„Doszło do wielu nieprawidłowości”. Posłowie składają zawiadomienie do NIK w sprawie budowy centrum niemieckiego Lidla w Gietrzwałdzie
Posłowie Roman Fritz (pierwszy z lewej) i Włodzimierz Skalik (przy mikrofonie) podczas konferencji prasowej przed siedzibą Najwyższej Izby Kontroli. Fot. zrzut ekranu z profilu facebookowego Konfederacji Korony Polskiej. Posłowie Konfederacji Korony Polskiej Włodzimierz Skalik i Roman Fritz domagają się, by NIK zbadała okoliczności wydania decyzji zezwalającej na budowę centrum niemieckiego Lidla w sąsiedztwie sanktuarium maryjnego w miejscu objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie. „Przy procedowaniu tej inwestycji w bardzo wielu ośrodkach administracji lokalnej naszym zdaniem doszło do wielu nieprawidłowości”, uważa poseł Włodzimierz Skalik.
Podczas zorganizowanej przed siedzibą NIK 3 lutego br. konferencji prasowej była mowa m.in. o tym, że Dolina Pasłęki, w której znajduje się m.in. Gietrzwałd, to obszar prawnie chroniony, co narzuca planowanym tam inwestycjom dodatkowe ograniczenia. Przypomniano także, że w grudniu ubiegłego roku w całej Polsce odbyło się 120 pikiet w miastach i miasteczkach przeciwko inwestycji niemieckiego Lidla. Obrońcy Gietrzwałdu podkreślają, że sprawa ma wymiar nie tylko religijny i duchowy, ale też administracyjny czy gospodarczy i również z tych punktów widzenia cała inwestycja jest co najmniej zaskakującym pomysłem.
„Z mojego punktu widzenia jako człowieka, który często tamtędy jeździł, czyli od Olsztyna do Grudziądza, to jest, proszę Państwa, droga krajowa nr 15, droga śmierci, jak nazywają to kierowcy jeżdżący tamtędy. Dwujezdniowa trasa, teren pagórkowaty, niezwykle kręty, na którym kierowcy się spieszą, a jezdnia cały czas jest mokra, jest wilgotna. Sam byłem świadkiem wypadku drogowego jesienią, kiedy jechałem od strony Ostródy, no i z naprzeciwka samochód osobowy, który wcale nie jechał ze zbyt dużą prędkością, dokonał takiego piruetu o 360 stopni. Dzięki Bogu nikomu nic się wówczas nie stało. Te dodatkowe 160 tirów [wedle przewidywań tyle pojazdów ma codziennie tamtędy jeździć, obsługując centrum Lidla – red.] swoje, proszę Państwa, zrobi, ta droga będzie jeszcze gorsza”, uważa poseł Roman Fritz.
„Lidl otrzymał propozycje inwestycji w innych lokalizacjach, nie tylko w Gietrzwałdzie. Najpiękniejszą, najdogodniejszą [z nich] w zasadzie z mojego punktu widzenia, no to jest mniej więcej [teren] w okolicach Olsztynka, gdzie jest dostęp do czteropasmowej, nowej drogi szybkiej, gdzie już inni jego konkurenci zainwestowali w podobne inwestycje. Tam jest i Zalando, tam jest Biedronka, no ale Lidl z jakiegoś powodu uparł się na to, że […] ta inwestycja ma być w Gietrzwałdzie. Jak to było powiedziane, wielka hala, no ponad 400 metrów długości, proszę Państwa, ponad 150 metrów szerokości, 24 metry wysokości, nieprawdopodobna inwestycja, gigantyczna. Do tego, jeżeli Państwo sobie wyobrazicie, teren 42 hektarów co najmniej, który ma być zniwelowany, to jest (…) 80 boisk piłkarskich, które jedno obok drugiego trzeba zniwelować, a teren [jest] pagórkowaty. Niewyobrażalne koszty, niewyobrażalna inwestycja. Z punktu widzenia biznesu raczej nie ma to większego sensu”, uważa Fritz.
„Nie wyobrażamy sobie, aby podobne inwestycje mogły powstawać przy innych sanktuariach światowych, takich jak La Salette, Lourdes czy Fatima”, deklaruje Roman Fritz i przypomina, że w takich miejscach pojawiają się inwestycje związane z obsługą pielgrzymów, a nie ośrodki w rodzaju tego planowanego przez niemiecki Lidl. „Jeżeli chodzi o dystrybucję wszystkiego, w tym odpadów opakowaniowych, zwłaszcza odpadów niebezpiecznych w ilościach bodajże 3 tysięcy ton w skali rocznej, to jest już duże zagrożenie również dla środowiska”, przypomina poseł.
Roman Fritz uważa także, że Gietrzwałd to coś, z czego Polska powinna być bardzo dumna. „Nie dajmy sobie tego odebrać. Właśnie chodzi o to, że niemiecki koncern Polaków chce przeczołgiwać, chce upokarzać. My się oczywiście na to nie zgadzamy i stanowczo się sprzeciwiamy”, podkreślił parlamentarzysta.
„Nie chcemy Lidla w Gietrzwałdzie, chcemy, by Gietrzwałd był miejscem takim, jakim wybrała go Matka Boża. I od wielu miesięcy zaangażowani przez nas prawnicy, eksperci od strony budowlanej, środowiskowej, analizują szczegółowo dokumenty związane z tą inwestycją i zebrany materiał nie budzi naszych wątpliwości. Ta inwestycja nie ma prawa powstać w Gietrzwałdzie. Przy procedowaniu tej inwestycji w bardzo wielu ośrodkach administracji lokalnej, regionalnej naszym zdaniem doszło do wielu nieprawidłowości”, informuje Włodzimierz Skalik.
„Jestem przekonany, że zgromadzony przez nas materiał przekona pana prezesa Banasia do przeprowadzenia kontroli z urzędu, która miałaby ocenić legalność i rzetelność postępowania prowadzonego przez wójta gminy Gietrzwałd w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego projektu Lidla”, deklaruje poseł. „Jak się okazuje, wójt nie dokonał analizy, nie wykonał podstawowych obowiązków, nie sprawdził, czy ta inwestycja narusza te istotne ograniczenia środowiskowe. Jeśli na tym terenie nie wolno dokonywać żadnych prac, które miałyby zmienić ukształtowanie tego terenu, rzeźbę terenu, a Lidl realizując tę inwestycję, jak nasi eksperci dowiedli, będzie musiał dokonać przemieszczenia ziemi w ilości kilkuset tysięcy metrów sześciennych. Szanowni Państwo, kilkuset tysięcy metrów sześciennych. A dlaczego? Ponieważ ten teren jest bardzo pofałdowany i by zapewnić realizację inwestycji na powierzchni ponad 40 hektarów, jest to niestety konieczne. I przyznam się, my jako przedsiębiorcy bardzo się dziwimy, że Lidl jest gotów ponosić tak ogromne wydatki, bo przecież prace ziemne należą do najbardziej kosztownych przy wszelkiego rodzaju budowach. Są w okolicach Olsztyna inne, lepsze miejsca pod tego typu inwestycje i dziwimy się, że Lidl mimo wszystko upiera się przy Gietrzwałdzie”, mówi Włodzimierz Skalik.
Kolejne pikiety przeciwko inwestycji niemieckiego Lidla w Gietrzwałdzie planowane są na 15 lutego; jeśli firma nie wycofa się z budowy centrum logistycznego w miejscu objawień maryjnych, w dalszych krokach przewidziane są kolejne protesty, ale i bojkot konsumencki przed świętami wielkanocnymi.
Źródło: profil facebookowy Konfederacji Korony Polskiej; AD
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki znaczeniu wiary w polskich dziejach:

Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach
Na historię naszego kraju należy patrzeć z punktu widzenia człowieka wierzącego, chrześcijanina, jeśli chce się dzieje Polski interpretować uczciwie. Ta książka nie jest suchym dziełem naukowym, lecz zawiera solidną porcję wiedzy o minionych wiekach. Jest napisana barwnie i żywo. Prezentuje autentyczne wydarzenia, konkretne osoby oraz sprawdzone opinie. Obejmuje okres od Mieszka I po współczesność.

Polska i Krzyż
Piękno, niezachwiana moc i potęga Krzyża. Związanie losów Rzeczypospolitej, od narodzin po dzień dzisiejszy, z Krzyżem oraz nieprzemijająca nadzieja pokładana w Chrystusie – to temat tej książki. Wybitni autorzy i uczeni, wielcy patrioci, utrwalają słowem, a mistrz Adam Bujak obrazem wizerunek Polski wiernej Bogu od jedenastu wieków. Bez chrześcijaństwa nie byłoby ani naszego państwa, ani naszego narodu.

Polacy wierni i dzielni
Polacy – kim jesteśmy? Kim byliśmy? Kim powinniśmy być w przyszłości? O. prof. Marian Zawada od ponad 40 lat szuka odpowiedzi na te pytania. Szuka – i znajduje. Zastanawia się nad kondycją naszego narodu od momentu jego narodzin w X wieku po czasy najbardziej współczesne. I nieustannie jest pełen zachwytu nad duszą polską, nad jej zdolnością przetrwania nawet największych kataklizmów, nad jej niezłomnością.

Kościół i Naród. Lata trwogi, lata nadziei
Agentura wpływu nazywana nie tak dawno sowiecką, a dziś rosyjską, poczyna sobie śmiało także w III RP. Jej dziełem jest narzucana Polakom od kilkunastu lat przez media głównego nurtu (wszystkie w rękach zagranicznych decydentów) i przez niektórych polityków tzw. polityka wstydu.

Andrzej Bobola Orędownik Polski. Życie, męczeństwo, świętość
Andrzej Bobola herbu Leliwa, ksiądz, zakonnik, dziś patron Polski, żył w latach 1591–1657 w niebywale burzliwym czasie wielkich zagrożeń dla Ojczyzny i Kościoła katolickiego. Zginął w sposób szczególnie okrutny z rąk Kozaków, którzy chcieli mu nawet darować życie pod warunkiem wyrzeczenia się przezeń wiary katolickiej. Mimo wyjątkowo bestialskich tortur – odmówił. Umierał w strasznych męczarniach.

Męczennik za wiarę i Solidarność. Biografia ilustrowana bł. ks. Jerzego Popiełuszki
Fascynująca książka Jolanty Sosnowskiej to poruszająca opowieść o życiu i heroicznej walce kapłana, który stał się symbolem oporu przeciwko komunistycznemu reżimowi w Polsce. Swoją niezłomną wiarą i nieugiętością inspirował miliony Polaków do walki o wolność i wiarę. Popiełuszko, z pozoru zwykły ksiądz, stał się światłem nadziei. Pozostaje aktualnym symbolem także dzisiaj, co w tej książce mocno wybrzmiewa.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.