Słowa papieża skierowane do rosyjskiej młodzieży spotykają się z międzynarodową krytyką
Fotografia Papieża Franciszka na terenie Watykanu z książki "Tyrania Postępu", str. 121.
„Nigdy nie zapomnijcie o tym dziedzictwie,” rzekł Papież Franciszek w piątkowym przemówieniu wideo skierowanym do młodych katolików w Petersburgu. „Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji: wielkiej Rosji świętych, władców, wielkiej Rosji Piotra I, Katarzyny II, tego wielkiego, oświeconego imperium rosyjskiego, wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa,” powiedział Franciszek.
Choć przez ostatni rok Franciszek konsekwentnie wspierał pokój i Ukraińców, których nazywał „męczennikami” w walce z siłami najeźdźców Rosji, jego uwagi szybko spotkały się z krytyką na Ukrainie i w innych krajach w pobliżu Rosji, które kiedyś stanowiły cześć Związku Radzieckiego. Były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves napisał na platformie X, znanej wcześniej jako Twitter, że uwagi te były „naprawdę odrażające”.
„To bardzo niefortunne, że rosyjskie idee wielkopaństwowe, które w rzeczywistości są przyczyną chronicznej agresji Rosji, świadomie lub nieświadomie, wychodzą z ust Papieża,” napisał na Facebooku Oleg Nikołenko, rzecznik MSZ Ukrainy. Z kolei zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław Szewczuk wydał oświadczenie, w którym odnotował „ból” i „rozczarowanie” spowodowane uwagami papieża i wezwał Stolicę Apostolską do wyjaśnienia komentarzy Franciszka, aby uniknąć „jakiejkolwiek interpretacji słów Ojca Świętego”.
Przypomnijmy, że Putin od 24 lutego ubiegłego roku prowadzi pełnoskalową i bezprawną wojnę przeciwko Ukrainie, przez którą zginęły już dziesiątki tysięcy ludzi, także cywili i dzieci. Putin cynicznie opisał tę inwazję jako sposób na zakończenie konfliktu zapoczątkowanego przez Zachód, co podkreślił w ubiegłym tygodniu.
W pierwszych miesiącach wojny Franciszek wydawał się unikać wybierania którejkolwiek ze stron i powstrzymywał się od otwartej krytyki rosyjskiego prezydenta lub głównego religijnego zwolennika wojny, patriarchy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyryla. W maju po wideokonferencji z Cyrylem Franciszek zmienił kurs i ostrzegł Cyryla, aby „nie zmieniał się w ministranta Putina”.
W pozostałej części swojego wystąpienia, które zostało opublikowane w Internecie przez Watykan, papież Franciszek wypowiedział te słowa: „Wzywam was, abyście byli siewcami, abyście zasiali nasiona pojednania, maleńkie nasiona, które w tej zimowej porze wojny nie wykiełkują na razie na zamarzniętej ziemi, ale w przyszłej wiośnie zakwitną”.
W poniedziałek Watykan wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że papież nigdy nie zajmuje stanowiska politycznego i że jego słowa „należy czytać jako głos podniesiony w obronie życia ludzkiego i związanych z nim wartości”. Utrzymując, że papież zawsze potępiał wojnę „moralnie niesprawiedliwą, niedopuszczalną, barbarzyńską, bezsensowną, odrażającą i świętokradzką”.
Źródło: The New York Times; NBC News; Wall Street Journal; Washington Post; Kyiv Post; TVP World, TP
Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 2. 1980-2015
Nowy przedmiot szkolny Historia i teraźniejszość wzbudził w 2022 roku olbrzymie zainteresowanie – okazał się niezwykle potrzebny. W naszym podręczniku rozczytywała się i wciąż rozczytuje cała Polska, głównie młodzież, ale nie tylko. Wynika to z faktu, że książka napisana została w sposób szczególnie atrakcyjny.
Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.
Dlaczego? – ciśnie się na usta za każdym razem, kiedy zastanawiamy się nad historią Rosji oraz relacji polsko-rosyjskich. Dlaczego Rosja boi się Polski? Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy? Dlaczego w dziejach Rosji jest aż do dziś tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego krwiożerczo napadała na kraje, które uważała za słabsze; na przykład na Polskę w 1920 czy 1939 r., na Gruzję w 2008 r. albo na Ukrainę w 2022 r.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.