W Parlamencie Europejskim… brakuje różnorodności etnicznej. Dziennikarze i działacze załamują ręce

Nasi autorzy

W Parlamencie Europejskim… brakuje różnorodności etnicznej. Dziennikarze i działacze załamują ręce

Sala obrad plenarnych Parlamentu Europejskiego w Brukseli. fot. Wikimedia Sala obrad plenarnych Parlamentu Europejskiego w Brukseli. fot. Wikimedia Rozpoczynający właśnie swoją kadencję Parlament Europejski cierpi na brak „zróżnicowania etnicznego”, informuje najwyraźniej zatroskany tą sprawą portal Euronews. Jedynie 37 nowowybranych europosłów ma różnorodne pochodzenie i nie zmieniło się to od 2019 roku, kiedy to wybierano poprzednią kadencję PE.

"Nieróżnorodne" kraje na cenzurowanym

Dziennikarze portalu poszukali wśród parlamentarzystów osób urodzonych w krajach leżących poza UE lub osób, których rodzice urodzili się poza Unią; jako „różnorodnych” zakwalifikowali również przedstawicieli mniejszości, np. Węgrów mieszkających w Rumunii.

W poprzedniej kadencji PE najwięcej „różnorodnych” posłów „dostarczyła” Wielka Brytania – było ich 7 w 73 – osobowej reprezentacji, a zaraz po niej znalazła się Francja, gdzie takich osób było 6 w 79 – osobowym gronie.

W obecnej kadencji w tym rankingu przoduje Francja (Wielka Brytania w 2020 r. opuściła UE), która w swojej reprezentacji ma aż 10 „różnorodnych” posłów na całą 81 – osobową grupę; za nią jest Szwecja (5 na 21), z kolei Niemcy i Rumunia mają po 3 „różnorodnych” europosłów; Belgia ma tylko jedną taką reprezentantkę, a aż 10 krajów EU nie ma żadnego „różnorodnego” europarlamentarzysty.

"Pilna potrzeba zwiększenia inkluzji"

Rzecznik Europejskiej Sieci Przeciwko Rasizmowi (ENAR) powiedział Euronews, że brak znaczącej reprezentacji w europarlamencie „potwierdza nasze ustalenia, że ​​instytucja ta nie odzwierciedla różnorodności populacji europejskiej. Tendencja ta uwypukla pilną potrzebę większej 'inkluzji' w strukturach politycznych UE.”

Już w 2019 r. ENAR stwierdziła, że o ile rasowe i etniczne mniejszości stanowią przynajmniej 10% europejskiej populacji, o tyle „mniejszościowi” europosłowie to tylko 5% spośród członków PE. Udział ten zmniejszył się jeszcze do 4% po odejściu Wielkiej Brytanii. Jednocześnie sama Bruksela, gdzie znajduje się główna siedziba Parlamentu Europejskiego, jest jednym z najbardziej „różnorodnych etnicznie” rejonów świata, w którym mieszkają przedstawiciele aż 184 różnych narodowości.

"To powinno niepokoić"

Cytowana przez portal Euronews europosłanka Rima Hassan, Francuzka i Palestynka jednocześnie, twierdzi, że „niedostateczna reprezentacja polityczna ‘różnorodnych’ obywateli europejskich powinna nas niepokoić, ponieważ odzwierciedla konsekwencje – między innymi – systemowego rasizmu, który potępiamy od lat, ale z którym wielu decydentów wciąż stara się sobie poradzić”.

„Walka z dyskryminacją rasową musi obejmować większy odsetek kandydatów pochodzących ze środowisk mniejszościowych”, uważa reprezentantka Francji.

W 2021 r. Prezydium Parlamentu – w skład którego wchodzą przewodniczący, wiceprzewodniczący i kwestorzy – zgodziło się na większe zróżnicowanie samej administracji. Aby osiągnąć ten cel do 2024 r., Prezydium zatwierdziło dwuletni plan działania obejmujący ambitne cele pośrednie dotyczące niepełnosprawności, kwestii LGBTIQ+ oraz różnorodności rasowej i etnicznej. Jednym z celów walki z rasizmem jest wspieranie różnorodności etnicznej wśród pracowników parlamentu.

Nie tylko europarlament

Jednak problem różnorodności jest szerszy niż sam Parlament, stwierdził ENAR w swojej analizie pochodzenia europosłów wybranych na kadencję 2019–2024: „Komisja Europejska zatrudnia ponad 33 000 pracowników i ma realny wpływ na kształtowanie polityki europejskiej, a mimo to nie publikuje żadnych danych na temat różnorodności rasowej/etnicznej ani nie wdraża pozytywnych działań mających na celu poprawę reprezentacji”.

Sprawie tej przyglądają się także organizacje społeczne, takie jak Amnesty International czy Human Rights Watch, które są jednymi z autorów listu wysłanego do Komisji Europejskiej. W liście tym organizacje wzywają „do uznania równości i niedyskryminacji za główne priorytety pracy na następne pięć lat”.

Jak zauważa portal Euronews, również liczba kobiet w PE zmniejszyła się najbardziej od pierwszych wyborów europejskich w 1979r. W bieżącej kadencji europosłanki stanowią 38,5 % wszystkich eurodeputowanych, podczas gdy poprzednio było to 45% mandatów.

Również nad tym ‘problemem’ mają pochylić się zatrudnione w tym celu osoby.

Opłakane skutki

Skutki na siłę promowanej i wprowadzanej „różnorodności” widzą chociażby Francuzi czy Niemcy, mimo to decydenci nadal kurczowo trzymają się tych pod każdym względem szkodliwych pomysłów. Ponadto trudno nie zauważyć, że właśnie takie podejście służy w rzeczywistości tworzeniu podziałów i stygmatyzowaniu osób odmiennych kultur czy narodowości. Otwarte pozostaje pytanie, czy odpowiedzialne za to osoby mają tego świadomość?

źródło: www.euronews.com, AD

Wiadomości o premierach nowych książek Białego Kruka i spotkaniach autorskich prosto na Twoją skrzynkę mailową, a do tego jeszcze prezent - bon 50 zł na zakupy w naszej księgarni internetowej! Dołącz już dziś do grona Czytelników Biuletynu Białego Kruka! Aby to zrobić, kliknij TUTAJ.

Utopia europejska. Kryzys integracji i polska inicjatywa naprawy

Utopia europejska. Kryzys integracji i polska inicjatywa naprawy

Krzysztof Szczerski

Wychodząc z pierwotnych koncepcji wspólnoty europejskiej, nawiązując do myśli tzw. Ojców Założycieli, autor Krzysztof Szczerski, politolog i polityk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego przestrzega - zgodnie z tym, co mówił w polskim Sejmie św. Jan Paweł II - przed redukowaniem wizji zjednoczonej Europy wyłącznie do jej aspektów ekonomicznych, politycznych oraz przed bezkrytycznym stosunkiem do konsumpcyjnego modelu życia.


Tyrania postępu

Tyrania postępu

Andrzej Nowak, ks. Dariusz Oko, ks. Waldemar Chrostowski, Jerzy Kruszelnicki, Grzegorz Kucharczyk

Kim będziemy za parę lat? Czy w ogóle jeszcze będziemy? Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra.


 

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Paweł Stachnik, ks. Waldemar Cisło

Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.

 

 

Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej

Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej

Wojciech Roszkowski

Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.

 

 

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji

Wojciech Roszkowski

Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.