
Roki Święte
liczba stron: | 248 |
obwoluta: | nie |
format: | 16,5 cm x 23,5 cm |
papier: | kreda silk |
oprawa: | twarda |
data wydania: | 23.04.2025 |
ISBN: | ISBN: 978-83-7553-428-3 |
EAN: | 9788375534283 |
Realizacja zamówień zawierających tę książkę po 23.04.2025r.

Rok Święty to nie tylko wydarzenie liturgiczne. To czas odnowy duchowej i nadziei, która przez wieki poruszyła w sumie serca miliardów ludzi wierzących; najpierw w basenie Morza Śródziemnego, potem w całej Europie, a następnie na innych kontynentach; ta książka jest właśnie opowieścią o tym. Jest również świetnym przewodnikiem po głębszym znaczeniu Lat Jubileuszowych – zarówno dla samego Kościoła jako instytucji, jak i dla każdego z nas z osobna. Autor, ks. prof. Janusz Królikowski, kapłan i znawca historii Kościoła, prowadzi nas przez historię, ukazując – od starożytności po rok 2025 – jak Jubileusze kształtowały życie chrześcijan i jak stanowiły odpowiedź na zmieniające się potrzeby kolejnych pokoleń. Dużo w niej także akcentów polskich.
Choć korzenie Jubileuszy sięgają czasów biblijnych, to oficjalnie zaczęły się one w 1300 roku, gdy papież Bonifacy VIII uroczyście ogłosił pierwszy Rok Święty. Wydarzenie to wzmocniło tradycję pielgrzymek, odpustów i wezwań do nawrócenia. I tak miało być podczas kolejnych Jubileuszy. Szczególne miejsce w tej opowieści zajmuje Rok Święty 2000 – przełomowy czas refleksji i nadziei, ogłoszony przez św. Jana Pawła II, który wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa.
Książka została wydana z niezwykłym pietyzmem, w eleganckiej szacie graficznej, z bogatym wyborem ilustracji – od arcydzieł malarstwa sakralnego po fotografie mistrza Adama Bujaka z papieskich uroczystości. Nie tylko stanowi ciekawą lekturę, nie tylko podpowiada pasjonującą wiedzę historyczną, ale także dostarcza przeżyć estetycznych. Każda strona zachęca do zatrzymania się, medytacji i pogłębienia wiary.
„Roki Święte” kończą się swoistą klamrą, mianowicie ogłoszonym przez papieża Franciszka rokiem „Pielgrzymi nadziei”, co czyni tę publikację jeszcze bardziej aktualną. Książka ta jest doskonałym narzędziem do pogłębienia jubileuszowej tradycji, która nie jest żadnym reliktem przeszłości, jak niektórzy usiłują to przedstawiać, ale zawsze aktualnym wezwaniem do pielgrzymowania, pojednania i duchowego odrodzenia.
Wprowadzenie: Łaska Odkupiciela |
9 |
Rozdział I: Duchowy skarbiec. |
19 |
Tradycja starotestamentowa |
20 |
Odwołania do Nowego Testamentu |
23 |
Co 25 lat |
25 |
Czyściec i spowiedź |
32 |
Pielgrzymi ciągną do Jerozolimy, Bizancjum i Rzymu |
37 |
Schyłek wypraw krzyżowych |
48 |
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu |
54 |
Drogi |
56 |
Pielgrzymi |
60 |
Karczmy, hotele (hospitia) |
63 |
Relikwie |
66 |
Rozdział II: Rok 1300. Pierwszy Rok Święty. |
77 |
Jak doszło do ogłoszenia pierwszego roku jubileuszowego |
79 |
Nowe impulsy za sprawą św. Weroniki |
82 |
Poszukiwanie precedensów |
84 |
Jubileusz i krucjaty |
88 |
Bulla jubileuszowa; kto zyskuje odpust |
92 |
Podstawą żal za grzechy |
97 |
Przywrócenie dóbr duchowych |
99 |
Trzy wyjątki |
102 |
Pełnia władzy papieskiej |
105 |
Trwałe znaczenie pierwszego jubileuszu |
110 |
Rozdział III: Miłościwe lata. Z dziejów |
113 |
Od początku pielgrzymowali wierni z Polski |
115 |
1300. Bonifacy VIII: Od starożytnych mamy wieści pewne |
117 |
1350. Klemens VI: Jednorodzony Syn Boży |
118 |
1390. Grzegorz XI, Urban VI: |
122 |
1400. Bonifacy IX. Na przeszkodzie stała dżuma |
125 |
1423. Marcin V. Na prośbę Jagiełły |
126 |
1450. Mikołaj V. Odpust w Królestwie Polskim |
128 |
1475. Paweł II, Sykstus IV: Niewysłowiona Opatrzność |
130 |
1500. Aleksander VI. Mikołaj Kopernik na Jubileuszu |
132 |
1525. Klemens VII. W czasach zamętu |
135 |
1550. Juliusz III. Wigilia jako początek Roku Świętego |
137 |
1575. Grzegorz XIII. Z udziałem kard. Stanisława Hozjusza |
139 |
Świadectwo z Polski |
140 |
1600. Klemens VIII. Odpust jubileuszowy |
156 |
1625. Urban VIII. Z udziałem królewicza Władysława |
160 |
1650. Innocenty X. Przywilej na cały świat |
162 |
1675. Klemens X: Wyrocznia głosu apostolskiego |
165 |
1700. Innocenty XII. Z udziałem królowej Marii Kazimiery |
166 |
1725. Benedykt XIII. Surowość duchowa i moralna |
168 |
1750. Benedykt XIV. Drogi Krzyżowe i misje ludowe |
170 |
1775. Klemens XIV: Autor naszego zbawienia |
172 |
1825. Leon XII. Znaczenie Rzymu dla Kościoła |
174 |
1875. Pius IX. Po I Soborze Watykańskim |
176 |
1900. Leon XIII: W drodze do końca stulecia |
178 |
1925. Pius XI. Szczególne znaczenie beatyfikacji |
180 |
1933–1934. Pius XI. Kard. A. Hlond: Zdobywajmy |
182 |
1950. Pius XII. Dogmat o Wniebowzięciu Matki Bożej |
185 |
1975. Paweł VI. W duchu soborowym |
187 |
1983. Jan Paweł II: Otwórzcie bramy Odkupicielowi |
189 |
2000. Jan Paweł II: Tajemnica wcielenia |
191 |
2015–2016. Franciszek: Oblicza miłosierdzia |
197 |
Rozdział IV: Rok Święty 2025. Pielgrzymi |
203 |
Co uznać za najważniejsze? |
205 |
Podwójne znaczenie nadziei chrześcijańskiej |
206 |
Nadzieja zawieść nie może |
209 |
Czas zamętu |
214 |
Wskazania i propozycje papieża Franciszka |
223 |
Mocni krzyżem Jezusa Chrystusa |
237 |
„Ave, crux, spes unica – Witaj, krzyżu, nadziejo jedyna” |
239 |
Peregrinantes in Spem |
240 |
Rozdział I
Duchowy skarbiec. Od jubileuszu biblijnego do 1299 roku
Tradycja starotestamentowa
Kardynał Jacopo Stefaneschi i pisarz papieski (scriptor pape) Sylwester z Adrii to postacie o wyjątkowym znaczeniu dla powstania i przebiegu pierwszego roku jubileuszowego w dziejach Kościoła. Od samego początku, bo od 1300 roku, połączyli oni ze sobą, w sposób już nieodwracalny, o czym przekonujemy się również dzisiaj i przy czym trwamy, hebrajskie słowo yôbêl ze stuletnim rytmem pielgrzymowania wiernych, którzy przybywali do Rzymu, prosząc o odpuszczenie grzechów i o stosowny odpust, czyli darowanie kar za popełnione grzechy. Słowo to, czyli jubileusz, w rzeczywistości nie pojawia się w bulli Antiquorum habet, w której papież Bonifacy VIII po raz pierwszy ogłosił „rok setny” jako rok przebaczenia i łaski. Znajduje się ono natomiast w liście Sylwestra, napisanym w celu pokazania, jak rodził się i przebiegał jubileusz, oraz w samym tytule pisma kardynała Stefaneschiego De centesimo seu iubileo anno [O setnym, czyli jubileuszowym roku], w którym opisał wydarzenie zapowiedziane przez Bonifacego VIII. Pisał w nim tak: „Zamierzamy zrealizować tym pismem nasze pragnienie przekazania pamięci potomnych coś na temat roku stuletniego, który jest jubileuszem, z tego, co dowiedzieliśmy się częściowo, patrząc naszymi oczami, częściowo słysząc od osób trzecich”1.
Słowo „jubileusz” nie było bynajmniej słowem wcześniej nieznanym – używali go chrześcijanie już od kilku stuleci. To św. Hieronim w IV wieku przetłumaczył, a raczej przeliterował, hebrajskie yôbêl z Księgi Kapłańskiej na łacińskie iobelaeum, które potem zostało przekształcone w iubilaeum w tak zwanej Biblii syksto-klementyńskiej, opracowanej po Soborze Trydenckim. Słowo posiadało starożytne korzenie i skłoniło do refleksji licznych uczonych – zarówno żydowskich, jak i chrześcijańskich. Yôbêl w języku hebrajskim oznaczało najpierw barana, potem róg barani, a w końcu instrument muzyczny – trąbę, którą ogłaszano święty i uroczysty rok. W Księdze Kapłańskiej czytamy, że po 49 latach, to znaczy co „siedem razy po siedem lat”, będzie obchodzony jubileusz na cześć spoczynku, który posłużył samemu Bogu do podsumowania dokonanego w ciągu sześciu dni dzieła stworzenia. W tym dobroczynnym roku naród żydowski mógł znaleźć wytchnienie po różnych niepokojach i cierpieniach: „Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, obwieścicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz – każdy z was powróci do swojej własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym – nie będziecie siać, nie będziecie żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron, bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta. Wolno wam jednak będzie jeść to, co urośnie na polu. W tym roku jubileuszowym każdy powróci do swej własności” (Kpł 25,10–13).
Robotnicy, podobnie jak w każdym siódmym roku (biblijny rok szabatowy), w roku jubileuszowym mogli powstrzymywać się od prac, pozwalając odpocząć ziemi po długim cyklu jej eksploatacji, żywiąc się tylko tymi owocami, które spontanicznie wyrosły. Ponadto w roku jubileuszowym działały nadzwyczajne prawa, na mocy których zadłużeni mogli odzyskać zastawione przez siebie dobra, a ci, którzy popadli w niewolę z powodu niedotrzymanych umów, mieli zostać ułaskawieni, otrzymując ponownie wolność. Dlatego w pierwszych wersjach tłumacze Biblii wahali się między tłumaczeniem i transliteracją, nie będąc pewni, jakie jest właściwe znaczenie pojęcia technicznego zastosowanego w Biblii hebrajskiej. W wersji Septuaginty, czyli greckiego tłumaczenia Starego Testamentu, zastosowano pojęcie άρεσις, którego znaczenie odsyła do zwolnienia z niewoli lub do darowania jakiegoś zobowiązania.
Jedynym źródłem, do którego można się odnieść, jest cytowana wyżej Księga Kapłańska, w której – od rozdziału 25 – zostają podjęte rozporządzenia znajdujące się w 15 rozdziale Księgi Powtórzonego Prawa, ale zarazem zostają one poszerzone i przystosowane do nowej sytuacji i jej wymogów. W przepisach dotyczących „darowania długów” wprowadzono nowy element mówiący mianowicie o tym, że nie będzie ono miało miejsca „po siedmiu latach”, ale po „siedmiu latach szabatowych”. Ogłoszenie tego nadzwyczajnego roku określa właśnie słowo yôbêl – róg barani, który rozbrzmiewał dziesiątego dnia siódmego miesiąca na znak „wyzwolenia”: „W Dniu Przebłagania zadmiecie w róg w całej waszej ziemi” (Kpł 25,9). Dwa wersety z Księgi Kapłańskiej wydają się jednak sprzeczne ze sobą. Najpierw stwierdza się: „Czas siedmiu lat szabatowych będzie obejmował czterdzieści dziewięć lat” (w. 8), a potem czytamy: „Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym” (w. 11), który – jak widzieliśmy – posiada także cechy roku szabatowego. Który więc rok należy uznać za jubileuszowy? Ostatni w cyklu czterdziestu dziewięciu lat, czy też rok pięćdziesiąty, to znaczy pierwszy po cyklu siedmiu lat szabatowych?
Wśród wypracowanych tradycji, zarówno w judaizmie, jak i w Kościele katolickim, przeważył rytm pięćdziesięciu lat, zaakceptowany i rozpropagowany przez Filona z Aleksandrii (20–10 p.n.e. – 50 n.e.), Józefa Flawiusza (30 n.e. – po 90 n.e.), a w końcu przez Mojżesza Majmonidesa w XII wieku. W świecie żydowskim dyskutuje się, czy rok jubileuszowy był kiedykolwiek obchodzony, począwszy od czasów Drugiej Świątyni, czyli od końca VI wieku przed Chrystusem.
Odwołania do Nowego Testamentu
Tradycja nowotestamentowa uznała i przyjęła praktykę jubileuszu żydowskiego, choć dokonała jej duchowej transformacji, widząc realizowanie się jego treści w samym Jezusie Chrystusie. On to na początku swojej misji mesjańskiej przedstawił się – jak przekazuje św. Łukasz Ewangelista – w synagodze w Nazarecie jako ten, który ostatecznie doprowadził do wypełnienia starożytnego jubileuszu, przychodząc ogłosić – jak podkreśla Ewangelista – „rok łaski Pana” (Łk 4,19). Nie tylko zresztą Łukasz opowiada o pobycie Jezusa w Nazarecie, „gdzie się wychował” (Łk 4,16). Także Ewangeliści Marek i Mateusz przywołują ten epizod, mówiąc po prostu, że „przyszedł do swego miasta rodzinnego” (Mt 13,54; por. Mk 6,1). Następnie, podczas gdy dwaj Ewangeliści ograniczają się do stwierdzenia, że Jezus „nauczał ich w synagodze”, Łukasz relacjonuje: „W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie»” (Łk 4,16–18). W znaczący sposób ostatnie zdanie proroka Izajasza czytane przez Jezusa mówi: „Abym obwoływał rok łaski Pana” (Łk 4,19). Wyjątkowość następującego potem orędzia Jezusa polega na podkreśleniu, że: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (Łk 4,21). Wyrażenie proroka Izajasza (61,2) przetłumaczone jako „rok łaski” wyraźnie wskazuje na prawodawstwo z Księgi Kapłańskiej dotyczące roku jubileuszowego: wolność więźniów, przejrzenie niewidomych, uwolnienie uciśnionych. Było więc „rokiem jubileuszowym” to, co Jezus ogłosił i zapoczątkował w synagodze w Nazarecie, a więc Jego życie i Jego działalność mesjańska. Można właściwie powiedzieć, że to On osobowo stał się i pozostaje Jubileuszem.
Wracając do wprowadzonego rytmu najpierw stu, a potem pięćdziesięciu lat jako lat jubileuszowych, trzeba zwrócić przy okazji uwagę na znaczenie tego wyboru, a mianowicie na fakt, że przyczynił się do narodzin pojęcia „wieku – saeculum”, którym dzisiaj powszechnie się posługujemy. Wprawdzie pojęcie to zostało wprowadzone do powszechnego użytku dopiero w XVI wieku, ale setny rok jest uznawany przez Kościół za szczególny, począwszy właśnie od roku 1300. Pierwszy jubileusz chrześcijański, który sankcjonuje wielką innowację w stosunku do jubileuszu żydowskiego, a w pierwotnym zamiarze miał być obchodzony co sto lat, przypomina w ten sposób – per saecula, czyli przez wieki – rocznicę narodzin Jezusa Chrystusa.
Drugą rocznicą, która bardzo wcześnie inspirowała pod względem religijnym w dziedzinie jubileuszów kościelnych, była rocznica śmierci Jezusa. Już w 1033 roku, roku nadzwyczajnych urodzajów i pokoju, który zapanował we Francji, mnich ze słynnego klasztoru Cluny Rudolf Glaber zwracał uwagę, iż „był to rok na podobieństwo dawnego wielkiego jubileuszu Mojżesza”2. Doświadczenie doznawanego błogosławieństwa zostało jednoznacznie związane z tysiącletnią rocznicą śmierci Chrystusa. W 1373 roku papież Grzegorz XI ustalił, że lata jubileuszowe będą obchodzone co 33 lata. Trzeci jubileusz, przewidziany na 1383 rok, z powodu rozmaitych przeciwności był obchodzony dopiero w 1390 roku. Papież Urban VI w 1389 roku bullą Salvator noster Unigenitus potwierdził, że rok jubileuszowy powinien być związany z 33 latami życia Chrystusa, zarówno ze względu na adekwatność w stosunku do lat Jego życia, jak i biorąc pod uwagę krótkość życia ludzkiego: cum plurimi ad annum quinquagesimum propter hominum vitae brevitatem non perveniant. Chodziło o to, by możliwie jak najwięcej ludzi mogło skorzystać z dobrodziejstwa roku jubileuszowego. Jubileusz w 1390 roku był faktycznie obchodzony przez Bonifacego IX, gdyż papież Urban VI zmarł, przy czym obchody objęły wówczas tylko część Kościoła, podzielonego boleśnie z powodu tak zwanej schizmy zachodniej, która rozbijała Kościół i Europę.
Nawiązania do lat życia Jezusa Chrystusa powróciły w XX wieku. Najpierw papież Pius XI wyznaczył rok 1933 jako nadzwyczajny rok jubileuszowy, a potem, w 1983 roku, kolejny nadzwyczajny rok jubileuszowy ogłosił papież Jan Paweł II; rok ten był przeżywany jako Rok Odkupienia, aby móc czerpać z jego dobrodziejstw duchowych.