Polska szlakiem Jana Pawła II
liczba stron: | 336 |
obwoluta: | tak |
format: | 240x305 mm |
papier: | 150 g kreda błysk |
oprawa: | twarda |
data wydania: | 10-10-2008 |
ISBN: | 978-83-7553-063-6 |
Ojczyznę naszą pokazywać można na rozmaite sposoby, tyle w niej bogactwa historii, kultury i przyrody. Autorzy tego albumu zdecydowali się jednak na zupełnie inne spojrzenie na Polskę, na spojrzenie niejako oczami Jana Pawła II. Trasę tej podróży wytyczył On sam - pokazujemy bowiem 60 miejscowości, które miały szczęście gościć Ojca Świętego w czasie Jego pontyfikatu. Ukazane są w albumie w takiej kolejności, w jakiej Ojciec Święty udawał się do nich w swoich pielgrzymkach apostolskich - poza Krakowem, który zamyka album.
Wybierając fotografie (ponad 400!), które znalazły się w książce, autorzy kierowali się dwoma kryteriami: chrześcijańską tradycją i pięknem - które tak bardzo bliskie były Janowi Pawłowi II.
Szlak Jana Pawła II pozwala przyjrzeć się Polsce innej. Wiele z prezentowanych tu miejscowości nigdy nie trafia do albumowych opracowań o naszym kraju. Kraków czy Warszawę każdy chce pokazać, ale już Lubaczów, Dukla czy Skawina rzadko bywają przedmiotem zainteresowania. A przecież i ich mieszkańcy mogą poszczycić się wspaniałą, wielowiekową tradycją, również tam są piękne kościoły i pałace, kamienice i ogrody. Szlak papieski odkrywa te miejscowości i nobilituje je. Są wymieniane jednym tchem z Wawelem, Zamkiem Królewskim w Warszawie, gdańską Starówką, renesansowym Zamościem…
Najwięcej, bo siedem razy, podejmowały Papieża Kraków i Jasna Góra. Pięciokrotnie Warszawa. Trzy razy Jan Paweł II był w swoich rodzinnych Wadowicach. Dwukrotnie spotykał się z wiernymi w Gnieźnie, Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku. Odwiedzał i wspaniałe, stare katedry, i zwyczajne wsie, jak Studzieniczna nad Wigrami czy Radziszów koło Krakowa. Zapraszamy w piękną podróż śladami Jana Pawła II!
Słowo od wydawcy
Polska Jana Pawła II
1. Warszawa
2. Gniezno
3. Częstochowa
4. Kalwaria Zebrzydowska
5. Wadowice
6. Oświęcim
7. Nowy Targ
8. Niepokalanów
9. Poznań
10. Katowice
11. Wrocław
12. Góra św. Anny
13. Lublin
14. Tarnów
15. Szczecin
16. Gdynia
17. Gdańsk
18. Łódź
19. Koszalin
20. Rzeszów
21. Przemyśl
22. Lubaczów
23. Kielce
24. Radom
25. Łomża
26. Białystok
27. Olsztyn
28. Włocławek
29. Płock
30. Skoczów
31. Bielsko-Biała
32. Żywiec
33. Legnica
34. Gorzów Wielkopolski
35. Ostrów Lednicki
36. Kalisz
37. Zakopane
38. Ludźmierz
39. Dukla
40. Krosno
41. Sopot
42. Pelplin
43. Elbląg
44. Licheń
45. Bydgoszcz
46. Toruń
47. Ełk
48. Wigry
49. Siedlce
50. Drohiczyn
51. Sandomierz
52. Zamość
53. Radzymin
54. Warszawa-Praga
55. Łowicz
56. Sosnowiec
57. Gliwice
58. Stary Sącz
59. Kraków
60. Skawina, Radziszów
61. Tyniec
62. Kraków-Dębniki
63. Bielany
Kalwaria Zebrzydowska
Historia tego sławnego także poza granicami kraju sanktuarium pasyjno-maryjnego wiąże się nierozłącznie z postacią marszałka wielkiego koronnego, Mikołaja Zebrzydowskiego, wojewody krakowskiego. W 1589 r. otrzymał on ziemie, na których dzisiaj leży Kalwaria Zebrzydowska, a w 1600 r. postanowił wybudować tam kaplicę Ukrzyżowania Pana Jezusa na Żarku (wzniesienie w masywie Żaru). Wzór stanowiła jerozolimska kaplica Świętego Krzyża. Cztery lata później przybyli do Kalwarii pierwsi bernardyni i niebawem zaczęto wznoszenie kościoła i klasztoru. Po dzień dzisiejszy bernardyni są godnymi i rzutkimi „stróżami kalwaryjskiego sanktuarium” – jak o nich pięknie powiedział Jan Paweł II. Ok. 1604 r. Mikołaj Zebrzydowski postanowił też ufundować stacje Męki Pańskiej wzorowane na jerozolimskich – pierwszą w Polsce kalwarię. Wykorzystał przy tym warunki topograficzne swych dóbr, położonych między Lanckoroną i Żarem, w których dopatrzył się podobieństwa do ukształtowania terenu w Jerozolimie. W następnych latach powstawały coraz to nowe kaplice, po śmierci wojewody, dzieło kontynuowali jego syn, Jan i wnuk, Michał. W 1641 r. było już ponad 20 kaplic, a dzisiaj jest ich 42. Również w 1641 r. do kościoła w Kalwarii sprowadzono obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, uważany za kopię obrazu Matki Bożej Myślenickiej, pędzla nieznanego malarza włoskiego z XVI w. Wizerunek ten bardzo szybko zasłynął cudami. W kolejnych stuleciach rozbudowano klasztor i kościół, który podniesiono do rangi bazyliki. Coraz mocniej rozwijał się kult maryjny i kult Męki Pańskiej. Do dziś obchody pasyjne Wielkiego Tygodnia, podczas którego odgrywane są Misteria Męki Pańskiej, przyciągają rokrocznie liczne rzesze pielgrzymów. Podobnie jest podczas misteriów maryjnych odbywających się wokół święta Wniebowzięcia Matki Bożej. Miasto Kalwaria Zebrzydowska liczy blisko 5 tys. mieszkańców, a sanktuarium jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ojciec Święty Jan Paweł odwiedził Kalwarię Zebrzydowską w latach 1979 i 2002. Wielokrotnie nawiedzał ją też jako krakowski biskup i kardynał, prywatnie modlił się przed wizerunkiem Pani Kalwaryjskiej oraz na kalwaryjskich Dróżkach.
Niepokalanów
Niewątpliwie jest to miejsce szczególne, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie, bardzo ściśle związane ze współczesnym świętym, ojcem Maksymilianem Marią Kolbem, franciszkaninem. To on bowiem założył to sanktuarium na teresińskich polach, leżących 40 km na zachód od Warszawy. Na tym właśnie miejscu o. Maksymilian wraz ze swoimi współbraćmi wystawił na postumencie figurkę Maryi. Miał tam powstać klasztor, ale pojawiły się problemy z przekazaniem ziem przez ich właściciela Jana Druckiego Lubeckiego na rzecz franciszkanów. Po usunięciu problemów zaczęto budować klasztor i sanktuarium. Nazwa Niepokalanów wzięła się stąd, że jego poświęcenie przypadło na święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w 1927 r. Najświętsza Panienka czuwa nad Niepokalanowem po dziś dzień. „Niepokalanów jest to miejsce obrane przez Niepokalaną – mówił swoim współbraciom o. Maksymilian – przeznaczone wyłącznie na szerzenie Jej czci. Wszystko, cokolwiek jest i będzie w Niepokalanowie, to Jej własność. W tym nowym klasztorze poświęcenie się nasze musi być całkowite. Zakonność musi tam kwitnąć w całej pełni. Będzie tam bardzo ubogo, bo wedle ducha św. Franciszka”. Szybko rozkwitło franciszkańskie życie zakonne – tuż przed wybuchem II wojny światowej mieszkało tutaj ponad 700 zakonników. W czasach wojny klasztor został splądrowany przez Niemców. Ojca Maksymiliana wywieziono do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie oddał swoje życie za bliźniego, dając tym samym piękny i bohaterski przykład żywego chrześcijaństwa. Po wojnie dokończono budowę kościoła, rozpoczętą w 1939 r. Były z tym wielkie trudności, gdyż władze komunistyczne chciały unicestwić chrześcijańską wiarę w polskim społeczeństwie. W 1980 r. kościół Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask został podniesiony do rangi bazyliki mniejszej, a 25 marca 2004 r. otrzymał tytuł ogólnopolskiego sanktuarium – tę rangę posiada również kaplica św. Maksymiliana, najstarszy budynek w klasztorze. Dziś możemy powiedzieć, że o. Maksymilian osiągnął swój cel i spełnił swoją misję. Niepokalanów odwiedza corocznie wiele tysięcy pielgrzymów z całej Polski, aby idąc za przykładem o. Maksymiliana żyć wartościami prawdziwego chrześcijanina
Skoczów
Pierwszymi mieszkańcami terenów Skoczowa było plemię Gołęszyców. Osada po raz pierwszy wymieniona została w 1232 r., ale jej powstanie datuje się na wiek IX. Informacja wymieniająca Skoczów jako miasto znajduje się w akcie lennym księcia cieszyńskiego z roku 1327. Grodzisko usytuowane było przy szlaku solnym wiodącym z Moraw do Krakowa. Mieszkańcy początkowo zajmowali się głównie rzemiosłem, handlem oraz rolnictwem. Rzemieślnicy organizowali pracę zakładając cechy, najsłynniejsze zaś stały się wyroby ceramiczne, które czyniły miasto znanym aż do XX w. W 1470 r. ogień zniszczył dokumenty, m.in. te poświadczające nadane miastu przywileje, także jeszcze w tym samym roku książę cieszyński Kazimierz II odnowił je, wzorując się na tych, jakie otrzymał Cieszyn. Skoczów rozwijał się dosyć szybko, istniał tu szpital z kaplicą oraz szkoła, o których świadczy dokument z roku 1482. W późniejszych wiekach miasto było nękane przez epidemie, łupione przez wojska, jak choćby podczas wojny trzydziestoletniej. Najwolniej dźwigało się jednak po licznych pożarach, które je trawiły. Do wzrostu Skoczowa przyczyniło się powstanie kolei pod koniec XIX w. na trasie Cieszyn-Bielsko oraz rozwój przemysłu sukienniczego i garbarskiego. Po I wojnie światowej walkę o Skoczów stoczyły wojska polskie oraz czechosłowackie. W 1920 r. miasto znalazło się w granicach Polski. W okresie okupacji hitlerowskiej Niemcy wyniszczyli niemal całkowicie polską inteligencję w Skoczowie i okolicach. Miasto ucierpiało też bardzo podczas wielotygodniowych walk między armią sowiecką a okupantem hitlerowskim 1945 r. Po wojnie zaczęto stopniowo odbudowywać budynki oraz przemysł. Nadwiślański Skoczów, leżący w powiecie cieszyńskim, liczy blisko 15 tys. mieszkańców. Ojciec Święty odwiedził go w 1995 r.
Opinie o produkcie (0)