Gazeta Krakowska - Harring to bohater, który zasługuje na pomnik w naszym kraju.
Krystyna Szayna-Dec, autorka książki „Najgroźniejszy agitator sprawy polskiej”, wydanej przez krakowskiego Białego Kruka opowiada o historii tej zapomnianej acz fascynującej persony.
,,To bohater, który zasługuje na pomnik w naszym kraju. To człowiek, który za miłość do Polski zapłacił ogromną cenę! Mało kto słyszał. Mimo że to pisarz niemieckojęzyczny, nawet moje koleżanki i koledzy po fachu - a jestem germanistką - nie słyszeli tego nazwiska. A ja się na nie natknęłam przypadkowo. Przeżyłam coś w rodzaju irytacji poznawczej. Jak to, pisarz niemieckojęzyczny, znawca i miłośnik Polski, który przyjął nazwisko Kazimirowicz - a ja nic o nim nie wiem?! Zaczęłam drążyć.
Link do artykułu w Gazecie Krakowskiej z dnia 24.08.2018 poniżej.
Najgroźniejszy agitator sprawy polskiej. Awanturniczy żywot Harro Harringa Kazimirowicza. EGZEMPLARZ Z AUTOGRAFEM
Cóż za barwny i bogaty żywot! Historia prawdziwego romantyka, jakim był Harro Harring (1798–1870). Duńczyk z urodzenia, niemieckojęzyczny pisarz, z wyboru Polak, był zarówno niebywale popularnym w swej epoce poetą, jak i niepospolicie odważnym bojownikiem o wolność narodów, prześladowanym do końca swoich dni przez… carską policję. Mając niespełna 30 lat został ułanem, oficerem gwardii przybocznej wielkiego księcia Konstantego w Warszawie.