Ministerstwo Edukacji i Nauki likwiduje przedmiot historia i teraźniejszość w szkołach ponadpodstawowych
Zakup książki, które niebawem będą zakazane... Fot. dreamstime
Od 1 września 2024 roku przedmiot historia i teraźniejszość zniknie z programów nauczania pierwszych klas szkół ponadpodstawowych. Decyzja ta została ogłoszona przez Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) pod przewodnictwem Barbary Nowackiej, poprzez oficjalne rozporządzenie. Zmiana dotyczy liceów ogólnokształcących, techników, szkół branżowych pierwszego stopnia, a także liceów ogólnokształcących dla dorosłych, zarówno prowadzących zajęcia stacjonarnie, jak i zaocznie.
Zgodnie z nowymi wytycznymi historia i teraźniejszość nie będzie już nauczana w kolejnych klasach i semestrach tych szkół aż do całkowitego zakończenia nauczania tego przedmiotu. W zamian, wprowadzono obowiązkowe zajęcia z pierwszej pomocy, które będą odbywać się podczas godzin wychowawczych w klasach IV-VII szkół podstawowych oraz od drugiej klasy szkoły ponadpodstawowej.
Przedmiot historia i teraźniejszość, wprowadzony z myślą o łączeniu edukacji historycznej z refleksją nad współczesnymi wydarzeniami, stał się obiektem kontrowersji i krytyki. Lewicowo-liberalne środowiska oraz ówczesna opozycja zarzucały, że podręcznik prof. Wojciecha Roszkowskiego poniża osoby poczęte w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego. Sprawa znalazła swój finał w sądzie, gdzie „Gazeta Wyborcza” przegrała proces z prof. Roszkowskim i musiała opublikować sprostowanie.
Decyzja o likwidacji przedmiotu historia i teraźniejszość spotyka się z mieszanymi reakcjami. Zwolennicy podkreślają, że wprowadzenie obowiązkowych zajęć z pierwszej pomocy jest krokiem w dobrą stronę, który może uratować życie i zdrowie uczniów. Tylko dlaczego kosztem przedmiotu zupełnie z tym niezwiązanego? Przeciwnicy natomiast obawiają się, że rezygnacja z historii i teraźniejszości ograniczy możliwość krytycznego spojrzenia na współczesne wydarzenia oraz refleksji nad procesami historycznymi.
Ministerstwo Edukacji i Nauki nie przedstawiło jeszcze pełnej alternatywy edukacyjnej w zakresie historii współczesnej, co budzi dodatkowe pytania i wątpliwości wśród nauczycieli oraz rodziców. Jak te zmiany wpłyną na jakość edukacji historycznej w Polsce? Czas pokaże, jakie będą dalsze kroki ministerstwa w tej sprawie.
Źródło: rmf24.pl, TP
Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 2. 1980-2015
Nowy przedmiot szkolny Historia i teraźniejszość wzbudził w 2022 roku olbrzymie zainteresowanie – okazał się niezwykle potrzebny. W naszym podręczniku rozczytywała się i wciąż rozczytuje cała Polska, głównie młodzież, ale nie tylko. Wynika to z faktu, że książka napisana została w sposób szczególnie atrakcyjny.
Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979.
Nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość wymaga także nowego podejścia do podręcznika. Autor – wybitny badacz, historyk i ekonomista, człowiek bardzo aktywny społecznie – postawił na narracyjność. W połączeniu z atrakcyjnym stylem pisania powinno przynieść to istotny efekt dydaktyczny, pobudza bowiem ciekawość czytelnika-ucznia.
Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.
Konfederacja targowicka
Czytając tę historyczną książkę, zaczynamy się zastanawiać, czy jednak nie odnosi się ona do czasów jak najbardziej nam współczesnych. Nie chodzi tylko o samo zjawisko zdrady narodowej, ale o metody działania targowiczan. Nasuwa się co chwilę refleksja: to wtedy też już tak było?! Tak, już wtedy np. zastosowano terror wobec wolnych obywateli Rzeczypospolitej, rekwirowano majątki, pozbawiano stanowisk.
Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.
Moje zakazane piosenki
Prezentowane tu utwory nigdy jeszcze nie ukazały się w formie książkowej, choć niektóre z nich są szeroko znane w Polsce, a nawet w świecie, jak np. „Żeby Polska była Polską”. Jan Pietrzak występuje przed nami tym razem nie tylko jako chwytający życie na gorąco przenikliwy satyryk, ale także jako pełen fantazji poeta, nieraz liryczny, nieraz dramatyczny, ale zawsze refleksyjny.
Prenumerata miesięcznika WPIS na rok 2024. Wydanie papierowe
"WPIS" to najciekawszy i najbogatszy miesięcznik na rynku.
Najbogatszy – z uwagi na bogactwo treści i tematów, wspaniałą fotografię i grafikę, wyjątkowe edytorstwo. „Wpis” czytają i rekomendują największe autorytety w naszym kraju! Do grona naszych autorów należą m.in. Adam Bujak, ks. Waldemar Chrostowski, Marek Deszczyński, Marek Klecel, Antoni Macierewicz, Krzysztof Masłoń, Andrzej Nowak, ks.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.