Szokujący raport „Portes Ouvertes”. Tylko w 2021 r. 360 milionów chrześcijan doświadczyło prześladowania za wiarę
Zmasakrowana kulami dżihadystów figura Chrystusa na krzyżu na terenie zbombardowanego centrum duszpasterstwa Jezuitów w Aleppo. fot. Adam Bujak z albumu „Tragedia Aleppo”. Jak podaje raport francuskiej organizacji pozarządowej „Portes Ouvertes”, w 2021 r. liczba prześladowanych na całym świecie chrześcijan wzrosła do 360 milionów! Chrześcijanie są najbardziej narażeni na męczeńską śmierć z powodu swojej wiary.
Za najniebezpieczniejszy dla nas kraj uchodzi obecnie Afganistan, bowiem talibowie mają w rękach listy nazwisk afgańskich chrześcijan, których po odnalezieniu mordują bez jakiegokolwiek procesu sądowego. Szczególnie narażeni są dawni muzułmanie, którzy zdecydowali się na konwersję na chrześcijaństwo; takie osoby często są zabijane przez członków własnej rodziny. Odkąd talibowie przejęli władzę, afgańscy chrześcijanie często nie mają już odwagi spotykać się potajemnie w podziemnych kościołach; talibowie urządzają prawdziwe „polowania na chrześcijan”, podczas których dochodzi do mordowania mężczyzn i kobiet, które przed śmiercią są wielokrotnie gwałcone; jeśli talibowie decydują się pozostawić je przy życiu, zmuszają je do przejścia na islam i do zawierania małżeństw z bojownikami.
Z kolei w Nigerii prześladowania za wiarę doświadczyło ponad 2 miliony chrześcijan, z których ponad 10 tys. zostało w bestialski sposób zamordowanych przez bojowników islamskich. Podobnie sytuacja wygląda w Etiopii, gdzie w 2021 r. męczeńską śmierć za wiarę poniosło ok. 6 tys. chrześcijan.
Prześladowania polegają też na masowym zamykaniu kościołów i zabranianiu chrześcijanom pod karą śmierci brania udziału w praktykach religijnych; tylko w Chinach w 2021 r. zamknięto ponad 59% kościołów. Do podobnych prześladowań dochodzi także w Pakistanie, Indiach, Korei Północnej, Libii, Jemenie i Erytrei.
Ilość przypadków prześladowania chrześcijan na świecie tylko w 2021 r. wzrosła o 44%.
Źródło: Valeurs Actuelles/ Charlotte d'Ornellas; 20 Minutes, MM
Odważne wyznawanie wiary w Chrystusa jest dzisiaj solą w oku dla wielu. Mimo to nie mamy prawa milczeć, przekonuje ks. prof. Janusz Królikowski:
Nie mamy prawa milczeć! Apologia Kościoła
Zbyt wielu z nas milczy. Zbyt wielu najbardziej ceni sobie święty spokój, czyli spokój uzyskany kosztem przeróżnych ustępstw na polu moralności i zasad wiary. Poprawność polityczna nachalnie propagowana przez mass media i wymuszana coraz to nowymi rozporządzeniami prawnymi dotknęła także niektórych reprezentantów i członków Kościoła.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.