Dziś węgierskie Święto Niepodległości w rocznicę krwawo stłumionego przez Sowietów antykomunistycznego powstania

Nasi autorzy

Dziś węgierskie Święto Niepodległości w rocznicę krwawo stłumionego przez Sowietów antykomunistycznego powstania

Młodzi powstańcy węgierscy (głównie studenci) na zdobytym czołgu sowieckim. Niestety, powstanie węgierskie z 1956 r. zostało krwawo spacyfikowane przez Sowietów. fot. z książki Młodzi powstańcy węgierscy (głównie studenci) na zdobytym czołgu sowieckim. Niestety, powstanie węgierskie z 1956 r. zostało krwawo spacyfikowane przez Sowietów. fot. z książki "Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza" wyd. Biały Kruk. Dwa dni po tym, jak władzę w Polsce przejął Władysław Gomułka, na Węgrzech wybuchło antykomunistyczne powstanie, które zostało krwawo stłumione przez Sowietów. Pisze o tym prof. Wojciech Roszkowski w swojej książce „Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza”.

***

Wydarzenia w moskiewskiej centrali

„Kolektywne kierownictwo” sowieckiej partii po śmierci Stalina w 1953 roku nie było trwałe. Na szczytach Kremla rozgrzała walka o przywództwo, która stopniowo erodowała struktury władz komunistycznych w państwach satelickich. Pozory takiej „kolektywności” stworzono na Węgrzech. Dyktator tego kraju Mátyás Rákosi został wezwany do Moskwy i skrytykowany przez reformatorów za dogmatyzm i rozregulowanie gospodarki. Pod naciskiem frakcji Grigorija Malenkowa nowym premierem został w czerwcu 1953 roku Imre Nagy, ortodoksyjny komunista wykształcony w ZSRS, ale odsunięty na początku lat pięćdziesiątych za wątpliwości wobec polityki przyspieszonej industrializacji i kolektywizacji. Objąwszy kierownictwo rządu, Nagy rozpoczął „nowy kurs”, zmniejszając wysiłek inwestycyjny i zwracając większą uwagę na produkcję rynkową. „Nowy kurs” był sabotowany przez Rákosiego, któremu po upadku Malenkowa udało się pozbyć Nagya w kwietniu 1955 roku.

Podczas XX Zjazdu KPZR, który odbył się w Moskwie w dniach 14–25 lutego 1956 roku, nastąpiła destalinizacja systemu i propagandy sowieckiej. W praktyce komunizmu mowa Nikity Chruszczowa na zjeździe stanowiła zasadniczy wyłom. Dotąd wszystko, co mówili przywódcy Kremla, było prawdą absolutną, a ci, którzy ją podważali, staczali się na pozycje wrogów systemu. Obecnie absolutną rację Stalina podważył sam szef partii. Odtąd w świecie komunistycznym nie było już jasne, co jest „wypaczeniem”, a co nie. Impuls płynący z Moskwy, a także narastająca „odwilż” w Polsce wywoływały na Węgrzech ożywienie społeczne, ale także twardy opór stalinowskiego kierownictwa partyjnego. Odwilżowe tendencje na Kremlu podkopywały pozycję szefa partii węgierskiej Rákosiego, który był powszechnie znienawidzony za okrucieństwo i psychopatyczny styl rządzenia. Coraz częściej domagano się rehabilitacji straconego w 1949 roku innego przywódcy komunistów, László Rajka. Nie pomogło zwolnienie paru tysięcy więźniów politycznych.

Wydarzenia na Węgrzech

Na wiosnę 1956 roku partyjni intelektualiści żądali już wolności słowa. 17 lipca 1956 roku delegacja KPZR z Anastasem Mikojanem na czele zmusiła Rákosiego do rezygnacji. Nie chcąc ryzykować nadmiernej liberalizacji, Kreml poparł wybór na jego miejsce dogmatyka Ernő Gerő, który nie zamierzał iść na żadne ustępstwa. Kierownictwo partii było coraz bardziej izolowane. Od 20 października na ulicach Budapesztu gromadziły się tłumy manifestantów. Trzy dni później pod parlamentem budapeszteńskim doszło do pierwszych starć z policją polityczną AVH, której funkcjonariusze otworzyli ogień do demonstrantów. Część broni dostała się w ręce manifestantów, a część armii węgierskiej stanęła po stronie ludności cywilnej.

W obronie swej pozycji węgierskie kierownictwo okazało się jedynie zdolne do wezwania pomocy sowieckiej. 24 października 1956 roku rozpoczął interwencję sowiecki korpus specjalny w sile pięciu dywizji. Imre Nagy został ponownie premierem zbyt późno: czołgi Armii Sowieckiej były już w akcji, a rozruchy w Budapeszcie zamieniły się w powszechny strajk i zbrojne powstanie. Nazajutrz z kierownictwa partii ustąpił ostatecznie Gerõ, zastąpiony przez Jánosa Kádára. Nagy mógł się utrzymać albo współdziałając z Rosjanami, albo ogłaszając program prawdziwie rewolucyjny. 27 października utworzył rząd koalicyjny z udziałem polityków niekomunistycznych i zdecydował się na to drugie rozwiązanie. 1 listopada oświadczył, iż Węgry występują z Układu Warszawskiego i przechodzą do pełnej demokracji parlamentarnej.

Dwa dni później Kádár potajemnie opuścił Budapeszt, by utworzyć władze kolaboracyjne, a 4 listopada nastąpiła druga, decydująca inwazja Armii Sowieckiej, która przy użyciu ogromnych sił zgniotła powstanie węgierskie. Tegoż dnia Kádár ogłosił odezwę o powstaniu „robotniczo-chłopskiego” rządu Węgier. Chciał on bronić „zdobyczy socjalizmu” przed „elementami kontrrewolucyjnymi”. Przedostać się one miały do „masowego ruchu, którego szlachetnym celem było naprawienie antypartyjnych i antyludowych błędów popełnionych przez Rákosiego i jego wspólników”. Bohaterski opór powstańców w Budapeszcie został jednak zgnieciony. Nagy został podstępnie aresztowany wraz z najbliższymi współpracownikami przez grupę KGB z jego szefem Iwanem Sierowem na czele, a następnie wywieziony do Rumunii. W walkach zginęło kilkadziesiąt tysięcy Węgrów, a kilkaset tysięcy uszło przez granicę do Austrii. Po miesiącu nowe władze z Kádárem na czele złamały strajk generalny w Budapeszcie. Aresztowano około 13 tys. osób i skazano na śmierć około 600 osób. Setki osób deportowano do ZSRS. Po tajnym procesie Nagy został skazany na śmierć i stracony 16 czerwca 1958 roku.

Walka o wolność

Nie licząc zamieszek w czeskim Pilznie i Berlinie Wschodnim w czerwcu 1953 roku, powstanie węgierskie było pierwszym na tak wielką skalę wyrazem protestu społeczeństwa kraju satelickiego przeciw rządom miejscowych komunistów pod kuratelą Moskwy. Krwawe stłumienie tego powstania wykazało, do czego zdolni są Sowieci w obronie swego stanu posiadania w Europie Środkowo-Wschodniej. Zdławienie powstania węgierskiego umocniło też determinację lokalnych komunistów w obronie systemu, który nazywali eufemistycznie „socjalizmem”. 

***

Powyższy tekst pochodzi z książki prof. Wojciecha Roszkowskiego "Orzeł, lew i krzyż", wyd. Biały Kruk. Śródtytuły pochodzą od redakcji; red. AD.

Wiadomości o premierach nowych książek Białego Kruka i spotkaniach autorskich prosto na Twoją skrzynkę mailową, a do tego jeszcze prezent - bon 50 zł na zakupy w naszej księgarni internetowej! Dołącz już dziś do grona Czytelników Biuletynu Białego Kruka! Aby to zrobić, kliknij TUTAJ.

Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki opowiadające historii i kulturze Węgier, a także o mrocznych czasach komunizmu:

PAKIET Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza. Tom 1 i 2 za 138 zł

PAKIET Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza. Tom 1 i 2 za 138 zł

Wojciech Roszkowski


Orzeł, lew i krzyż. Historia i kultura krajów Trójmorza. Tom 1

Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem w poprzek całego kontynentu zapadła żelazna kurtyna – tymi słynnymi słowami Winston Churchill opisał nową rzeczywistość geopolityczną po drugiej wojnie światowej. Ten kawałek świata nazywany bywa Międzymorzem, zaś dzisiaj coraz częściej można spotkać się z nazwą Trójmorza (Czarne – to trzecie morze).

Panorama Siedmiogrodzka

Panorama Siedmiogrodzka

 

Monumentalne malowidło z 1897 r. ukazujące zdobycie Sybinu w 1849 r. przez powstańców węgierskich pod dowództwem polskiego generała Józefa Bema, na którym przedstawiony został również jego adiutant, węgierski poeta romantyczny Sándor Petőfi. Dzieło nie doczekało się stałej ekspozycji jak Panorama Racławicka. Zostało więc pocięte przez malarza na wiele oddzielnych obrazów, które do dziś wędrują po całym świecie.

János Pilinszky. Kamień i chleb. Wybór poezji i prozy

János Pilinszky. Kamień i chleb. Wybór poezji i prozy

János Pilinszky, Jerzy Snopek

János Pilinszky (1921–1981) należy do najbardziej cenionych węgierskich pisarzy XX w. Jeszcze za życia uznano go za czołowego reprezentanta swego pokolenia, otaczając niemal kultem. Jego twórczość, zwłaszcza tajemnicza i przejmująca poezja, wywierała na Węgrów jakby nadprzyrodzony wpływ.

Sándor Petőfi. Lutnia i miecz

Sándor Petőfi. Lutnia i miecz

 

Sándor Petőfi żył krótko, niespełna 27 lat. Zginął jako adiutant gen. Józefa Bema w okrutnej bitwie z przeważającymi wojskami rosyjskimi pod Szegeszwarem, w gorący lipcowy dzień 1849 roku. Ten młody bohater nie odszedł jednak w zapomnienie, bowiem pozostawił po sobie obfitą spuściznę literacką, która do dziś stanowi tyleż patriotyczną, co romantyczną inspirację Węgrów. Zważywszy na wiek poety, bogactwo jego twórczości jest zdumiewające.

Opresja. Ilustrowana historia PRL

Opresja. Ilustrowana historia PRL

Wojciech Polak

Ta książka powstała z dwóch powodów. Po pierwsze, poziom wiedzy o tak przecież nieodległych czasach jak historia państwa nazwanego Polską Rzeczpospolitą Ludową (PRL) jest w naszym społeczeństwie bardzo niski, zwłaszcza wśród ludzi młodych i średniego pokolenia. Są bowiem siły i ośrodki usilnie pracujące nad utajnianiem prawdy o latach 1944–1989.

Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979.

Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979.

Wojciech Roszkowski

Nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość wymaga także nowego podejścia do podręcznika. Autor – wybitny badacz, historyk i ekonomista, człowiek bardzo aktywny społecznie – postawił na narracyjność. W połączeniu z atrakcyjnym stylem pisania powinno przynieść to istotny efekt dydaktyczny, pobudza bowiem ciekawość czytelnika-ucznia.

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni

Wojciech Roszkowski

Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu

Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu

Wojciech Roszkowski

Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał.

 


Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.