Niedaleko Auschwitz powstanie pierwsze na świecie sanktuarium Zwycięskiej Miłości
Fragmenty ekspozycji „Klisze pamięci” w dolnej kondygnacji kościoła Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach koło Oświęcimia. Autorem tych prac – poruszającego artystycznego świadectwa nieludzkiego cierpienia i poniżenia więźniów KL Auschwitz jest Marian Kołodziej. Artysta osobiście doświadczył piekła obozowej rzeczywistości; w prezentowanym cyklu grafik przedstawił wizję gehenny więźniów, ale i heroiczne zwycięstwo O. Maksymiliana Kolbego. Fot. Adam Bujak z książki "Wiara i ofiara", wyd. Biały Kruk „Misją powstającego sanktuarium jest ‘przedłużenie’ życia św. Maksymiliana i jego przesłania, które wydaje się nabierać coraz większego znaczenia”, powiedział w rozmowie z portalem Opoka o. Kazimierz Malinowski OFM, twórca sanktuarium, proboszcz parafii w Harmężach.
Sanktuarium Zwycięskiej Miłości powstanie przy franciszkańskim Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia.
Zwycięstwo Miłości to istota naszej wiary, naszej kulturowej i narodowej tożsamości. Niewątpliwie największym świadkiem tej postawy był święty Maksymilian Maria Kolbe, który oddał życie za drugiego człowieka w Auschwitz-Birkenau. Od wielu lat towarzyszy Polakom ta niezwykła postać franciszkanina, który swoim czynem pokazał wszystkim ludziom, nie tylko wierzącym, że Prawdziwa Miłość Chrystusa objawia się w tym, że „nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13).
O. Malinowski podkreślił w rozmowie, że „w kontekście czynu miłości, którego św. Maksymilian dokonał w Auschwitz, wcześniejsze jego dzieła materialne tracą współcześnie równoważne znaczenie. Prężne dzieło Niepokalanowa, które miało być narzędziem triumfu Niepokalanej w świecie, osłabło w wyniku tragedii II wojny światowej i śmierci o. Maksymiliana, a potem terroru stalinowskiego. Misja w Japonii jest pięknym znakiem, ale i ona się nie rozwinęła w ruch misyjny, o którym myślał św. Maksymilian. On chciał objąć tą misją całą Azję, marzył, żeby Niepokalanów powstał m.in. także w Chinach, Indiach, Korei czy Wietnamie. To się nigdy w pełni nie zrealizowało” , powiedział.
Dlaczego Sanktuarium powstaje tak blisko jednego z najstraszniejszych miejsc na świecie, czyli obozu niemieckiej zagłady Auschwitz?
„Papież Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Auschwitz także pytał: ‘Gdzie był Bóg w tamtych dniach? Dlaczego milczał? Jak mógł pozwolić na tak wielkie zniszczenie, na ten triumf zła?’. My jesteśmy przekonani, że św. Maksymilian przez swój czyn stał się posłańcem i słowem Boga w tamtym miejscu i czasie. Jest wiele tekstów oraz wypowiedzi, które pozwalają na taką interpretację. Kard. Wojtyła w proroczej homilii wygłoszonej w 1972 roku w Niepokalanowie powiedział, że ‘Tam, w Oświęcimiu ostatecznie zwyciężył Chrystus przez Niepokalaną: zwyciężył w człowieku. I dzięki temu, tak wielkie zwycięstwo odniósł człowiek, że o tym musi dzisiaj mówić cały świat’. Człowiek – św. Maksymilian do tego stopnia stał się narzędziem w ręku Boga przez Niepokalaną, że potrafił obdarzyć czystą miłością nieznanego sobie ojca rodziny, Franciszka Gajowniczka, idąc na śmierć głodową. ‘Maksymilian nie umarł – ale oddał życie za brata’ – mówił św. Jan Paweł II w homilii kanonizacyjnej. I dodał: ‘Właśnie dlatego śmierć Maksymiliana Kolbego stała się znakiem zwycięstwa. Było to zwycięstwo odniesione nad całym systemem pogardy i nienawiści człowieka i tego, co boskie w człowieku – zwycięstwo podobne do tego, jakie odniósł na Kalwarii Pan nasz Jezus Chrystus’. Z kolei bł. Wyszyński mówił o św. Maksymilianie, że to ‘jedyny człowiek, który zwyciężył w II wojnie światowej’” – powiedział o. Malinowski.
Sanktuarium i związane z nim inicjatywy, jak „Cela miłości”, gdzie franciszkanie modlą się w intencjach nadesłanych przez wiernych, mają na celu szerzenie idei zwycięskiej miłości, tłumaczy o. Malinowski. Zaznacza, że sanktuarium ma być miejscem kontemplacji, modlitwy i pamięci o tych, którzy zginęli w Auschwitz, a także centrum ewangelizacji inspirowanej życiem św. Maksymiliana Kolbego.
Klasztor w Harmężach został erygowany 17 lutego 1990 roku, w rocznicę wywiezienia o. Maksymiliana z Niepokalanowa do więzienia na Pawiaku. 12 października 1990 r. kard. Franciszek Macharski wydał dekret o erygowaniu parafii pw. Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach i powierzeniu jej na stałe zakonowi franciszkanów. W Centrum św. Maksymiliana odbywają się konferencje, spotkania i sympozja, promujące duchowość franciszkańską i maksymiliańską.
Źródło: Opoka; ekai.pl; SM
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki o św. Maksymiliane Kolbe i dramacie II wojny światowej:
Wiara i ofiara. Życie, dzieło i epoka św. Maksymiliana M. Kolbego
Któż nie słyszał o męczenniku niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, Ojcu Maksymilianie Marii Kolbem, który dobrowolnie oddał życie za współwięźnia? Jest to wiedza niemal powszechna, gorzej z głębszą znajomością obfitującego w niezwykłe zdarzenia życia tego świętego. Był to człowiek o nadzwyczajnej sile wewnętrznej i niezwykle przenikliwym umyśle.
III Rzesza Niemiecka. Nowoczesność i nienawiść
Rzesza Niemiecka istniała tylko w okresie 1933–1945, ale bardzo mocno zapisała się w historii. Mocno i wyjątkowo niechlubnie. Gdy się ją wspomina, przychodzą na myśl druty kolczaste, niemieckie obozy zagłady, wojenna pożoga, grabież, ruiny. Do tego dochodzi pogarda dla tych, których zbrodnicza ideologia nazistowska określała jako „podludzi” i których należało likwidować w imię czystości rasy.
Rok 1939. Od beztroski do tragedii
Dla Polski rok 1939 był rokiem przedziwnym; przede wszystkim tragicznym, gdyż agresja na nasz kraj Niemiec dokonana 1 września, a następnie Związku Sowieckiego – 17 września spowodowała śmierć milionów rodaków jak również zamordowała prężnie rozwijającą się II Rzeczpospolitą. Ten straszny rok kojarzy nam się zatem głównie z początkiem II wojny światowej.
Auschwitz - Rezydencja śmierci
Unikalny dokument przedstawiający największy niemiecki obóz koncentracyjny, ośrodek męczeństwa i masowej zagłady setek tysięcy więźniów 30 narodowości. Bogaty materiał fotograficzny: znakomite, słynne już artystyczne fotografie Adama Bujaka zatrzymujące w czasie echa koszmaru oraz zdjęcia archiwalne z lat funkcjonowania obozu przedstawiające dramatyczny los deportowanych.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.