USA: Obniżki stóp nie wpłyną na giełdę i nie zapobiegną recesji? Komentarz do wczorajszej decyzji Fed
fot. Pixabay Przez wiele miesięcy ekonomiści i stratedzy rynkowi sugerowali, że zbliżający się odwrót Rezerwy Federalnej od polityki stałych wartości do trwałej obniżki stóp procentowych spowoduje wzrost cen akcji lub przynajmniej zapobiegnie ich spadkom.
W rzeczywistości dziesięciolecia historii inwestycji związanej z przechodzeniem polityki Fed od zamrożenia stóp do obniżek pokazują, że obniżki rzadko były korzystne dla akcji, jeśli następowały w następstwie odwrócenia krzywej dochodowości (które to zjawisko, polegające na wyższym oprocentowaniu obligacji krótkoterminowych niż długoterminowych, wiarygodnie prognozuje recesję). Ten fakt jest dzisiaj istotny, ponieważ krzywa ta odwróciła się pod koniec 2022 roku i pozostaje w takim stanie obecnie, co oznacza, że recesja albo już ma miejsce, albo rozpocznie się wkrótce.
Będą dalsze obniżki?
Prognozy przewidują dalsze cięcia prowadzące do stopy procentowej na poziomie 2,75 procent rocznie. Dzisiejsza stopa wynosi 5,25 procent, więc przejście do 2,75 procent oznaczałoby łączne obniżki o 250 punktów bazowych. Rentowność obligacji zazwyczaj spada w wyniku obniżek stóp procentowych, więc krzywa dochodowości może pozostać odwrócona przynajmniej do marca przyszłego roku.
Jeśli to ma być nadchodzący ruch Fed – znaczne i szybkie obniżenie stóp procentowych – sugeruje to politykę paniki; zdradza zarówno strach, jak i chęć walki z recesją, do wywołania której sam Fed pomógł poprzez swoje poprzednie, nadmierne podwyżki stóp procentowych odwracające krzywą.
Banki centralne często reagują na recesję poprzez obniżanie stóp procentowych, jednak często rozpoznają problem dopiero po tym, jak już się on pojawił. Choć takie działania mogą pomóc w ograniczeniu negatywnych skutków recesji, zazwyczaj nie są wystarczające, aby całkowicie jej zapobiec; znaczące, szybkie obniżki stóp zwykle nie zbiegają się z gospodarczym „miękkim lądowaniem”, ale napływającymi danymi o recesji.
Przewidywania na podstawie danych historycznych
Analiza danych od roku 1968 pokazuje, że wszystkie osiem dotychczasowych recesji było poprzedzonych (około 1-1,5 roku wcześniej) decyzją Fed o podwyżce stóp procentowych, która powodowała odwrócenie krzywej dochodowości. Przez ten okres nie było ani jednej recesji, która wystąpiła bez odwrócenia krzywej, ani sytuacji, gdy po odwróceniu nie nadeszła recesja.
Jednocześnie w tym przedziale czasu obniżki stóp procentowych następowały 11 razy: 8 przypadków miało miejsce zaraz po odwróceniu krzywej, a 3 nie i tylko w tych 3 przypadkach obniżka nie zbiegła się z recesją i spadkiem cen akcji; to właśnie te 3 przypadki mogą odpowiadać za to, że ekonomiści uważają dziś, że obniżki to pozytywny prognostyk.
Biorąc pod uwagę wszystkie istotne dane i istotne aspekty przyczynowe towarzyszące obniżkom stóp procentowych Fed w ostatnich dziesięcioleciach, wydaje się bardziej prawdopodobne, że kolejny epizod nie zapobiegnie ani recesji w USA, ani istotnemu spadkowi cen amerykańskich akcji. Największe znaczenie ma wcześniejsze odwrócenie krzywej dochodowości oraz nowsze wskazanie, że recesja może już trwać bądź pojawić się wkrótce (ze względu na wzrost stopy bezrobocia, zgodnie ze „Wskaźnikiem recesji według reguły Sahma”). Fakt, że tylko trzy z ostatnich jedenastu epizodów cięć Fed zbiegły się w czasie z rosnącą gospodarką USA i rosnącymi cenami akcji w USA, nie powinien dzisiaj napawać optymizmem, gdy zdamy sobie sprawę, że przypadki te nie były poprzedzone odwróconą krzywą dochodowości lub złowieszczym sygnałem Sahma.
Źródło: www.aier.org, AD
Zapraszamy do naszej księgarni po książki cywilizacyjne:
Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy
Niezłomny wojownik o polski Skarb Narodowy, o dynamiczny rozwój gospodarczy Polski oraz uczciwe zasady funkcjonowania banków, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia PiS, a zarazem wybitny publicysta ekonomiczny - Janusz Szewczak - napisał książkę, która wstrząśnie wieloma Czytelnikami. Nie zdajemy sobie bowiem sprawy, jak niewielu ludzi trzyma świat w garści, jak niewyobrażalnych spekulacji dopuszczają się międzynarodowe korporacje.
Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej
Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.
Bankructwo polskiej inteligencji
Wygląda na to, że polska inteligencja, czyli warstwa ludzi wykształconych, żyjących z pracy umysłowej, zbankrutowała. Niekoniecznie finansowo, ale na pewno ideowo. Pod koniec wieku XX zboczyła gdzieś na manowce i powoli przestała się liczyć jako wiodąca grupa społeczna, z której wyłaniają się elity.
Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
AD
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.