"Podróże Misia Wojtka" na portalu gazetapiastowska.pl
"Teraz (Biały Kruk, Kraków 2020) Artur Guzicki (autor, który uważa się raczej za dziennikarza niż literata) – (...) wysyła w podróże Misia Wojtka – żywą maskotkę żołnierzy generała Andersa. Rzeźb upamiętniających tego prawdziwego niedźwiedzia z II Korpusu jest na świecie kilka, ale ten z Podróży Misia Wojtka koniecznie musi być z Żagania.
(...)
Niewątpliwą zaletą Podróży… jest język. Guzicki, rocznik – druga połowa XXw. uczył się w legnickiej Dziesiątce (jeszcze przy ul. Janka Krasickiego) i, jak się łatwo przekonać – uczył się dobrze.
Choć Wojtek przekracza granice państw, regionów oraz w dowolnym kierunku porusza się w czasie i wkracza w świadomość postaci historycznych i fikcyjnych bez jakichkolwiek trudności, tworząc naturalne relacje – narracja nigdzie nie kuleje i wszystko dzieje się tak – o! A zdania postępują po sobie gładko uprzyjemniając czytelnikowi towarzyszenie Misiowi. To ważne dzisiaj, gdy komputerowo-smartfonowa skaza na języku coraz częściej psuje wcale ładne historie." - czytamy na portalu www.gazetapiastowska.pl.
Cały materiał do przeczytania pod linkiem http://www.gazetapiastowska.pl/kultura/wojtek-magister-est/
Podróże Misia Wojtka
Lubicie misie? Jeśli tak, to poznajcie misia Wojtka. Nie jest to zwykły niedźwiadek. Żył dawno temu, ale był tak sławny, że dzisiaj ma swój pomnik. Pomnik ten stoi w centrum miasta, miś może więc z niego obserwować ludzi. Ale nie tylko tych, którzy codziennie obok niego przechodzą. Oj, nie! Miś Wojtek umie bowiem przenosić się w czasie i odkrywać przeszłość!
Jego życie było bardzo ciekawe. Jako maluch został przygarnięty przez polskich żołnierzy.
