„Chciał innych przybliżać do Boga”. 16 października 1978 r. Polak zasiadł na Stolicy Piotrowej
Karol Wojtyła - nowy papież Jan Paweł II - ukazuje się wiernym zebranym na placu św. Piotra po ogłoszeniu wyników konklawe 16 października 1978r. fot. Arturo Mari. „To był człowiek, który rzeczywiście całym swoim życiem chciał spełniać wolę Bożą”, mówi o Karolu Wojtyle – Janie Pawle II Jolanta Sosnowska, autorka biografii papieża Polaka „Święty Prorok” oraz „Hetman Chrystusa” w rozmowie z Janem Franczakiem.
Chciał pełnić wolę Bożą
Opowiadając o życiu i nauczaniu św. Jana Pawła II, Jolanta Sosnowska podkreśla, że papież Polak miał szczerą, intensywną relację z Panem Bogiem. „Wydaje się, że ten młody Wojtyła od początku, nie wiadomo, na ile świadomie, na ile nieświadomie, chce być taką anteną Pana Boga, chce słuchać, co On do niego mówi i czego w danym momencie od niego oczekuje. To było bardzo widoczne, kiedy został papieżem”, zaznacza autorka.
„To było tak symptomatyczne, że on na początku pontyfikatu, również podczas kazań, podczas spotkań, przemówień, zastanawiał się jakby głośno na forum, kiedy słyszeli to inni ludzie, jakie jest zrządzenie Boże; tak Pan Bóg teraz zrządził, że akurat Polak zasiada na stolicy Piotrowej w tym określonym momencie i on się zastanawiał, co Pan Bóg ma mu teraz do przekazania i w jaki sposób on najlepiej Bożą wolę będzie wypełniał. To był człowiek, który rzeczywiście całym swoim życiem chciał spełniać wolę Bożą i nieważne było dla niego, czy ludzie go skrytykują, czy będzie uznany za początkującego świętego”, tłumaczy Jolanta Sosnowska i przywołuje wspomnienie, kiedy koledzy ze studiów przygotowali Karolowi specyficzną wizytówkę: „Karol Wojtyła Początkujący Święty”.
„Dla niego teatr czy twórczość poetycka miały służyć ewangelizacji tak naprawdę. Bo on wszędzie poszukiwał Pana Boga i on każdą dziedziną życia chciał oddawać Panu Bogu cześć i chciał innych do Pana Boga przybliżać. To jest fascynujące i chciałam to w tej książce pokazać”, tłumaczy autorka „Świętego Proroka”, dodając, że starała się ukazać również drogę, na której Pan Bóg przygotował Karola Wojtyłę do jego wielkiej roli w Kościele.
Pontyfikat papieża Polaka
Jolanta Sosnowska tłumaczy także, że w biografii monumentalnej „Hetman Chrystusa” mogła szerzej opisać również i początek wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II. „Nie szczędzę stron, żeby opisywać, jak on wchodził w ten pontyfikat. Jak on przypominał światu to pozdrowienie ‘Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus’. I on nie mówił dobry wieczór, buon giorno, nie. On mówił, wszędzie, gdzie był, ‘Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus’. I wiadomo było, że nie dla niego wszyscy tutaj przyszli, chociaż może niektórzy tak, bo był papieżem niepospolitym, bo chcieli się z nim spotkać. Ale on od razu mówiąc ‘niech będzie pochwalony Jezus Chrystus’ ustalał, kto jest panem tego spotkania, i że to zgromadzenie, które on zwołał, bo była Msza św., bo było nabożeństwo, to zgromadzenie jest ku czci Chrystusa i ma służyć głębszemu poznawaniu Pana Boga i naśladowaniu Chrystusa, żeby być człowiekiem Bożym. I on to zawsze mówił, on z tego nigdy nie zrezygnował”, podkreśla autorka.
Jolanta Sosnowska wspomina także, że Jan Paweł II cały czas manifestował swoje przywiązanie do polskości, a także okazywał szczególną troskę o zbawienie naszego narodu. „To był dumny Polak, on się nigdy nie wstydził polskości. On na samym początku pontyfikatu, też jako człowiek pełen pokory, przedstawiał się na tych pierwszych pielgrzymkach, jak wyjeżdżał do Azji, do Afryki, gdy po raz pierwszy tam bywał, mówił, skąd pochodzi, mówił, że jest synem narodu polskiego. Opowiadał o historii naszego narodu, że byliśmy ciemiężeni, że sto dwadzieścia trzy lata nie było polskiego państwa, ale naród polski przetrwał, przetrwał dzięki wierze w Pana Boga. Jeżeli on z takim przekazem przyjeżdżał do Afryki, targanej przez różne konflikty zbrojne, czy do Ameryki Łacińskiej, to ludzie tam mu wierzyli, bo był synem takiego narodu”, opowiada autorka „Świętego Proroka”.
Człowiek o ukształtowanym charakterze
„Postać świętego Jana Pawła II to jest też postać kogoś takiego, kto wykształcił w sobie ogromną siłę woli, a przecież nie możemy zapominać, w jakich warunkach wzrastał. On nie pochodził z bogatej rodziny, on nie miał bogatych rodziców, mało tego, spotykała go jedna tragedia za drugą. Najpierw umiera matka, potem umiera kochany brat, w końcu, będąc studentem, zostaje kompletnie sam. Jest noc okupacyjna i on zostaje kompletnie sam, bez rodziny. I mimo to nie załamuje się. Nigdy nie mówił o żadnej traumie, która go spotkała, nigdy nie było słychać, żeby jakieś miał myśli samobójcze”, przypomina Jolanta Sosnowska. Autorka „Świętego Proroka” przypomina także, że przyszły papież doświadczył również nędzy materialnej, z której ratowała go pomoc pani Kydryńskiej, która dzieliła się z nim i jego ojcem posiłkami.
Zobowiązana do świadectwa
„Tak się składa, że mieszkam w tej samej dzielnicy, w której mieszkał młody Karol Wojtyła, czyli na Dębnikach”, zauważa Jolanta Sosnowska. „Moja parafia jest tą samą parafią, która była jego na Dębnikach, św. Stanisława Kostki. Niedaleko zupełnie jest ulica Tyniecka, na której mieszkał. Jest również ulica Różana, na której mieszkał Jan Tyranowski, ten jego duchowy mistrz. I muszę powiedzieć, że jeśli się to wszystko wie, bo można tu mieszkać i o tym wszystkim w ogóle nie wiedzieć, przechodzić po prostu obok tych miejsc i nie wiedzieć… natomiast mnie zawsze ogarnia wzruszenie, kiedy idę tymi ulicami Dębnik i myślę sobie, a tędy chodził Karol Wojtyła, a tu być może spotykał się z Tyranowskim, może razem tą dróżką akurat szli z kościoła na Różaną. I to powoduje, że jest jakaś taka nie tylko głęboka więź, ale że mam też świadomość, że to jest pewne zobowiązanie. Że to jest pewne zobowiązanie, żeby o tym świadczyć, ale też, żeby samemu się wzmacniać i żeby też samemu tym żyć i na tym się wzorować. Oczywiście jest to trudne, bo fascynacja jest łatwiejsza aniżeli pójście tą drogą i nie zawsze jest to możliwe, ale na pewno jakieś naśladownictwo, w jakichś momentach, kiedy coś się dzieje, można sobie przypomnieć, że tak by zachował się Jan Paweł II”, dzieli się Jolanta Sosnowska, przyznając, że również i to inspiruje ją do pisania książek o papieżu Polaku.
Autorka „Świętego Proroka” zauważa także, że właśnie tacy hierarchowie jak kard. Karol Wojtyła sprawili, że wiara katolicka przetrwała w Polsce czasy komuny. „To tak jak w tej fabryce Solvay. Godzina dwunasta, akurat jest Anioł Pański, więc klękam i odmawiam Anioł Pański. Nie po to, żeby mnie inni obserwowali, tylko po prostu, bo jestem człowiekiem pobożnym i dla mnie Pan Bóg jest rzeczywiście na pierwszym miejscu”, charakteryzuje postawę Karola Wojtyły Jolanta Sosnowska. „On to pokazywał całym swoim życiem”, podkreśla.
Papież modlitwy
„W muzeum w Wadowicach na samym końcu jest taka sala, w której możemy zobaczyć mnóstwo karteczek pisanych w różnych językach. Akurat nie jest to tam opisane, co to jest, ale warto wiedzieć, że to są te karteczuszki, które on miał każdego dnia kładzione na klęczniku, albo w Castel Gandolfo, w swojej prywatnej kaplicy, albo na Watykanie”, opowiada Jolanta Sosnowska. „Te prośby napływały z całego świata i one tam były na tym klęczniku i czekały, aż Jan Paweł II podejdzie i będzie się za tych ludzi modlił. On się za nich modlił i ci ludzie dostępowali i dostępują uzdrowień”, wyjaśnia biografka św. Jana Pawła II.
Jolanta Sosnowska zaznacza również, że ważnym miejscem jest obecnie Sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie. „To miejsce słynie z tego, że Jan Paweł II pomaga małżeństwom, które nie mogą zostać rodzicami i dlatego też tam się odbywają bardzo często chrzty, bo później ci, którzy doznali łaski rodzicielstwa, przynoszą swoje pociechy, żeby ochrzcić je właśnie w sanktuarium św. Jana Pawła II”, tłumaczy.
Papież świadomy współczesnych zagrożeń
Jolanta Sosnowska przekonuje również, że Jan Paweł II miał świadomość czyhających na współczesny świat zagrożeń. „On naprawdę to dostrzegał, był takim sejsmografem zagrożeń, on je wyczuwał na odległość, on je rozpoznawał i wyczuwał i naprawdę to był człowiek, geniusz pod każdym względem. Został naprawdę przez Pana Boga wyposażony w mnóstwo przymiotów, mnóstwo talentów, bo zarówno był wielki w wierze, jak i wielkim naukowcem i potrafił to wspaniale balansować”, tłumaczy autorka, przywołując przykład encykliki „Fides et ratio” („Wiara i rozum”) napisanej właśnie przez papieża Polaka. Biografka Jana Pawła II relacjonuje także, że Karol Wojtyła w pełni wykorzystywał swoje zagraniczne pobyty, a pierwszy taki wyjazd przypadł na 1946 rok, kiedy został wysłany do Rzymu na studia. „On nasłuchiwał, on patrzył, jak funkcjonuje tam prasa, jacy są ci księża robotnicy we Francji, jak działa laikat, to, co w Polsce w ogóle te formy były po wojnie zduszone. On to wszystko obserwował i potem to wszystko pożytkował, pisał artykuły na ten temat. Później gdziekolwiek pojechał robił to samo, ja w książce przytaczam, jakie on notatki przywoził”, relacjonuje Jolanta Sosnowska i zauważa, że tak samo działo się już kiedy Karol Wojtyła został papieżem, a wszystkie te spostrzeżenia i doświadczenia były później wykorzystywane w dokumentach papieskich czy innych działaniach podczas całego pontyfikatu.
„Nie było pielgrzymki zagranicznej, w programie której nie byłoby spotkania z Polonią. On po prostu pracował za Ministerstwo Spraw Zagranicznych, najpierw PRL-u, a później Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ on po prostu tą Polonią się interesował i chciał wiedzieć jak oni żyją, jak przekazują polskie tradycje, jak przekazują polską wiarę, bo polska tradycja to jest wiara, to jest chrześcijaństwo i oddzielanie tego jest po prostu niemożliwe, jest kłamstwem, jest gwałtem zadawanym każdemu człowiekowi”, podkreśla Jolanta Sosnowska.
Oprac. AD
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy dostępnej na kanale Jana Franczaka na portalu YouTube:
Zapraszamy do naszej Księgarni Internetowej po książki papieskie ukazujące życie i nauczanie naszego Wielkiego Rodaka:
Święty Prorok. Karol Wojtyła – Jan Paweł II
Św. Jan Paweł II bywał nazywany prorokiem naszych czasów, nikt jednak do tej pory nie spojrzał w tym kontekście na całe jego życie. Próby takiej dokonuje w tej książce Jolanta Sosnowska (autorka czterotomowej biografii Papieża Polaka „Hetman Chrystusa”), śledząc pod tym kątem życiorys Karola Wojtyły – Jana Pawła II.
PAKIET Hetman Chrystusa - komplet tomów 1-4 w promocyjnej cenie
Książka ta zrodziła się z fascynacji polskim Papieżem i z niezgody na traktowanie go jako dobrotliwego staruszka i miłośnika kremówek, na umniejszanie jego postaci, przebogatego dorobku i ogromnego autorytetu. Ojciec Święty jawi się tu jako osobowość zachwycająca – pasterz wyrazisty, konsekwentny, inteligentny, odpowiedzialny i odważny.
Do moich Rodaków. Św. Jan Paweł Wielki
Św. Jan Paweł II, zwany Wielkim, był dumnym Polakiem bez jakiegokolwiek kompleksu niższości wobec innych narodów. Takiego zachowania uczył też nas – zarówno głoszonym słowem, jak i własną postawą, którą prezentował, nie popadając przy tym w pychę czy pogardę wobec innych. Postawę swą zaś wykształcił w sobie i opierał na umiłowaniu Ojczyzny, na gruntownej wiedzy historycznej i oczywiście na głębokiej wierze w Boga i szacunku wobec bliźnich.
Święty Jan Paweł II na znaczkach pocztowych świata 2005-2015
Ks. prof. Waldemar Chrostowski, światowej sławy biblista i teolog, od dziecka pasjonujący się filatelistyką, przebywał na studiach w Rzymie w pierwszych pięciu latach pontyfikatu św. Jana Pawła II. Właśnie wtedy rozpoczął systematyczne gromadzenie, porządkowanie i opisywanie absolutnie unikatowego zbioru wszystkich „papieskich” walorów filatelistycznych, których liczba stale rosła.
Totus Tuus
Ogłoszony przez polski parlament Rok św. Jana Pawła II w stulecie jego urodzin (1920–2020) każe zastanowić się nad dziełem naszego wielkiego rodaka. Ks. Karol Wojtyła na drogę swego dorosłego życia wybrał dewizę Totus Tuus, czyli po polsku Cały Twój – zawołanie odnosi się do Maryi, Matki Jezusa. To Jej tak młody kapłan, jak i sędziwy Papież zawierzył siebie samego, Ojczyznę oraz cały świat.
Św. Jan Paweł II Wielki na drodze Chrystusa
Zamieszczone w tej książce rozważania Drogi Krzyżowej zostały napisane przez krakowskiego metropolitę abp. Marka Jędraszewskiego na nabożeństwo, które w roku 2020 miało zostać odprawione w Nowej Hucie. Nie mogło być odprawione z powodu pandemii koronawirusa. Ale te bardzo ciekawe, warte utrwalenia rozważania ukazują się w postaci książkowej.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.