Oddały swoje życie za innych, a Bóg tę ofiarę przyjął. 1 sierpnia 1943r. Niemcy rozstrzelali 11 męczennic z Nowogródka
Tablica w kościele farnym w Nowogródku poświęconabł. Marii Stelli i 10 towarzyszkom. fot. Fczarnowski - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=38095959 Nazaretanki w Nowogródku
Siostry nazaretanki pracowały w Nowogródku od 1920r. Prowadziły internat i szkołę powszechną, zajmując się edukacją i wychowaniem religijnym najmłodszego pokolenia. II wojna światowa zmusiła je do opuszczenia szkoły i klasztoru i poszukania schronienia w domach zwykłych ludzi. Pracą zarabiały na swoje utrzymanie, a jako wspólnota zakonna spotykały się tylko w kościele na Mszy św. i różańcu.
Wojna i okupacja
Kiedy w 1941r. okupacja tamtych terenów zmieniła się z sowieckiej na niemiecką, rozpoczęły się prześladowania i planowe mordy na Polakach. Tak stało się m.in. 18 lipca 1943 roku, kiedy to 120 osób aresztowano planując ich rozstrzelanie. Wtedy to właśnie siostry nazaretanki podjęły się ofiarować swoje życie za te osoby – s. Maria Stella, pełniąca obowiązki przełożonej zgromadzenia, zadeklarowała to wobec posługującego tam ks. Aleksandra Zienkiewicza. Uwięzione osoby zostały wtedy przewiezione do Rzeszy na roboty, kilka osób wypuszczono na wolność. Siostry były gotowe także ofiarować się za księdza Zienkiewicza uznając, że kapłan jest bardziej potrzebny ludziom niż one.
Ofiara życia
31 lipca 1943r. siostry otrzymały wezwanie na komisariat, na który udały się po wieczornym nabożeństwie. 11 z 12 zakonnic wywieziono wtedy za miasto szukając miejsca na egzekucję, jednak wobec braku takiego miejsca wrócili i zamknęli siostry w piwnicach. Dwunasta siostra, Małgorzata Banaś (jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) do tamtego momentu nie zdążyła jeszcze wrócić z pracy w szpitalu.
1 sierpnia przypadało wtedy w niedzielę i tego właśnie dnia, ok. godz. 5:00 rano, Niemcy znowu wywieźli siostry poza miasto, gdzie je zamordowali. Były to:
s. Maria Stella od Najświętszego Sakramentu - Adela Mardosewicz, lat 55, pochodząca z okolic Pińska; s. Maria Imelda od Jezusa Hostii - Jadwiga Żak, lat 51, z Oświęcimia;
s. Maria Rajmunda od Jezusa i Maryi - Anna Kukołowicz, lat 51, z Wileńszczyzny;
s. Maria Daniela od Jezusa i Maryi Niepokalanej - Eleonora Jóźwik, lat 48, z Podlasia;
s. Maria Kanuta od Pana Jezusa w Ogrójcu - Józefa Chrobot, lat 47, z ziemi wieluńskiej;
s. Maria Sergia od Matki Bożej Bolesnej - Julia Rapiej, lat 43, z okolic Grodna;
s. Maria Gwidona od Miłosierdzia Bożego - Helena Cierpka, lat 43, z woj. poznańskiego;
s. Maria Felicyta - Paulina Borowik, lat 37, z Podlasia;
s. Maria Heliodora - Leokadia Matuszewska, lat 37, z Pomorza;
s. Maria Kanizja - Eugenia Mackiewicz, lat 39, z Suwałk;
s. Maria Boromea - Weronika Narmontowicz, lat 27, z okolic Grodna.
Męczeńska śmierć
Jak relacjonował później jeden z morderców, siostry tuż przed śmiercią uklękły, modliły się i żegnały ze sobą nawzajem, a matka przełożona błogosławiła podlegające jej zakonnice.
Zarówno ks. Zienkiewicz, jak i inni więźniowie ocaleli. Kapłan ten wrócił do Nowogródka rok po męczeństwie sióstr i wystarał się o przeniesienie doczesnych szczątków męczennic do wspólnej mogiły przy kościele. Grobem tym opiekowała się aż do swojej śmierci ocalała s. Małgorzata Banaś.
5 marca 2000 r. św. Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy polskie nazaretanki: Maria Stella (Adela Mardosewicz) i 10 Towarzyszek.
Źródło: brewiarz.pl, AD
III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i nienawiść
Rzesza Niemiecka istniała tylko w okresie 1933–1945, ale bardzo mocno zapisała się w historii. Mocno i wyjątkowo niechlubnie. Gdy się ją wspomina, przychodzą na myśl druty kolczaste, niemieckie obozy zagłady, wojenna pożoga, grabież, ruiny. Do tego dochodzi pogarda dla tych, których zbrodnicza ideologia nazistowska określała jako „podludzi” i których należało likwidować w imię czystości rasy.
Polacy wierni i dzielni
Polacy – kim jesteśmy? Kim byliśmy? Kim powinniśmy być w przyszłości? O. prof. Marian Zawada od ponad 40 lat szuka odpowiedzi na te pytania. Szuka – i znajduje. Zastanawia się nad kondycją naszego narodu od momentu jego narodzin w X wieku po czasy najbardziej współczesne. I nieustannie jest pełen zachwytu nad duszą polską, nad jej zdolnością przetrwania nawet największych kataklizmów, nad jej niezłomnością.
Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach
Na historię naszego kraju należy patrzeć z punktu widzenia człowieka wierzącego, chrześcijanina, jeśli chce się dzieje Polski interpretować uczciwie. Ta książka nie jest suchym dziełem naukowym, lecz zawiera solidną porcję wiedzy o minionych wiekach. Jest napisana barwnie i żywo. Prezentuje autentyczne wydarzenia, konkretne osoby oraz sprawdzone opinie. Obejmuje okres od Mieszka I po współczesność.
Kościół i Naród. Lata trwogi, lata nadziei
Agentura wpływu nazywana nie tak dawno sowiecką, a dziś rosyjską, poczyna sobie śmiało także w III RP. Jej dziełem jest narzucana Polakom od kilkunastu lat przez media głównego nurtu (wszystkie w rękach zagranicznych decydentów) i przez niektórych polityków tzw. polityka wstydu.
Polska i Krzyż
Piękno, niezachwiana moc i potęga Krzyża. Związanie losów Rzeczypospolitej, od narodzin po dzień dzisiejszy, z Krzyżem oraz nieprzemijająca nadzieja pokładana w Chrystusie – to temat tej książki. Wybitni autorzy i uczeni, wielcy patrioci, utrwalają słowem, a mistrz Adam Bujak obrazem wizerunek Polski wiernej Bogu od jedenastu wieków. Bez chrześcijaństwa nie byłoby ani naszego państwa, ani naszego narodu.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.