Zdjęcia ofiar aborcji mogą przekonać niezdecydowanych. Nowy raport amerykańskiej organizacji pro-life
fot. Pexels.com Organizacja o nazwie Protect Life Michigan (PLM) przeprowadziła swoje badania na 1200 dorosłych osobach podzielonych na dwie grupy. Jedna z nich odpowiadała na pytania organizacji, mając przed oczami zdjęcie dziecka – ofiary aborcji, druga przyglądała się grafice o ogólnie pojętej tematyce pro-life.
Wyniki ankiety ujawniły, że w grupie oglądającej obrazek ogólny 31% badanych żywiło negatywne uczucia wobec pro-liferów, co zostało potraktowane jako punkt odniesienia, na zasadzie założenia: bez względu na to, co pro-liferzy zrobią, trzy osoby na dziesięć będą nastawione do nich i ich przekazu negatywnie.
Ciekawe okazały się wyniki dla grupy, która miała przed oczami zdjęcie ofiary aborcji. Negatywne uczucia do działaczy antyaborcyjnych pojawiły się tutaj u 40% badanych, co okazało się wzrostem mniejszym niż spodziewany. Co istotniejsze jednak, w przypadku tej grupy zaobserwowano także wzrost negatywnych odczuć co do samej aborcji – na każdą osobę, którą takie zdjęcie zniechęciło do pro-liferów, przypadały dwie osoby bardziej zniechęcone do aborcji.
Analizując dalsze wyniki, Trevor Polo, strateg PLM, utrzymuje, że fotografie zamordowanych dzieci są w stanie skutecznie przekonywać „neutralny środek” amerykańskiego społeczeństwa do postaw pro-life.
Mniej optymistycznym wnioskiem z badania jest fakt, że spadek poparcia dla aborcji nie oznacza jednocześnie wzrostu poparcia dla wprowadzania jej zakazów.
Źródło: lifesitenews.com, AD
***
Dokąd zmierza cywilizacja, w której tak trudno przekonać ludzi, że dzieci nie można zabijać? Odpowiedzi na to pytanie poszukują w swoich pogłębonych analizach autorzy Białego Kruka:
Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.
Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej
Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.