Operacje „zmiany płci” i dostęp do pigułki aborcyjnej. Co zrobi Donald Trump, jeśli zostanie wybrany?
Donald Trump podczas kampanii prezydenckiej w 2016r. fot. Gage Skidmore, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=47943348 Donald Trump, kandydat na prezydenta USA, zapowiada, że jeśli zostanie wybrany, wprowadzi kary za przeprowadzanie operacji „zmiany płci” bez zgody rodziców. Jednocześnie kandydat Republikanów planuje nie egzekwować federalnego prawa zakazującego pocztowej dystrybucji pigułek aborcyjnych.
Plany Trumpa
Donald Trump zapowiada, że zakaże wykonywania operacji „zmiany płci” u dzieci wbrew woli ich rodziców; ponadto planuje domagać się kary śmierci dla pedofilów i handlarzy dziećmi, poinformował jego sztab wyborczy.
Jak zauważa portal LifeSiteNews, jest to dobra wiadomość dla wielu Amerykanów, choć woleli by oni raczej usłyszeć o całkowitym zakazie przeprowadzania operacji „zmiany płci” bez względu na to, czy rodzice takiego dziecka zgadzają się na to czy nie.
“Zmiana płci” u nastolatków
Przypomnijmy, według badań ponad 80% nastolatków naturalnie wyrasta z tzw. „dysforii płciowej”, a procedury „transferu”, w tym pełna operacja „korekty” płci, nie obniżają tendencji osób zdezorientowanych płciowo do samookaleczenia i samobójstwa — a nawet ją pogarszają; dzieci nie dość dojrzałe do tego, by wiedzieć, co robią, wyrastają na okaleczonych i nieszczęśliwych dorosłych.
Jak przypominają autorzy LifeSiteNews, Donald Trump ma nie całkiem konserwatywne poglądy w kwestiach światopoglądowych, gdyż np. wspiera „małżeństwa homoseksualne”, jednak z konserwatystami zgadza się w sprawie wolności religijnej czy ruchu na rzecz „płynności płciowej”. W swojej obecnej kampanii zobowiązał się już do „ochrony dzieci przed lewicowym szaleństwem płciowym”, w tym do zakazu finansowania federalnego, zatwierdzania i promowania praktyk „zmian płci”.
Dostęp do pigułki aborcyjnej
Donald Trump potwierdził, że nie zamierza egzekwować tzw. ustawy Comstocka, istniejącego od ponad stu lat prawa federalnego lekceważonego przez administrację Biden-Harris; ustawa ta zakazuje wysyłania tabletek aborcyjnych pocztą.
Sekretarz prasowa jego kampanii, Karoline Leavitt, wyjaśniła później: „Jak powiedział prezydent Trump, chce on, aby „wszyscy głosowali” w tej sprawie, powtarzając swoje długoletnie stanowisko popierające prawa stanów do podejmowania decyzji w sprawie aborcji (…) Jak prezydent Trump powiedział wielokrotnie podczas konferencji prasowej, zadawane pytania były trudne do usłyszenia. Jego stanowisko w sprawie mifepristonu pozostaje takie samo — Sąd Najwyższy jednomyślnie orzekł w tej sprawie i sprawa jest rozstrzygnięta” (Sąd Najwyższy oddalił sprzeciw organizacji pro-life wobec wytycznych administracji Bidena dotyczących pigułek aborcyjnych, co stanowi wyraźne naruszenie ustawy Comstocka z 1873 r.).
W poniedziałek prowadząca CBS News Caitlin Huey-Burns zapytała Trumpa podczas wywiadu, czy będzie egzekwował ustawę Comstocka, na co on odpowiedział: „Nie. Będziemy omawiać szczegóły, ale ogólnie rzecz biorąc, nie, nie zrobiłbym tego”.
„Czy aborcja farmakologiczna (tj. pigułki poronne) powinna być szeroko dostępna?”, kontynuowała dziennikarka, na co były prezydent odpowiedział: „cóż, będzie dostępna i jest teraz”.
Zmiany w podejściu do wartości
W zeszłym miesiącu na konwencji nominacyjnej Partia Republikańska przyjęła znacznie skrócony program opracowany i promowany przez zastępców Trumpa; dokument ten między innymi ogranicza wieloletnie poparcie partii dla poprawki do konstytucji zakazującej aborcji oraz poparcie dla federalnego prawa rozszerzającego równą ochronę nienarodzonych dzieci. Zamiast tego kwestia polityki aborcyjnej ma być pozostawiona poszczególnym stanom. Program popiera również kontrolę urodzeń (w tym wiele powszechnych metod, z których część działa jako środki poronne) i niszczące zarodki zapłodnienie in vitro; w dokumencie nie znalazlo się miejsce dla sprzeciwu wobec finansowania aborcji lub Planned Parenthood przez podatników; pominięto także wszelkie wzmianki o kwestiach bioetycznych, takich jak badania nad komórkami macierzystymi, klonowanie i eutanazja.
Deklaracje Trumpa a wynik wyborów
Jak podkreśla portal LifeSiteNews, wielu konserwatystów i działaczy pro-life jest zawiedzionych różnymi „lewicowymi zwrotami” Trumpa, szczególnie jeśli chodzi o aborcję. Uważają oni, że w ten sposób Donald Trump sam obniża swoje poparcie w wyborach. Obecnie sondaże wskazują na wyrównany wynik, więc tego rodzaju rozczarowania mogą mieć duże znaczenie dla ostatecznego wyniku głosowania.
Źródło: www.lifesitenews.com, AD
W co wierzą katolicy
Wokół wiary katolickiej narosło ostatnio sporo nieporozumień. Przyczyną tego stanu są przeważnie przekazy medialne, wprowadzające swoich odbiorców w błąd dowolnymi interpretacjami nie tylko nauki Kościoła, ale także Pisma Świętego. Znany amerykański teolog katolicki, wykładowca uniwersytecki, autor kilkudziesięciu poczytnych książek Karl Keating (ur. 1950) objaśnia w tej książce 52 najczęstsze pomyłki związane z rozumieniem wiary katolickiej.
Tyrania postępu
Kim będziemy za parę lat? Czy w ogóle jeszcze będziemy? Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra.
Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.
Pomiędzy Wschodem a Zachodem. W kręgu myśli Feliksa Konecznego
Z wszystkich stron słyszymy o wielkim postępie; w medycynie, w technice, w badaniach kosmosu… Równocześnie z wszystkich stron atakuje nas postęp fałszywy, cofający ludzkie życie do czasów pogańskich, ignorujący Boga, unicestwiający sumienia, drwiący z zasad moralnych, zachęcający do praktykowania wynaturzeń.
Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej
Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.