Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II
liczba stron: | 360 |
obwoluta: | nie |
format: | 16,5 cm X 23,5 cm |
papier: | offset 120 g |
oprawa: | twarda |
data wydania: | 9.04.2024 |
ISBN: | ISBN 978-83-7553-403-0 |
EAN: | 9788375534030 |
Św. Jan Paweł II bywał nazywany prorokiem naszych czasów, nikt jednak do tej pory nie spojrzał w tym kontekście na całe jego życie. Próby takiej dokonuje w tej książce Jolanta Sosnowska (autorka czterotomowej biografii Papieża Polaka „Hetman Chrystusa”), śledząc pod tym kątem życiorys Karola Wojtyły – Jana Pawła II. Autorka zabiera nas w fascynującą podróż w czasie; poznajemy człowieka genialnego, oddanego Bogu od najmłodszych lat, i to mimo różnych nieszczęść, którymi Pan go doświadcza. Obserwujemy rozwój przyszłego Papieża ku kapłaństwu, ku prorokowaniu, który Autorka umiejętnie śledzi, z zachwytem odkrywa i literacko opisuje. Koleje losu Karola Wojtyły od samego urodzenia wiodły go na służbę Chrystusowi. Nie zmarnował licznych talentów, których Stwórca mu nie poskąpił – a każdy mu się przydał.
Widzimy tu Proroka w rozumieniu biblijnym, który miłuje Boga bezwarunkowo; osobę powołaną do głoszenia Jego Słowa. Charyzmatyczny przywódca, którzy wiedzie lud Boży niczym Mojżesz, dokonuje przenikliwej oceny przeszłości i teraźniejszości, by na tej podstawie wypowiadać się o przyszłości. Dawał rady i przestrogi jeszcze jako biskup i kardynał, ostrzegając m.in. przed nadejściem ostatecznej konfrontacji między Kościołem i anty-Kościołem. Wiele z tego, co głosił i przed czym z troską przestrzegał, realizuje się na naszych oczach, bo jakże wielu nie poszło za jego głosem.
„Św. Jan Paweł II prorok miał odwagę mówić o sprawach trudnych, o których współczesny, odchodzący od Boga świat nie chciał słuchać – pisze Jolanta Sosnowska. – Miał śmiałość ryzykować niepopularność i odrzucenie, by przestrzegać ludzi w imię prawdziwej wiary, której depozyt był za jego pontyfikatu z niezwykłą starannością i skrupulatnością chroniony oraz przekazywany. Papież Polak chciał sprostać Bożym planom wobec niego, wypełnić Boże wobec niego oczekiwania”.
Narracja w tej książce toczy się także przy pomocy warstwy obrazowej (162 zdjęcia!) – w dużej części są to wybitne fotografie mistrza Adama Bujaka, który ma olbrzymie zasługi w utrwalaniu dzieła i życia św. Jana Pawła II. Obrazom towarzyszą rozbudowane podpisy, wzbogacające główny nurt rozważań. Książka ukazuje się w 10. rocznicę kanonizacji Papieża Polaka.
Biogram Autorki |
6 |
1. Kim jest prorok |
7 |
2. Na jaką drogę wejdzie rodzaj ludzki |
14 |
Przypisy |
19 |
Część I: W WIERZE I POLSKOŚCI (1920–1967) |
21 |
1. Gniazdo dzieciństwa i wczesnej młodości |
22 |
2. Zapalony homo theatralis |
37 |
3. Misterium słowa |
46 |
4. Wojna |
60 |
5. Polska męczennicą największą |
63 |
6. Ostatnia prosta do kapłańskiego powołania |
66 |
7. Obecnie jestem robotnikiem |
72 |
8. Teatr z narażeniem życia |
78 |
9. Bóg chce, ażebym został kapłanem |
85 |
10. Prymicje w romańskiej krypcie |
93 |
11. Zapuszczanie się w Rzym |
100 |
12. Niegowicki wikary |
106 |
13. Duszpasterz akademicki od św. Floriana |
111 |
14. Habilitacja 33-latka |
116 |
15. Kapłaństwo w czasach stalinowskiego terroru |
123 |
16. Najmłodszy biskup w Polsce |
130 |
17. Pełna mocy odpowiedź Boga na kryzys epoki |
142 |
18. Bijące serce metropolitalnej katedry |
150 |
19. Reperkusje listu do niemieckich biskupów |
160 |
20. Milenium i skradziony obraz |
165 |
Przypisy |
175 |
Część II: Z POLSKI NA STOLICĘ ŚW. PIOTRA (1967–1978) |
181 |
1. Kardynał – służyć jako dar dla Kościoła |
182 |
2. Permanentna inwigilacja |
196 |
3. Wprzęgnięci w rydwan |
207 |
4. Już nie tylko w Polsce |
216 |
5. Na bezpośredniej drodze do papiestwa |
224 |
Przypisy |
238 |
Część III: UNIESIONE RĘCE JANA PAWŁA II (1978–2005) |
241 |
1. Program „Papieża z dalekiego kraju” powstawał w latach pasterzowania Wojtyły na Stolicy św. Stanisława |
242 |
2. Model papiestwa według Wojtyły |
257 |
3. Ugodzony |
273 |
4. To jest moja Matka, ta Ojczyzna |
281 |
5. Europo, gdzie twoja wiara? |
305 |
6. Apostoł świata |
312 |
7. Próg tysiącleci |
326 |
8. Wytrwał do końca |
339 |
9. Potężny orędownik w Niebie |
347 |
10. Którędy poszedł świat |
354 |
Przypisy |
358 |
1. Kim jest prorok
Prorok to osoba miłująca Boga bezwarunkowo, to sługa Boży, ale to też osoba, którą Stwórca doświadcza – życiorysy starotestamentowych proroków dostarczają nam na to wielu przykładów. Ma władzę i autorytet, nawołuje do nawrócenia. To także charyzmatyczny przywódca wiodący naród jak Mojżesz, który z Bożą pomocą przeprowadził lud Izraela suchą nogą przez Morze Czerwone. Podobnie papież św. Jan Paweł II wyprowadził nas, Polaków, z mroków komunizmu. Tak przeprowadzał cały naród katolicki – jak można określić wierzących na całym świecie – przez mroki ówczesnych zagrożeń cywilizacji śmierci. Jakże czuliśmy się przy nim bezpieczni. Dopóki trzymał w swych dłoniach pasterską laskę, nawet kiedy opierał się na niej już resztkami sił, katolicy odnosili zwycięstwo.
Dzisiaj, niemal 20 lat po śmierci św. Jana Pawła II, porażka, której doznajemy, wydaje nam się niezwykle sroga… Przywodzi to na myśl starotestamentową scenę z Księgi Wyjścia: „Amalekici przybyli, aby walczyć z Izraelitami w Refidim. Mojżesz powiedział wtedy do Jozuego: ‘Wybierz sobie mężów i wyruszysz z nimi na walkę z Amalekitami. Ja jutro stanę na szczycie góry z laską Boga w ręku’. Jozue spełnił polecenie Mojżesza i wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz, Aaron i Chur wyszli na szczyt góry. Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita” (Wj 17,8–11).
W Starym Testamencie prorok to mąż przemawiający z polecenia Boga i w Jego imieniu. To osoba powołana, wybrana przez Boga do głoszenia Jego Słowa. W Księdze Powtórzonego Prawa znajdujemy fragment dotyczący powołania proroka, kiedy Mojżesz mówi do ludu Izraela: „Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: ‘Niech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł’. I odrzekł mi Pan: ‘Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę. Jeśli ktoś nie będzie słuchać moich słów, które on wypowie w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych – taki prorok musi ponieść śmierć’” (Pwt 18,15–20).
Także w Nowym Testamencie, pod koniec Kazania na Górze, pojawia się mocne i dobitne ostrzeżenie: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami” (Mt 7,15).
„Według obiegowego sposobu patrzenia prorok to człowiek, który zapowiada przyszłość – pisze znakomity biblista ks. prof. Waldemar Chrostowski. – Koncepcja, jaka wyłania się z Pisma Świętego i Tradycji chrześcijańskiej, jest inna. Prorok to człowiek głębokiej wiary religijnej, który w Bożym świetle dokonuje rzetelnej oceny przeszłości i teraźniejszości po to, by na tej podstawie kształtować przyszłość. Dlatego ma rzeczywisty wpływ na wybory etyczne i moralne, jakich ludzie dokonują, a więc również na bieg wydarzeń. Właśnie takie było posłannictwo proroków Starego Testamentu, naznaczone zmaganiami z tym, co w ludzie Bożego wybrania było niedobre i wymagało naprawy. Na tym polegała profetyczna funkcja Jana Chrzciciela, który wzywał do opamiętania i nawrócenia, oraz Jezusa Chrystusa. Takie też jest posłannictwo Kościoła, który ma być solą ziemi, a nie cukrem świata1”.
Podobnie objaśnia znaczenie proroka ks. dr Jarosław Grabowski, redaktor naczelny tygodnika „Niedziela”: „Słowo ‘prorok’ rozumiane jest rozmaicie. Dla jednych jest to jasnowidz, wizjoner, dla innych – wieszcz, przepowiadacz. Biblia nazywa prorokiem tego, kto jest w stanie dokładniej poznać wolę Bożą, a bardziej precyzyjnie – kogoś, komu Bóg na to pozwala. Pismo Święte określa też proroka jako ‘widzącego’ i ‘posłanego’ równocześnie. Taki człowiek otrzymuje zdolność przewidywania niebezpieczeństw płynących ze sprzeciwu wobec woli Bożej, ma także obowiązek ostrzegania nas przed konsekwencjami nieposłuszeństwa”2.
„Ponieważ prorok jest głosicielem wiecznego słowa Boga, często popada w konflikt z ludźmi sprawującymi władzę, krytykuje ich od wewnątrz, wzywając do ciągłej weryfikacji wierności Słowu – pisze z kolei włoski ksiądz Alessandro Pronzato. – W języku hebrajskim prorok to nabi. Jest to słowo nie mające jasnej etymologii. Pochodzący od niego czasownik oznacza ‘majaczyć’, natomiast rzeczownik zdaje się pochodzić od słowa, które znaczy ‘wołać’, ‘powoływać’ albo ‘ogłaszać’. A więc prorok to ten, który jest powołany, aby być posłanym, by stać się pośrednikiem słowa Bożego i działania Bożego w historii. Jest on posłany, aby mówić, ale jednocześnie jest kimś, kto może mówić, kto ma prawo do mówienia, ponieważ widział i usłyszał. (…) Prorok to ktoś, kto został posłany jako głosiciel słowa”3.
„Greckie słowo oznaczające proroka, prophetes, pochodzi od rdzenia czasownikowego phémi, który oznacza ‘mówię’ – wyjaśnia dalej ks. Alessandro Pronzato. – Jest on poprzedzony przyimkiem pro. (…) Pro znaczy też ‘przed’ i – moim zdaniem – w tym przypadku to znaczenie jest najbardziej właściwe. Prorok mówi otwarcie, publicznie, a więc odważnie, nie przemawia w ukryciu, zastraszony. Pro może też oznaczać ‘wcześniej’, co mogłoby sugerować, że prorok przewiduje przyszłość. Do cechy tej należy jednak podchodzić z pewną ostrożnością, gdyż uważanie jej za istotę profetyzmu jest wielkim nieporozumieniem (…) Prorok pozwala się zrozumieć nie tylko przez słowo, ale też przez gesty. (…) posłuszeństwo słowu sprawia, że prorok jest niekiedy nieposłuszny wobec prawa ustanowionego przez władców. Musi mieć na względzie wyższe posłuszeństwo – posłuszeństwo słowu Bożemu. (…) Prorok zawsze przeszkadza. Nie możemy od niego oczekiwać, że będzie spokojnie stał i nas uspokajał. Z takich przyczyn prorok jest osobą niewygodną, sieje niepokój” 4.
Taki był też i św. Jan Paweł II, mający odwagę mówić o sprawach trudnych, o których współczesny, odchodzący od Boga świat nie chciał słuchać. Papież Polak miał śmiałość ryzykować niepopularność i odrzucenie, by przestrzegać ludzi – w porę i nie w porę – w duchu miłości Boga i bliźniego, a także w imię prawdziwej wiary, której depozyt był za jego pontyfikatu z niezwykłą starannością i skrupulatnością chroniony oraz przekazywany, o co zadbał, m.in. stawiając na czele Kongregacji Nauki Wiary ks. prof. Josepha Ratzingera. Niezłomny w wierze Jan Paweł II nie oglądał się na ludzi – co oni powiedzą, czy jego słowa lub gesty będą się im podobały czy nie, czy prasa będzie go wynosić pod niebiosa, by za chwilę, przy pierwszej nadarzającej się okazji, puścić na niego nagonkę, czy będą go oceniać według obowiązujących mód i trendów, dopasowywać do własnych wizji. Nie chodziło mu o żadne zdobywanie złudnej i szybko przemijającej popularności, Zawsze chciał się podobać tylko Bogu i pełnić Jego wolę, którą jak najdokładniej chciał rozeznawać i rozeznawał pośród długich chwil spędzanych na modlitwie.
„Bycie prorokiem polega nie tyle na przepowiadaniu mniej lub bardziej odległej przyszłości, co przede wszystkim na ukazywaniu oraz interpretowaniu objawionej Prawdy, czyli samego Boga – zwraca uwagę teolog ks. prof. Marek Chmielewski. – W tym sensie bł. [św.] Jan Paweł II był i pozostanie w pamięci potomnych nie tylko jako nauczyciel prawdy o Bożej miłości, ale przede wszystkim jako jej świadek, bowiem – jak pisał jego poprzednik Paweł VI – ‘człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami’ (EN 41). (…) W ukazywaniu, jak ważną sprawą dla każdego człowieka, a szczególnie dla chrześcijanina naszych czasów, jest doświadczenie Bożej miłości i życie nią na co dzień, Błogosławiony [od 2014 r. święty – przyp. J.S.] Papież nie ograniczał się jedynie do doktrynalnego wykładu, lecz dawał dyskretne, aczkolwiek konkretne rady i przestrogi. (…) w całym swoim długim pontyfikacie i niezwykle bogatym nauczaniu wiele uwagi poświęcał miłości tak, iż można go nazwać ‘prorokiem miłości Boga’. Temat miłości, która w Bogu ma swe źródło oraz początek i w Nim znajduje swe ostateczne spełnienie, w pewnym sensie stanowi oś papieskiego nauczania”5.
Ks. inf. Jerzy Bryła, który poznał ks. Karola Wojtyłę w latach 1950. w krakowskiej parafii św. Floriana, wspominał, że jednak „Ojciec Święty miał jakieś wielkie widzenia prorockie, olśnienia od Boga. Byliśmy kiedyś na niedzielnym obiedzie u niego, razem z kard. Andrzejem Deskurem, ks. prof. Tadeuszem Styczniem, który był jego następcą na Katedrze Etyki na KUL-u, i oczywiście z ks. Stanisławem Dziwiszem, jego osobistym sekretarzem. Pamiętam, że rozmawialiśmy przy stole, jak długo jeszcze ten komunizm będzie trwał w Polsce. Padały opinie, że chyba jeszcze z 50 lat. Ojciec Święty przestał wtedy jeść i powiedział, że Bóg czasem ingeruje w historię. Zabrzmiało to tak, jakby miał widzenie prorockie, że nie będzie tak, jak my sądzimy. To było charakterystyczne dla Jana Pawła II, że miał jakieś olśnienia, że może już naprzód widział to, co będzie się działo”6.
Papież rodem z Polski był Bożym atletą, wielkim duchowym autorytetem, tytanem modlitwy, pracy i cierpienia, mocnym i silnym przywódcą Kościoła, mistykiem i ascetą, mędrcem, filozofem i teologiem. Był przyjacielem dzieci, młodzieży i rodzin, obrońcą biednych, samotnych, cierpiących, odrzuconych, wyzyskiwanych i uciśnionych, orędownikiem wszystkich potrzebujących, głosem tych, którzy głosu zostali pozbawieni. Był świętym prorokiem naszych czasów.
„W życiu, nauczaniu i działaniach proroka wyraża się świętość – objaśnia ks. prof. Waldemar Chrostowski. – Hebrajskie qadoš, które tłumaczymy jako ‘świętość’, znaczy dosłownie ‘inność’, ‘odmienność’. Bóg jest święty, ponieważ jest absolutnie Inny, radykalnie odmienny względem świata i wszystkich jego uwarunkowań. Powołany przez Boga prorok też jest inny, odmienny – i w tym znaczeniu święty. Nie chodzi zatem jedynie o przymiot niewinności czy wzorowego postępowania, ponieważ jest w prorokach także wiele porywczości, stanowczości i zachowań, które trudno uznać za łagodne. Jednak wszystkie te postawy, łącznie ze słabościami, stoją na służbie i są podporządkowane proklamacji wierności Bogu i pierwszeństwa Jego świętej woli”7.
Opinie o produkcie (1)
Czar książek
"Święty Prorok" poza formą wydania, na które składa się przepiękna okładka i jeszcze piękniejsze, niezwykłe zdjęcia wykonane przez mistrza Adama Bujaka, książka zachwyca treścią. Autorka przedstawia Jana Pawła II jako proroka naszych czasów. Przechodzimy wraz z nią przez kolejne etapy życia Papieża. Poznajemy całą drogę, która powiodła go aż na Watykan. Odkrywamy jego miłość do Ojczyzny, do piękna polskiej mowy, zamiłowanie do literatury. Bez względu na to w jakich warunkach stawiało go życie, szedł nieustannie naprzód, pełen wiary, odważnie głosząc prawdy, nie dla każdego wygodne. Dostrzegamy za pośrednictwem autorki, jak wiele sytuacji w Kościele i narodzie potrafił przewidzieć, niczym właśnie biblijny prorok, który prowadził lud, z miłością i troską o każdego człowieka. Książka wciąga niczym najlepsza powieść. Czytałam z zapartym tchem tak, jakbym poznawała Karola Wojtyłę po raz pierwszy. Nigdy dotąd nie patrzyłam na jego osobę, jako na proroka. A w trakcie czytania odkrywałam znaczenie tytułu tej publikacji. Zapraszam was z całego serca do sięgnięcia po książkę pani Jolanty. Z pewnością i wam rzuci nowe spojrzenie na Papieża Polaka i jego życie