Centra Integracji Cudzoziemców w Polsce: prawie pół miliarda złotych na ich funkcjonowanie
Na ulicach wielu miast Europy widać ludzi różnych narodowości i kultur. Czy i tak będzie wyglądać Polska pod rządami Donalda Tuska? Na zdjęciu targ w Londynie. fot. Tarquin Binary - Own work, CC BY-SA 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=373295 W sieci pojawiła się informacja, że aż 432 mln zł ma zostać przeznaczone na utworzenie 49 Centrów Integracji Cudzoziemców (CIC) w Polsce.
Do czego mają służyć Centra Integracji Cudzoziemców
Komisja Europejska na swojej stronie internetowej informuje, że CIC mają „świadczyć standaryzowane usługi nowo przybyłym migrantom i będą służyć jako platformy współpracy między władzami lokalnymi, rządem i organizacjami pozarządowymi”.
„Model integracji cudzoziemców oparty na CIC wypracowany został w ramach pilotażowego projektu współfinansowanego z FAMI2014 pn.: ‘Budowanie struktur dla integracji cudzoziemców w Polsce’ zrealizowanego przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Opracowana koncepcja One-Stop-Shop, która obejmuje skupienie różnych obszarów działania w jednym miejscu, wdrażana testowo przez dwa Centra okazała się optymalnym rozwiązaniem integracyjnym w naszym kraju. Jej celem jest dostarczenie usług w znaczeniu formalnym oraz promowanie aktywnego uczestnictwa i zaangażowania cudzoziemców w życie społeczne i kulturalne Polski” – to informacje podane przez departament MSWiA.
Pierwsze plany dotyczące CIC pojawiły się w 2021 r., kiedy to ówczesny wiceminister rodziny Stanisław Szwed zaplanował utworzenie dwóch takich centrów, na Opolszczyźnie i w Wielkopolsce; miały one służyć głównie Ukraińcom, którzy uciekali przed wojną, jak tłumaczył na platformie X rzecznik PiS.
W dokumencie o „Wytycznych funkcjonowania Centrów Integracji Cudzoziemców” zamieszczonym na stronie Departamentu Funduszy Europejskich Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji są zapisy m.in. o współpracy centrów z organizacjami pozarządowymi, a także fragment dotyczący wpływu migrantów na demografię Polski.
„Porównując obecne funkcjonowanie centrów integracji prowadzonych przez organizacje pozarządowe, należy zauważyć, że choć posiadają one dobrą reputację i wykwalifikowaną kadrę, nie zapewniają one możliwości załatwienia konkretnych spraw. Dlatego istotne jest połączenie doświadczenia NGO w dotarciu do grup docelowych z oferowaniem szerokiego zakresu usług publicznych, podobnie jak wielospecjalistyczne publiczne szpitale, które nie tylko diagnozują, lecz także zapewniają terapię i leczenie specjalistów. Ponadto, konieczne jest rozlokowanie centrów integracji w strategicznych lokalizacjach, aby efektywnie dotrzeć do grup docelowych” –czytamy w dokumencie, w którym pada również stwierdzenie, że CIC powinny istnieć we wszystkich byłych miastach wojewódzkich.
Wpływ migracji na demografię Polski
„Ważnym pytaniem, które należy poruszyć w strategii integracyjnej, jest pytanie o wpływ migrantów na demografię Polski. Choć napływ nowych osób może poprawić sytuację demograficzną, szczególnie jeśli chodzi o wskaźniki urodzeń w pierwszym pokoleniu migrantów, to w dłuższej perspektywie różnice te mogą zanikać, gdy migranci przyjmują model życia i rodziny społeczeństwa przyjmującego. Jednak należy pamiętać, że zagadnienie to jest skomplikowane i wymaga dogłębnej analizy.
Podobnie istotne będzie pytanie o wykorzystanie migrantów w sferze pracy nisko kwalifikowanej i produkcji przemysłowej, gdzie cena pracy jest największą zaletą. Wiele osób traktuje migrantów jako ręce do pracy, które przyjeżdżają, pracują i wyjeżdżają, jednak w rzeczywistości często decydują się na osiedlenie na stałe, co wymaga procesu integracji społecznej” – czytamy w dokumencie, który sugeruje także… zatrudnianie migrantów w służbach mundurowych.
Co szykuje nam rząd Donalda Tuska, skoro potrzebuje aż 49 takich centrów?!
Źródło: wpolityce.pl; AD
Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.
Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.
Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, dokąd prowadzą nas najnowsze trendy światopoglądowe? Postnowocześni ideologowie, pseudonaukowcy oraz zgenderyzowani politycy chwycili w swoje ręce stery w wielu krajach i wiodą ludzkość w tragiczną otchłań. Zgodnie z jeszcze oświeceniowymi, a potem z marksistowskimi, leninowskimi i nazistowskimi zaleceniami także dzisiejsi utopiści godzą się z tym, że na drodze do świata bez skazy muszą być ofiary.
Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.