Stan wojenny w Polsce: ciemna strona historii, która nadal odciska ślad

Nasi autorzy

Stan wojenny w Polsce: ciemna strona historii, która nadal odciska ślad

Uczestnicy niezależnej manifestacji 1 maja 1982 r. zaatakowani przez funkcjonariuszy ZOMO pod gdańskim Dworcem Głównym. Wielu działaczy

Uczestnicy niezależnej manifestacji 1 maja 1982 r. zaatakowani przez funkcjonariuszy ZOMO pod gdańskim Dworcem Głównym. Wielu działaczy "Solidarności" i popierających ich polskich patriotów doświadczyło brutalnych metod wojskowej junty gen. Jaruzelskiego, praktycznie prześladowany był cały naród, fot. z książki "Nikczemność i honor. Stan wojenny w stu odsłonach" prof. Wojciecha Polaka, Sylwii Galij-Skarbińskiej, ks. Michała Damazyna.

Gdy historia nakreśla najmroczniejsze rozdziały, pamięć społeczeństwa zostaje zraniona, a pytania pozostają bez odpowiedzi. Stan wojenny w Polsce, choć minęły już dziesiątki lat, wciąż rzuca cień na pamięć i serca Polaków. To okrucieństwo wprowadzenia przez ekipę generała Wojciecha Jaruzelskiego stanu wyjątkowego, którego motywy i konsekwencje pozostają przedmiotem dyskusji i analiz historyków po dzień dzisiejszy.

Stan wojenny był działaniem desperacji komunistycznych władz. Ale dlaczego postanowiły wywołać wojnę z własnym narodem? Odbierając ludziom wolność, próbowały zdusić potężną falę „Solidarności”. Pod wpływem narastającego społecznego niezadowolenia komunistyczne elity PRL czuły się zagrożone. Porozumienia sierpniowe nie zaspokoiły ich obaw, dlatego zdecydowano się na drastyczny krok.

Wątpliwości co do możliwości interwencji sowieckiej na terytorium Polski towarzyszyły dramatycznym wydarzeniom 1981 roku. Planowano, ba – przewidywano interwencję, co potwierdzają działania sowieckiego wywiadu oraz ćwiczenia wojskowe „Zapad-81” przy granicy Polski. Niemniej jednak historycy spierają się, czy Sowieci byli gotowi do wkroczenia, a odrzucenie przez Polskę doradców sowieckich wskazywało na pewne niezależne dążenia władz.

13 grudnia 1981 roku oznaczał dla Polaków rozpoczęcie ciemnych dni. Wojsko, milicja, aresztowania, represje – całe społeczeństwo znalazło się w szponach reżimu. Godzina milicyjna, kontrole, aresztowania działaczy opozycji i represje wobec różnych środowisk społecznych – to tylko niewielka część dramatu, jaki rozegrał się na ulicach i w sercach ludzi.

Jednakże, nawet w mrocznych czasach, Polska nigdy się nie poddała. Opór, choć zdeptany, nie został zgładzony. Demonstracje, wystąpienia, głosy sprzeciwu – wszystko to było reakcją na narzucany reżim, choćby tragiczny incydent w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek”.

Mimo ciemności stanu wojennego naród nigdy nie przestał walczyć. Wycofanie stanu wojennego nie oznaczało końca trudności, ale dawało powiew nadziei. Wielu opuściło szeregi partyjne, odmawiając zgody na represje, co pokazało, że choć ludzie byli słabi, to nie stracili wiary w wolność.

Liczba ofiar stanu wojennego pozostaje tajemnicą. Od 40 do 100 osób – to tylko szacunki, a wiele zgonów i losów pozostaje niejasnych. Ludzie, którzy cierpieli podczas tamtych wydarzeń, pozostawili niedopowiedziane historie, które ciągle czekają na rozjaśnienie.

Stan wojenny w Polsce to okres, który pozostawił trwały ślad w historii kraju. Nie można zapomnieć o tych wydarzeniach, lecz trzeba patrzeć na nie również jako na przestrogę, która zogniskowała determinację ludzi do walki o wolność i godność. Być może w przeszłości tkwi klucz do zrozumienia teraźniejszości i budowania przyszłości wolnej od represji i nietolerancji.

Źródło: DoRzeczy.pl, TP 

Nikczemność i honor. Stan wojenny w stu odsłonach

Nikczemność i honor. Stan wojenny w stu odsłonach

Wojciech Polak, Sylwia Galij-Skarbińska, ks. Michał Damazyn

Pisząc o stanie wojennym, można, wbrew pozorom, podkreślać także zachowania pełne honoru i godności. I nie chodzi tu bynajmniej o zachowania gen. Jaruzelskiego, określanego przez niektórych mianem „człowieka honoru”, co należy uznać za rzecz wielce haniebną. Chodzi tu o pełną godności postawę osób gnębionych i prześladowanych, którzy potrafili zachować ją nawet w warunkach ekstremalnych.

 

Solidarność. Kronika lat walki 1980-2015

Solidarność. Kronika lat walki 1980-2015

Jerzy Kłosiński, Krzysztof Świątek, Ewa E. Zarzycka

Czas mija, to już 40 lat od owego pod każdym względem gorącego sierpnia 1980 r. Zadań jednak nie ubywa, walka trwa, a Ojczyzna wciąż w potrzebie, wciąż żąda od swych najlepszych synów i córek bezkompromisowych postaw, obrony odwiecznych wartości, narodowej tradycji. Bo Solidarność nigdy nie walczyła tylko o prawa pracownicze, o lepsze płace, o ludzkie warunki w zakładach.

 

Śmiech i złość

Śmiech i złość

Jan Pietrzak

Gdyby ktoś nazwał tę książkę Felietonowa historia Polski 2008-2015, wcale nie mijałby się z prawdą. Ileż tu autentycznych postaci, wydarzeń, faktów – a wszystko opatrzone niebywale celnym, satyrycznym komentarzem. Felietony powstawały pod wpływem chwili (publikowane były najczęściej w "Tygodniku Solidarność", ale i w "Dzienniku Polskim", a ostatnio we "wSieci").

 

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni

Komunizm światowy. Od teorii do zbrodni

Wojciech Roszkowski

Książka ta dowodzi, jak szybko może rozprzestrzeniać się zło, jeśli nie napotka od razu zdecydowanego sprzeciwu. Komunizm nie zaczął się od łagrów, mordów i zniewolenia narodów. Zaczął się od teorii – zupełnie utopijnej, ale pozornie niezwykle zatroskanej o dobro całej ludzkości. Wielu dało się nabrać; jak się to skończyło, to Polacy wiedzą najlepiej.

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.