Dziś czcimy Najświętszą Maryję Pannę Ostrobramską, Matkę Miłosierdzia

Nasi autorzy

Dziś czcimy Najświętszą Maryję Pannę Ostrobramską, Matkę Miłosierdzia

Matka Boża Ostrobramska poza Wilnem czczona jest nadal w wielu miejscach w Polsce, m.in. w Gdańsku. Kopia słynnego obrazu powstała w 1927 r. w Wilnie, a do Gdańska trafiła w 1946 r., wywieziona podstępem w przedostatnim transporcie repatriacyjnym. Dziś eksponowana jest i otaczana kultem w kaplicy św. Anny franciszkańskiego kościoła św. Trójcy. fot. z książki Matka Boża Ostrobramska poza Wilnem czczona jest nadal w wielu miejscach w Polsce, m.in. w Gdańsku. Kopia słynnego obrazu powstała w 1927 r. w Wilnie, a do Gdańska trafiła w 1946 r., wywieziona podstępem w przedostatnim transporcie repatriacyjnym. Dziś eksponowana jest i otaczana kultem w kaplicy św. Anny franciszkańskiego kościoła św. Trójcy. fot. z książki "Cuda polskie", wyd. Biały Kruk Kto jeszcze nie był w dawnej polskiej Ostrej Bramie, niech żałuje. Na wieczornym nabożeństwie panuje tam atmosfera jak podczas Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie. Tyle że tu można podejść jeszcze bliżej, dobrze przyjrzeć się Matce Miłosierdzia, „dotknąć” oczami skrzyżowanych ramion. Jej postać jest naturalnej wielkości, ujęta do pasa. Zdobią ją srebrne, ręcznie kute szaty. Wokół ukoronowanej głowy, otulonej białą chustą – złocisty nimb z 42 promieniami i 12 gwiazdami. Wzrok przyciąga subtelna, zamyślona, pełna dobroci twarz Matki Bożej. Ręce krzyżują się na piersiach w geście przytulania, brania w opiekę. W tej maleńkiej kaplicy, w której nie można oglądać czy zwiedzać niczego innego, każdy ze ściśniętym gardłem wpatruje się w święty Wizerunek.

Polskie miejsca w Wilnie

Jest w Wilnie wiele miejsc, które każdego Polaka wzruszają do głębi – kościoły, uniwersytet, domy, w których mieszkali Mickiewicz, Lelewel, Moniuszko… Ileż tu zabytków gotyku, renesansu, baroku i rokoka; z tego powodu nazywano Wilno Florencją Północy. Ileż minionych epok staje przed oczami, kiedy spogląda się na te dostojne budowle! Uniwersytet obchodził już dawno 400-lecie swego istnienia. Katedra św. Stanisława jest tak bardzo polska. Główny ołtarz i tabernakulum, starożytny krzyż na ołtarzu, zapewne z czasów Jagiełły, obrazy Czechowicza, kaplice – z najwspanialszą św. Kazimierza jako żywo przypominającą kaplice katedry na Wawelu. Musi jednak boleć to, że jeszcze za panowania Sowietów usunięto z katedry niemal wszystkie polskie napisy…

Jest w Wilnie cmentarz na Rossie z grobem matki Józefa Piłsudskiego, gdzie znajduje się także w srebrnej urnie serce jej syna. Jest również grób Władysława Syrokomli, nazwanego „słowikiem Litwy”. W głębi cmentarza znajduje się kaplica, a w jej katakumbach pochowani są profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego. Tu również spoczywa wybitny malarz Feliks Smuglewicz. Z tyłu kaplicy złożono prochy Joachima Lelewela, które sprowadzono z Paryża w 1929 r. Przemierzając alejki Rossy, ma się wrażenie, jakby czytało się historię Polski. Tu w wiecznej pamięci żywych spoczywają ci, którzy tworzyli jej najlepsze karty.

Historia Ostrej Bramy

Miasto Giedymina, jak nazywa się Wilno, zostało w latach 1503–1522 otoczone murem obronnym, w którym znajdowało się dziewięć bram. Jedną z nich, przy trakcie prowadzącym do Miednik i Krewa, zwano najpierw Miednicką lub Krewską, a w końcu XVI wieku zaczęto nazywać Bramą Ostrą. Według Józefa Ignacego Kraszewskiego, a za nim większości autorów, ta ostatnia nazwa pochodzi od „ostrego”, mocno zwężającego się w tym punkcie obszaru miasta, przy którym brama została usytuowana.

W dawnych wiekach był zwyczaj zawieszania świętych obrazów na bramach miejskich. I tak na bramie zwanej później Ostrą zawieszono obraz Matki Boskiej. Nie wiadomo dokładnie, w którym to było roku. Być może wkrótce po zbudowaniu bramy. Do 1626 r., kiedy to wybudowano obok klasztor Karmelitów, obraz Bogarodzicy nie był w jakiś szczególny sposób czczony przez wiernych i nie posiadał żadnych ozdób ani specjalnej kapliczki. Tylko okiennice chroniły go od deszczu i śniegu. Później dobudowano mały ganeczek; prowadziły do niego wąskie schody, po których można było wejść i zapalić znajdujące się przed obrazem lampy.

Kult obrazu w Ostrej Bramie

Od momentu powstania klasztoru Karmelitów wszystko się zmieniło, rozwinął się kult ostrobramskiego obrazu. Jego pierwszy historyk, o. Hilarion, karmelita, pisał: „Gdy zaś Konwent Wileński z Boskiego zrządzenia tu przy Bramie Ostrej Roku Pańskiego 1626 zaczął być fundowany, zaraz Ojcowie nasi osobliwszą obserwę i weneracyją temu Świętemu Obrazowi czynić i swym przykładem lud wierny do Nabożeństwa i należytego uszanowania zachęcać i pobudzać poczę- li. [Następnie] poczęli… o tym usilnie myśleć, jakby cześć i chwałę Najświętszej Maryi Panny w tym Obrazie rozszerzyć i pomnożyć”. 

Kilkanaście lat po wybudowaniu kościoła klasztornego władze miejskie zezwoliły karmelitom na wzniesienie w Ostrej Bramie kaplicy, a sam obraz powierzyły ich opiece. Pierwsza drewniana kaplica stanęła w 1671 r. 12 kwietnia 1671 r. przed Ostrą Bramą zebrało się niemal całe Wilno. Kaplicę poświęcił biskup wileński Aleksander Sapieha. Najwyżsi dostojnicy Wielkiego Księstwa Litewskiego przenieśli obraz z kościoła do kaplicy. Po skończeniu uroczystości kościelnych dwunastu mówców z Akademii Wileńskiej wygłosiło oracje ku czci Matki Bożej.

Cuda i rozwój kultu

Od czasu wprowadzenia obrazu do kaplicy czciciele Matki Bożej Ostrobramskiej zaczynają zawieszać w kaplicy wota, a kronikarze zakonni skrzętnie spisywać cuda. Ponieważ świeckim osobom wstęp do kaplicy był wzbroniony (droga do niej prowadziła przez klauzurę), lud gromadził się w czasie nabożeństw na ulicy. Wieczorem śpiewano przed kaplicą nabożne pieśni. Specjalne nabożeństwo ostrobramskie zaczęto odprawiać po pożarze Wilna, jaki zdarzył się 18 maja 1706 r. Wiele osób, które się uratowały, uważało, że doznały wówczas szczególnej opieki Matki Boskiej. Odtąd każdego 18 maja przy Ostrej Bramie gromadziły się kapele z całego miasta i grały pieśni ku czci Najświętszej Maryi Panny.

Od 1735 r. zaczęto obchodzić w listopadzie święto Opieki Najświętszej Maryi Panny, które stało się główną uroczystością ostrobramską. W pierwszej połowie XVIII wieku pojawiają się ryciny ostrobramskiego obrazu. Rozchodzą się one także poza granicami Wielkiego Księstwa Litewskiego. Do wileńskiego sanktuarium zaczyna przybywać coraz więcej pielgrzymów z różnych stron Rzeczypospolitej. W XVIII wieku Wilno dotknęły trzy wielkie pożary, m.in. w 1760 r. spalił się kościół św. Teresy. Kaplica Ostrobramska, choć zewsząd otoczona była ogniem, ocalała.

Czas rozbiorów

Po rozbiorach, w latach 1800–1805, z nakazu władz carskich burzono mury obronne i bramy wileńskie. Ostrą Bramę oszczędzono. Matka Boża pozostała ze swym ludem, cierpiącym upokorzenia niewoli, gorycz zsyłki i niepewność wygnania. Podtrzymywała nadzieję. Przed Jej obrazem modlili się młodzi filomaci i filareci. Później, z tułaczych dróg, wracał duchem Mickiewicz do „Panny Świętej, co w Ostrej świeci Bramie”. 

W latach 1829–1830 karmelici przebudowali kaplicę, nadając jej kształt, jaki przetrwał do naszych czasów. Sami zakonnicy wnet jednak musieli odejść. W 1844 r. ich klasztor został skasowany przez rząd carski. Kościół św. Teresy i kaplicę Ostrobramską przekazano katolickiemu duchowieństwu diecezjalnemu, natomiast budynki klasztorne przeszły w ręce duchownych prawosławnych. Władze zaborcze liczyły, że osłabi to oddziaływanie Ostrej Bramy jako ośrodka katolicyzmu i polskości. Nic takiego nie nastąpiło. Przeciwnie, kult Matki Boskiej jeszcze się umocnił i wzbogacił. W utrzymaniu w polskich rękach Ostrej Bramy zasłużył się wielce ks. Kazimierz Zalewski, opiekun sanktuarium w latach 1854–1864. Za jego czasów odprawiano w kaplicy codziennie od godziny ósmej do dwunastej Msze św., a wieczorami kapłani z ludem, przy akompaniamencie organów, śpiewali Litanię Loretańską. Pojawiają się liczne utwory poetyckie i nowe pieśni; muzykę do niektórych z nich skomponował Stanisław Moniuszko. I rzecz najbardziej wymowna: ulica prowadząca do kaplicy zawsze pełna była modlących się ludzi.

II Rzeczpospolita

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. pomyślano o koronacji tak bardzo czczonego obrazu. Na mocy dekretu rzymskiej Kongregacji Obrzędów dokonał jej 2 lipca 1927 r. kard. Aleksander Kakowski w obecności Episkopatu Polski, z Prymasem kard. Augustem Hlondem, i największych osobistości państwa polskiego, z prezydentem Ignacym Mościckim i marsz. Józefem Piłsudskim.

Po II wojnie światowej

Ostatnia wojna zmieniła porządek rzeczy na tych ziemiach. Matka Miłosierdzia pozostała w Ostrej Bramie. Jej łagodny uśmiech, jak zawsze w ciągu wieków, daje umocnienie i nadzieję, choć trzeba z żalem dodać, że w latach panowania komunizmu na Litwie próbowano zatrzeć wszystko, co polskie. Tu jednak, w sanktuarium ostrobramskim, nie ma podziału na to, co polskie i litewskie. W czasie Mszy św. wierni odpowiadają i po polsku, i po litewsku. Aklamacje i pieśni litewskie mają swoisty urok, są bardziej powolne, melodyjne, rzewne. W śpiewanej po Mszy św. Litanii Loretańskiej Litwini przeciągają sylaby, niemal płaczliwie zawodzą: Motina Kristaus (Matko Chrystusowa), Ligonių sveikata (Uzdrowienie chorych), Karalienė taikos (Królowo pokoju) – melski už mus! (módl się za nami!). Żegnając się z obrazem, sławią Bożą Matkę: Marija, Marija, skaisčausia lelija (Maryjo, Maryjo, najczystsza lilijo).  

*

Powyższy fragment pochodzi z książki Czesława Ryszki "Cuda polskie"; śródtytuły pochodzą od redakcji; red. AD.

Wiadomości o premierach nowych książek Białego Kruka i spotkaniach autorskich prosto na Twoją skrzynkę mailową, a do tego jeszcze prezent - bon 50 zł na zakupy w naszej księgarni internetowej! Dołącz już dziś do grona Czytelników Biuletynu Białego Kruka! Aby to zrobić, kliknij TUTAJ.

Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki mówiące o obecności Matki Bożej w polskich dziejach:

Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach

Cuda polskie. Matka Boża i święci w naszych dziejach

Czesław Ryszka

Na historię naszego kraju należy patrzeć z punktu widzenia człowieka wierzącego, chrześcijanina, jeśli chce się dzieje Polski interpretować uczciwie. Ta książka nie jest suchym dziełem naukowym, lecz zawiera solidną porcję wiedzy o minionych wiekach. Jest napisana barwnie i żywo. Prezentuje autentyczne wydarzenia, konkretne osoby oraz sprawdzone opinie. Obejmuje okres od Mieszka I po współczesność.

Matka Boża

Matka Boża

Adam Bujak, Jolanta Sosnowska

Mamy w Polsce od wieków ogromny skarb. Ta książka tego dowodzi. Tym skarbem jest wielka miłość i cześć dla Matki Bożej, którą nazywamy też Królową Polski. Nie jest to w żadnym razie – tak jak w wielu krajach Zachodu – miłość-relikt zaklęta w dawnych dziełach sztuki, na które patrzy się jak na obiekty muzealne. Jest to miłość żywa i żarliwa, której płomień stale jest podsycany przez następne pokolenia.

Serce Litwy. Wilno

Serce Litwy. Wilno

Adam Bujak, Czesław Miłosz

Dwaj wielcy artyści – laureat literackiej nagrody Nobla Czesław Miłosz i mistrz obiektywu Adam Bujak - spotkali się w tym przedziwnym, magicznym mieście. Poeta wspomina Wilno wierszem i prozą, przywołuje z pamięci spędzone tam lata dzieciństwa i młodości, zaś fotografik światłem opisuje urodę grodu Giedymina, piękno tamtejszych kościołów i innych zabytków, malowniczość zaułków.

Totus Tuus

Totus Tuus

Jan Paweł II, Adam Bujak, ks. Jan Machniak

Ogłoszony przez polski parlament Rok św. Jana Pawła II w stulecie jego urodzin (1920–2020) każe zastanowić się nad dziełem naszego wielkiego rodaka. Ks. Karol Wojtyła na drogę swego dorosłego życia wybrał dewizę Totus Tuus, czyli po polsku Cały Twój – zawołanie odnosi się do Maryi, Matki Jezusa. To Jej tak młody kapłan, jak i sędziwy Papież zawierzył siebie samego, Ojczyznę oraz cały świat.

Drabina do nieba. Dzieje Różańca

Drabina do nieba. Dzieje Różańca

Czesław Ryszka

Jedyną bronią, której Polska używając odniesie zwycięstwo, jest Różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga” – powiedział prymas August Hlond w 1948 r. Te słowa do dziś nie straciły nic ze swej aktualności. W Polsce modlitwa różańcowa cieszy się ogromnym szacunkiem i popularnością.

Odpowiedź nieba dla ziemi. Lourdes. Objawienia, uzdrowienia, nawrócenia

Odpowiedź nieba dla ziemi. Lourdes. Objawienia, uzdrowienia, nawrócenia

Gustave Boissarie

Wszystkie postaci w tej książce są autentyczne, wszystkie opisane wydarzenia naprawdę miały miejsce. Czyta się ją jednak nie jak chłodny dokument, ale jak pełną dramatycznych zwrotów akcji powieść. Jest to zarazem wielkie świadectwo działalności Pana Boga. Upodobał On sobie niektóre z miejsc na naszej Ziemi, gdzie Jego wyznawcy gromadzą się szczególnie licznie, gdzie leczy On nas i nawraca – mówimy, że czyni tam cuda.

Maryja. Królowa Polski

Maryja. Królowa Polski

Adam Bujak, ks. Waldemar Chrostowski

Z dawna Polski Tyś królową, Maryjo - śpiewamy w pieśni, upraszając łaski za pośrednictwem Matki Bożej dla nas samych, naszych rodzin, dla całego naszego narodu. W rodzimych kościołach i sanktuariach spotykamy niezliczone Jej wizerunki - są nieraz wybitnymi dziełami sztuki, nieraz nie mają wysokiej klasy artystycznej, ale zawsze zawierają w sobie wielki ładunek emocjonalny, patriotyczne treści, a przede wszystkim bezcenny wprost skarbiec pobożności.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.