko zdrady narodowej, ale o metody działania targowiczan. Nasuwa się co chwilę refleksja: to wtedy też już tak było?! Tak, już wtedy np. zastosowano terror wobec wolnych obywateli Rzeczypospolitej, rekwirowano majątki, pozbawiano stanowisk.
Wodzowie Polski. Szlakami chwały oręża polskiego
Niezmierzone jest bogactwo polskiej historii! Gdyby jednak oprzeć się tylko na przekazach medialnych, to nasze dzieje wyglądałyby mizernie i siermiężnie. Tak samo szkolne lekcje historii wieją nudą dzięki zubożonym do minimum zakresom nauczania oraz wyjątkowo prymitywnym podręcznikom. Historia w szkołach odarta została z narracji, z autorytetów, a przede wszystkim z bohaterstwa i patriotyzmu.
PAKIET Dzieje Polski tomy 1 - 6 w cenie 399 zł
Zobacz poszczególne tomy wchodzące w skład pakietu:
Dzieje Polski. Tom 1. Skąd nasz ród
Dzieje Polski. Tom 2. Od rozbicia do nowej Polski
Dzieje Polski. Tom 3. Królestwo zwycięskiego orła
Dzieje Polski. Tom 4. Trudny złoty wiek.
Dzieje Polski. Tom 5. Imperium Rzeczypospolitej
Dzieje Polski. Tom 6.
PAKIET Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza. Tom 1 i 2 za 138 zł
Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza. Tom 1
Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem w poprzek całego kontynentu zapadła żelazna kurtyna – tymi słynnymi słowami Winston Churchill opisał nową rzeczywistość geopolityczną po drugiej wojnie światowej. Ten kawałek świata nazywany bywa Międzymorzem, zaś dzisiaj coraz częściej można spotkać się z nazwą Trójmorza (Czarne – to trzecie morze).
Polacy wierni i dzielni
Polacy – kim jesteśmy? Kim byliśmy? Kim powinniśmy być w przyszłości? O. prof. Marian Zawada od ponad 40 lat szuka odpowiedzi na te pytania. Szuka – i znajduje. Zastanawia się nad kondycją naszego narodu od momentu jego narodzin w X wieku po czasy najbardziej współczesne. I nieustannie jest pełen zachwytu nad duszą polską, nad jej zdolnością przetrwania nawet największych kataklizmów, nad jej niezłomnością.
Kronika Polaków
Aż trudno uwierzyć, że Kronika Polaków (Chronica Polonorum) Macieja z Miechowa musiała czekać ponad 500 lat aż zostanie przetłumaczona na język polski. To wielkie dzieło było oczywiście dobrze znane historykom – wielu z nich odwoływało się do jego treści – ale czytanie go wymagało dobrego opanowania łaciny.
Sybir. Dzieje polskich zesłańców XVIII–XX w.
Za co?! Pytanie to nieodparcie nasuwa się podczas czytania tej przejmującej książki. Tysiące Polaków, najlepszych synów swojego narodu, było zsyłanych na Sybir za umiłowanie własnego kraju, za walkę o jego wolność, za przywiązanie do wiary katolickiej. Wszelki sprzeciw wobec caratu karany był surowo; najczęściej właśnie wyekspediowaniem na tę nieludzką ziemię, skąd przeważnie nie było już powrotu.
Narodziny potęgi. Dziedzictwo Kazimierza Wielkiego
Naprawdę jest czym się szczycić, jeśli chodzi o polską historię. Już Bolesław Chrobry (967–1025) stworzył bardzo silne i rozległe państwo. Ponad sto lat po nim przyszedł okres osłabienia, zwany rozbiciem dzielnicowym, ale pamiętajmy, że było to wówczas zjawisko powszechne w całej Europie.
Blask Rzeczypospolitej. Od X do XXI wieku
Oto dzieło wybitnego i wszechstronnego historyka, które czyta się jak pasjonującą powieść. Sięgając po Blask Rzeczypospolitej, każdy, kto w jednej książce chciałby zapoznać się z historią Polski na przestrzeni całych jej dziejów, ma tę możliwość. A dzieje te są długie, żywe i imponujące. Historia nasza, jak każdego wielowiekowego kraju, obfituje we wzloty i upadki. Może napawać dumą i podziwem, ale też przestrzegać przed niebezpieczeństwami.
Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.
Dlaczego? – ciśnie się na usta za każdym razem, kiedy zastanawiamy się nad historią Rosji oraz relacji polsko-rosyjskich. Dlaczego Rosja boi się Polski? Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy? Dlaczego w dziejach Rosji jest aż do dziś tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego krwiożerczo napadała na kraje, które uważała za słabsze; na przykład na Polskę w 1920 czy 1939 r., na Gruzję w 2008 r. albo na Ukrainę w 2022 r.
Bohaterowie i zdrajcy. Wspólna pamięć narodu
Wiele wspaniałych postaci z naszej historii, dawniejszej i najnowszej, przewija się na kartach tej księgi – typowej dla Bohdana Urbankowskiego kolejnej kapitalnej syntezy naszych dziejów. Są wśród nich: najpopularniejszy w Europie poeta polskiego baroku (kto dziś o nim wie?) cny Sarmata Maciej Kazimierz Sarbiewski, artyści, myśliciele, działacze i wielcy wodzowie jak Chodkiewicz, Żółkiewski, Kościuszko, aż po Piłsudskiego.
Klęska imperium zła. Rok 1920
Tytuł książki mówi o klęsce „imperium zła”, nawiązując oczywiście do Związku Sowieckiego, który w roku 1919 wyruszył, aby unicestwić dopiero co odrodzoną Polskę, i na szczęście w roku 1920 poległ. Kulisy tej walki, nie tylko militarnej, ale także politycznej i społecznej, w sposób niezwykle wciągający odsłania prof.
Żółkiewski. Pogromca Moskwy – biografia
Gdy w Moskwie słyszeli nazwisko hetmana Żółkiewskiego, to blady strach padał na jej mieszkańców. W świeżej pamięci mieli bowiem geniusz wojskowy i furię bitewną dzielnego wodza Rzeczypospolitej, który rozgromił Rosjan wielokrotnie, a pod Kłuszynem wprost zdemolował ich oraz wspomagających Moskali Szwedów.
Dziedzictwo Chrztu. 966-1966-2016
KSIĄŻKA ROKU 2016!!! Przeszłość w tej książce łączy się z teraźniejszością, ukazując niezwykłą siłę przywiązania do Boga i Ojczyzny idącego przez wszystkie pokolenia Polaków. Bez chrześcijaństwa nie byłoby ani Polski, ani polskiego narodu. U źródeł naszej państwowości leży bowiem niezwykłe w swej wymowie i dalekosiężne w skutkach wydarzenie - chrzest władcy Mieszka I, który dokonał się w 966 r.
Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 2. 1980-2015
Nowy przedmiot szkolny Historia i teraźniejszość wzbudził w 2022 roku olbrzymie zainteresowanie – okazał się niezwykle potrzebny. W naszym podręczniku rozczytywała się i wciąż rozczytuje cała Polska, głównie młodzież, ale nie tylko. Wynika to z faktu, że książka napisana została w sposób szczególnie atrakcyjny.
Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979.
Nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość wymaga także nowego podejścia do podręcznika. Autor – wybitny badacz, historyk i ekonomista, człowiek bardzo aktywny społecznie – postawił na narracyjność. W połączeniu z atrakcyjnym stylem pisania powinno przynieść to istotny efekt dydaktyczny, pobudza bowiem ciekawość czytelnika-ucznia.
Polska. Dom tysiącletniego narodu
Dom jest miejscem bardzo bliskim każdemu człowiekowi, a jako zjawisko kulturowe, posiada oprócz postaci materialnej również wartość duchową. Tysiąc lat historii skłania do ogólniejszej refleksji i kusi, by przypomnieć nie tylko powszechnie znane i podziwiane, wspaniałe dzieła architektury polskiej, ale zaprezentować również te obiekty, które zwykle są pomijane w barwnych albumach.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.