Pacjenci umierają na szpitalnych korytarzach. Jest raport o brytyjskiej służbie zdrowia
Szpital - zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pixabay. Królewskie Kolegium Pielęgniarskie (Royal College of Nursing, RCN), autor raportu, twierdzi, że ludzie „rutynowo narażają się na niebezpieczeństwo” z powodu braku niezbędnego sprzętu w placówkach medycznych i zbyt dużego zapracowania ich personelu.
Pacjenci umierają na szpitalnych korytarzach i leżą tak przez wiele godzin niezauważeni, podczas gdy innym osobom, które przeszły zawał serca, nie można zastosować resuscytacji krążeniowo-oddechowej ze względu na zatłoczenie szpitalnych korytarzy, ujawnił szokujący raport na temat stanu NHS.
Tak wielu pacjentów w brytyjskich szpitalach jest kładzionych na korytarzach, że w niektórych przypadkach kobiety w ciąży ronią poza oddziałami, a niektórzy z pacjentów szpitali nie mogą wezwać pomocy, ponieważ nie mają dzwonka przy swoim łóżku i przebywają w „warunkach jak dla zwierząt”, stwierdziło Królewskie Kolegium Pielęgniarskie.
RCN ostrzegło, że pacjenci „rutynowo doznawali krzywdy”, a w niektórych przypadkach umierali, ponieważ nie było dostępnego niezbędnego sprzętu, a personel był zbyt zajęty, aby zapewnić każdemu odpowiednią opiekę.
460-stronicowy raport RCN, oparty na „wstrząsających” opisach doświadczeń związanych z pracą w szpitalach, przekazanych przez 5400 brytyjskich pielęgniarek, ujawnia, że:
- Pacjenci umierali na wózkach i krzesłach na korytarzach i w poczekalniach w miejscach, w których „załamały się wszystkie podstawy opieki”.
- Jedna z pielęgniarek widziała „zatrzymanie akcji serca na korytarzu bez dzwonka ratunkowego, wózka ratunkowego, tlenu i defibrylatora”. Resuscytacja pacjenta była wykonywana na oczach innych obecnych tam osób.
- Pacjentom podaje się leki, infuzje dożylne, a w jednym przypadku także transfuzję krwi na korytarzach, które są zimne, hałaśliwe i zbyt ciasne, aby umożliwić pacjentom obecność bliskich.
- Jedna z pielęgniarek musiała powiedzieć pacjentowi, że umiera, podczas gdy obok przejeżdżali inni pacjenci i wykrzykiwano polecenia po całym oddziale.
- Brak miejsca oznacza, że pacjenci są leczeni również w magazynach, na parkingach, w biurach, a nawet w toaletach.
Trwająca zima doprowadziła w ostatnich tygodniach do przeciążenia wielu szpitali. Część placówek skierowała oficjalne prośby o pomoc z powodu przeciążenia, był również przypadek, w którym szpital chciał zatrudnić pielęgniarkę do świadczenia usług zdrowotnych na korytarzu. Rekordowe są również opóźnienia ambulansów i liczba karetek z pacjentami odsyłanych do innych szpitali z powodu przepełnienia placówek. Ta sytuacja sprawia, że pielęgniarki rezygnują z pracy, a niektórzy pacjenci opuszczają szpital na własne żądanie, narażając się na skutki braku odpowiedniego leczenia.
Jak twierdził Wes Streeting, sekretarz zdrowia i opieki społecznej, że choć ambicją rządu jest zakończenie opieki korytarzowej, „nie mogę obiecać i nie obiecuję, że w przyszłym roku nie będzie pacjentów leczonych na korytarzach. Naprawienie szkód wyrządzonych naszej NHS zajmie trochę czasu”. „Wkrótce” również ma pojawić się plan naprawy systemu opieki zdrowotnej w Wielkiej Brytanii.
Źródło: theguardian.com; AD
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po miesięcznik WPiS oraz po książki umożliwiające lepsze zrozumienie otaczającej nas rzeczywistości:
Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Między nieładem a niewolą. Krótka historia myśli politycznej
Napisana barwnym, literackim językiem, świetnie ilustrowana książka jednego z najwybitniejszych intelektualistów europejskich. Pełna refleksji nad współczesnością historia od starożytnych myślicieli chińskich i filozofów greckich, przez świętych Augustyna i Tomasza, renesansowych humanistów, zachodnich filozofów baroku i oświecenia, po myślicieli polskich (np. Mistrz Wincenty, Paweł Włodkowic, Józef Piłsudski).
Utopia europejska. Kryzys integracji i polska inicjatywa naprawy
Wychodząc z pierwotnych koncepcji wspólnoty europejskiej, nawiązując do myśli tzw. Ojców Założycieli, autor Krzysztof Szczerski, politolog i polityk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego przestrzega - zgodnie z tym, co mówił w polskim Sejmie św. Jan Paweł II - przed redukowaniem wizji zjednoczonej Europy wyłącznie do jej aspektów ekonomicznych, politycznych oraz przed bezkrytycznym stosunkiem do konsumpcyjnego modelu życia.
Historia cenzury. Od starożytności do XXI wieku
Polacy w ciągu minionych dwóch stuleci zmagali się z bezwzględnie egzekwowaną antynarodową, ale też antyreligijną cenzurą stosowaną wobec nas przez obcych (zaborców, komunistów). Niewiele jednak powstało na ten temat książek, a to jest pierwsze całościowe opracowanie. Czyżby sam temat cenzury był zawsze niewygodny i cenzurowany? – pyta autor niniejszej książki, Jakub Maciejewski.
Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.
Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni
Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.