Co oznacza dla nas „Kompas konkurencyjności”? UE planuje nową, niebezpieczną strategię

Nasi autorzy

Co oznacza dla nas „Kompas konkurencyjności”? UE planuje nową, niebezpieczną strategię

Budynek Berlaymont w Brukseli, siedziba Komisji Europejskiej. Fot. EmDee, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons. Budynek Berlaymont w Brukseli, siedziba Komisji Europejskiej. Fot. EmDee, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons. Jeszcze dzisiaj ma zostać przedstawiony w Brukseli „kompas konkurencyjności”, mający wyznaczać politykę gospodarczą UE na najbliższe lata.

„Bruksela stara się przejąć kontrolę nad krajowymi politykami przemysłowymi, ‘zachęcając’ państwa członkowskie do posłuszeństwa – poprzez wiązanie większych środków z reformami gospodarczymi”, pisze portal europeanconservative.com; serwis ostrzega ponadto, że cała ta strategia skupia się na przeniesieniu „większej władzy ze stolic krajowych w ręce Brukseli”.

„Suwerenność państw członkowskich i chęć realizowania niezależnych interesów to największe przeszkody na drodze do ożywienia gospodarczego w Europie”, cytuje fragment dokumentu portal europeanconservative.com.

Dlatego też, aby osiągać wspólne cele, europejska centrala planuje wprowadzenie kolejnych instrumentów, które mogą szantażować kraje członkowskie i zmuszać je do uległości; na tej liście pierwszą propozycją jest utworzenie „narzędzia koordynacji konkurencyjności”, za pomocą którego Bruksela identyfikowałaby wspólne priorytety gospodarcze i przemysłowe, tworzyłaby specjalistyczne plany działania dla każdego państwa członkowskiego i nadzorowała ich realizację.

Ponadto w dokumencie stwierdzono, że Komisja mogłaby „zachęcać” i „motywować” do przestrzegania przepisów, powiązując wcześniej „bezpłatne” fundusze UE i Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) z osiągnięciem określonych celów i poziomów referencyjnych.

Wprowadzając szeroko zakrojony model pieniądze-za-reformy odnośnie do wszystkich rodzajów finansowania UE, takich jak fundusze spójności czy dotacje dla rolnictwa i przemysłu – podobnie jak działa mechanizm warunkowości w odniesieniu do praworządności – UE znacznie zwiększyłaby, praktycznie z dnia na dzień, swój wpływ na państwa członkowskie, bez konieczności „narzucania” decyzji z góry, czytamy na portalu  europeanconservative.com.

Z kolei portal Radia Maryja, powołując się na Politico, podaje, że w „Kompasie” mają być zawarte również zmiany w kwestii polityki klimatycznej, co może doprowadzić do wycofania się UE z Zielonego Ładu. Również europoseł Beata Szydło informowała w mediach społecznościowych o zmianach w podejściu do Zielonego Ładu: „Przysłuchuję się temu, co tutaj na korytarzu Parlamentu Europejskiego, w kuluarach, słychać coraz wyraźniej i coraz częściej. Otóż okazuje się, że Zielony Ład jest już passé. I nikt nie chce się przyznać do tego, kto jest jego autorem. Jedno wiadomo – ten projekt pogrążył europejską gospodarkę i trzeba go jak najszybciej odsunąć”, tłumaczyła na udostępnionym przez siebie nagraniu.

Źródło: europeanconservative.com, dorzeczy.pl, radiomaryja.pl; AD

Wiadomości o premierach nowych książek Białego Kruka i spotkaniach autorskich prosto na Twoją skrzynkę mailową, a do tego jeszcze prezent - bon 50 zł na zakupy w naszej księgarni internetowej! Dołącz już dziś do grona Czytelników Biuletynu Białego Kruka! Aby to zrobić, kliknij TUTAJ.

Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o wszystkim tym, z czym dzisiaj zmagać się musi Polska:

Konfederacja targowicka

Konfederacja targowicka

Władysław Smoleński

Czytając tę historyczną książkę, zaczynamy się zastanawiać, czy jednak nie odnosi się ona do czasów jak najbardziej nam współczesnych. Nie chodzi tylko o samo zjawisko zdrady narodowej, ale o metody działania targowiczan. Nasuwa się co chwilę refleksja: to wtedy też już tak było?! Tak, już wtedy np. zastosowano terror wobec wolnych obywateli Rzeczypospolitej, rekwirowano majątki, pozbawiano stanowisk.

Kierunek Targowica. Polska 2005 – 2015

Kierunek Targowica. Polska 2005 – 2015

Wojciech Roszkowski

Polska w roku 2005 przeżyła reset lewicowych i liberalnych rządów; wydawało się, że postkomuniści przegrali i już nie wrócą. A jednak zaledwie po dwóch latach wszystko się odmieniło i już w 2007 roku III RP znalazła się na najlepszej drodze do nowej gospodarczej i moralnej targowicy. Jak do tego mogło dojść i ile zła musiało się jeszcze wydarzyć, nim Polacy w 2015 r.

Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego

Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego

Wojciech Reszczyński

Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja

Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja

Adam Bujak, Andrzej Nowak, Jolanta Sosnowska, Leszek Sosnowski, Ryszard Kantor

Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu

Wojciech Roszkowski

Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.

Bankructwo polskiej inteligencji

Bankructwo polskiej inteligencji

Aleksander Nalaskowski

Wygląda na to, że polska inteligencja, czyli warstwa ludzi wykształconych, żyjących z pracy umysłowej, zbankrutowała. Niekoniecznie finansowo, ale na pewno ideowo. Pod koniec wieku XX zboczyła gdzieś na manowce i powoli przestała się liczyć jako wiodąca grupa społeczna, z której wyłaniają się elity.

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.