60. rocznica śmierci abp. Józefa Gawliny, biskupa polowego Wojska Polskiego podczas II wojny światowej
Bp Józef Gawlina święci sztandary, które mają być wręczone pułkom artylerii w Poznaniu. fot. Wikimedia W 60. rocznicę śmierci przypominamy sylwetkę Józefa Gawliny, księdza, teologa, prawnika, biskupa polowego Wojska Polskiego i ordynariusza emigracji polskiej.
Młodość i I wojna światowa
Józef Gawlina urodził się 18.11.1892 w Strzybniku k. Raciborza w rodzinie rolników na Górnym Śląsku, znanej z dbałości o polskość. Gimnazjum ukończył w Raciborzu, po czym podjął studia teologiczne na uniwersytecie we Wrocławiu. Na początku I wojny światowej został zmobilizowany do armii pruskiej, walczył jako szeregowiec na froncie zachodnim i palestyńskim. Był dwukrotnie ranny, w 1918 r. dostał się do niewoli brytyjskiej.
Działalność duszpasterska
Ksiądz
Po powrocie do kraju skończył studia, broniąc pracę doktorską. W czerwcu 1921 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Rozpoczął posługę w diecezji katowickiej jako wikariusz w parafiach Lutowice i Czerwionka, redaktor pisma chrześcijańsko-społecznego „Gość Niedzielny", wreszcie członek kapituły i sekretarz kurii biskupiej. W 1925 r. przeniesiony do stolicy, stworzył Katolicką Agencję Informacyjną, którą kierował przez cztery lata. Potem wrócił na Górny Śląsk: został radcą kurii w Katowicach, a wkrótce proboszczem w parafii św. Barbary w Królewskiej Hucie (potem Chorzowie).
Biskup Wojska Polskiego
Na początku 1933 r. otrzymał od papieża Piusa XI konsekrację na biskupa i nominację na biskupa polowego WP po bp. Stanisławie Gallu. Jako zwierzchnik duchowieństwa rzymskokatolickiego w siłach zbrojnych dbał o posługę duchową, nieustannie wizytując oddziały i nawiązując bliski kontakt z żołnierzami.
W kampanii 1939 r. dzielił los najwyższych władz wojskowych; na szlakach odwrotu odniósł rany od bomby lotniczej. Przedostał się do Paryża, gdzie ponownie objął swe obowiązki w odtwarzanych siłach zbrojnych, poszerzone o pomoc humanitarną, udzielaną też rodzinom żołnierskim. Po klęsce Francji znalazł się w Wielkiej Brytanii, pełniąc służbę przy oddziałach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Podczas audiencji papieskich i kontaktów z dostojnikami Kościoła odgrywał rolę rzecznika sprawy polskiej. W latach 1940-1941 był przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych w uchodźczym parlamencie - Radzie Narodowej RP. Na początku 1942 r. został wysłany do Związku Sowieckiego w celu rozwinięcia opieki nad zwolnionymi z więzień i łagrów Polakami. Dzielił szlak armii gen. Władysława Andersa przez Irak, Iran, Palestynę i Włochy, gdzie przebywał wraz z II Korpusem Polskim. Po krótkim pobycie w Wielkiej Brytanii dotarł w 1945 r. do zachodnich Niemiec, jako ordynariusz dla przebywających tam Polaków (byłych jeńców wojennych, więźniów obozów koncentracyjnych, uchodźców).
Duszpasterz Polonii
Po demobilizacji PSZ wyjechał w 1947 r. do Rzymu; pracował jako rektor kościoła św. Stanisława i asystent Tronu Papieskiego, a od stycznia 1948 r. jako duchowy opiekun Polaków na emigracji. Podróżował do skupisk Polonii na całym świecie. W 1952 r. otrzymał od Piusa XII nominację na tytularnego arcybiskupa Madytusu. Odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych i Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Abp Józef Gawlina zmarł 21.09.1964 w Rzymie. Ciało duszpasterza diaspory polskiej złożono na cmentarzu wojennym pod Monte Cassino. We wstępie do wspomnień napisał: "W pałacach biskupich nic się nie rodzi, a gości w nich często śmierć. Biskup polowy nawet siedziby nie ma. Moim pałacem był na wojnie zawsze dom cudzych ludzi, a często nawet nie dom. Był pokojem u sióstr w Paryżu, komórką przy kościele polskim w Londynie, kopcem siana podczas ucieczki, wagonem bydlęcym w Rosji, namiotem na pustyni perskiej i w Mezopotamii, ruiną przy froncie, samolotem podczas podróży...".
prof. Stefan Ciara
***
Biogram pochodzi z "Wielkiej Księgi Patriotów Polskich", wyd. Biały Kruk. Śródtytuły pochodzą od redakcji; red. AD.
Zapraszamy po nasze książki opisujące sylwetki wielkich Polaków na przestrzeni dziejów:
Polacy wierni i dzielni
Polacy – kim jesteśmy? Kim byliśmy? Kim powinniśmy być w przyszłości? O. prof. Marian Zawada od ponad 40 lat szuka odpowiedzi na te pytania. Szuka – i znajduje. Zastanawia się nad kondycją naszego narodu od momentu jego narodzin w X wieku po czasy najbardziej współczesne. I nieustannie jest pełen zachwytu nad duszą polską, nad jej zdolnością przetrwania nawet największych kataklizmów, nad jej niezłomnością.
Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach
Na historię naszego kraju należy patrzeć z punktu widzenia człowieka wierzącego, chrześcijanina, jeśli chce się dzieje Polski interpretować uczciwie. Ta książka nie jest suchym dziełem naukowym, lecz zawiera solidną porcję wiedzy o minionych wiekach. Jest napisana barwnie i żywo. Prezentuje autentyczne wydarzenia, konkretne osoby oraz sprawdzone opinie. Obejmuje okres od Mieszka I po współczesność.
Wodzowie Polski. Szlakami chwały oręża polskiego
Niezmierzone jest bogactwo polskiej historii! Gdyby jednak oprzeć się tylko na przekazach medialnych, to nasze dzieje wyglądałyby mizernie i siermiężnie. Tak samo szkolne lekcje historii wieją nudą dzięki zubożonym do minimum zakresom nauczania oraz wyjątkowo prymitywnym podręcznikom. Historia w szkołach odarta została z narracji, z autorytetów, a przede wszystkim z bohaterstwa i patriotyzmu.
Blask Rzeczypospolitej. Od X do XXI wieku
Oto dzieło wybitnego i wszechstronnego historyka, które czyta się jak pasjonującą powieść. Sięgając po Blask Rzeczypospolitej, każdy, kto w jednej książce chciałby zapoznać się z historią Polski na przestrzeni całych jej dziejów, ma tę możliwość. A dzieje te są długie, żywe i imponujące. Historia nasza, jak każdego wielowiekowego kraju, obfituje we wzloty i upadki. Może napawać dumą i podziwem, ale też przestrzegać przed niebezpieczeństwami.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.