Solidarność oburzona zachowaniem rektorów zwalczających wolność akademicką i atakiem na min. Czarnka. List otwarty
prof. Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki, fot. FB Przemysława Czarnka Niezależny Samorządny Związek Zawodowy
"SOLIDARNOŚĆ"
Komisja Uczelniana
w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie
ul. Podchorążych 2
LIST OTWARTY
Kraków, dnia 5.01.2021 r.
Szanowny Pan
Dominik Szczukocki
Przewodniczący
Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność"
Akademickie Kluby Obywatelskie
im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Szanowny Panie Przewodniczący,
Jako reprezentant Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność" krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego pragnę przedstawić opinię tejże Komisji, dotyczącą problemów związanych z proponowanym przez Ministra Edukacji i Nauki zapisem Pakietu Wolności Akademickiej.
Bulwersuje nas negatywizm KRASP-u (Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich), jaki ujawnił się w reakcji tej instytucji na ów Pakiet.
Ów negatywizm wyraża się w ostrej, nieuzasadnionej krytyce projektu Pakietu i odmowie dalszego dyskursu na temat „wolności akademickiej" .
KRASP zlecił był spółce prawniczej sporządzenie opinii w tym zakresie. Spółka wywiązała się w pełni i zgodnie z domniemanymi intencjami KRASP-u, na 14 stronach uzasadniła - w języku prawniczo-biurokratycznym - że projekt Pakietu nie nadaje się do dalszego procedowania.
W tejże opinii uderza biegłość jej autora (prof. dr hab. Huberta Izdebskiego) w zaciemnianiu tego wszystkiego, co stanowi pole semantyczne pojęcia wolności.
Wolności, która - będąc pojęciem abstrakcyjnym - wyraża się niezwykle wyraziście w praktyce i życiu codziennym uczelni wyższych, zwłaszcza, gdy próbuje się ją zawłaszczyć dla realizacji celów ideologicznych.
Dezawuując podstawowy sens pojęcia wolności autor tej opinii wnioskuje, żeby tym problemem zajął się KRASP, a nie profesor Czarnek.
Od dłuższego czasu obserwujemy symptomy rektorokracji (w życiu konkretnych uczelni) , a teraz jeszcze bardziej - w opozycji do działań i kompetencji Ministerstwa Edukacji i Nauki - nasila się KRASPOKRACJA.
KRASP coraz częściej działa w kierunku negowania kompetencji i inicjatyw ministerialnych, traktując siebie jako instytucję jedynie uprawnioną do wprowadzania różnych zmian w prawie dotyczącym szkolnictwa wyższego.
A Minister ma się nie wtrącać, bo i tak wszystkie jego inicjatywy, pomysły i projekty decyzji KRASP utrąci, reinterpretując, przeinaczając czy wręcz je fałszując.
Zaznaczamy, że KRASP nie jest żadną reprezentacją szkolnictwa wyższego. Często opinie większości nauczycieli akademickich w danych uczelniach są rozbieżne z poglądami ich rektorów.
A KRASP pragnie coraz bardziej efektywnie naśladować to, co - w świecie idei i nauki - dominuje w UE.
„Postępowość" KRASP-u blokuje możliwość jakiejkolwiek sensownej dysputy na temat tego, czym jest i jak powinna się wyrażać wolność akademicka.
W tym kontekście ujawnia się fundamentalny paradoks: Ministerstwo ma łożyć ciężkie pieniądze na państwowe uczelnie, a nie ma prawa do inicjowania dyskusji na temat funkcjonowania i pracy naszych uczelni.
Autonomia uczelni w Polsce prowadzi w praktyce do autokratycznego, często wręcz despotycznego, kierowania nimi przez rektorów. Rektor ma władzę nieograniczoną. Dobry, mądry rektor może ją wykorzystać dla dobra swej uczelni, natomiast kiepski rektor (a tacy niestety dominują w Polsce) wykorzystuje ją dla korzyści własnej i także swoistej rektorskiej kamaryli.
W przyszłości za błędy, zaniechania i autokratyzm rektorów krytykowany będzie profesor Czarnek - jako minister, który sobie nie radzi.
Przykładów pokazujących, że konkretni rektorzy źle zarządzają „swoimi" uczelniami, jest sporo.
I wcale nie jest tu wyjątkiem rektor WUM-u, który, przekraczając procedury, łamiąc prawo, doprowadza do skandalu. O jego „wpadce" poinformowali media studenci WUM-u. Gdyby nie oni, wszystko byłoby zamiecione pod dywan.
Trzeba też dodać, że w KRASP-ie funkcjonują nie tylko aktualni, ale też byli rektorzy. Z jakiej racji?
W tekście tym sygnalizuję tylko niektóre aktualne problemy, które budzą nie tylko nasz niepokój, ale i oburzenie.
W przyszłości spróbujemy zaprezentować inne dylematy dotyczące uczelni wyższych działających w Polsce.
Pozwalam sobie na złożenie wszystkim Czytelnikom tego listu otwartego - serdecznych życzeń dobrego, mądrego i zdrowego AD 2021.
Za KU NSZZ „Solidarność"
Przewodniczący
Jan Władysław Fróg
Do wiadomości:
1. Sz. P. Prof. dr hab. Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ul. Hoża 20, 00-529 Warszawa;
2. Sz. P. Prof. dr hab. Włodzimierz Bernacki, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego , ul. Hoża 20, 00-529 Warszawa;
3. Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność", Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk;
4. KRASP, Uniwersytet Warszawski, ul. Krakowskie Przedmieście 26/28, 00-927 Warszawa.
***
Kondycję polskich uczelni rozważa w swojej bestsellerowej książce prof. Aleksander Nalaskowski:
Wielkie Zatrzymanie
Najbardziej prześladowany w Polsce profesor, Aleksander Nalaskowski, ciętym piórem, z wielką erudycją i przenikliwością rysuje niepokojącą wizję świata XXI wieku. Nasz zabiegany i ogłupiały glob ziemski przestał się kręcić na kilka miesięcy – nastąpiło Wielkie Zatrzymanie, jak trafnie nazywa to Autor. Gdy opadł pierwszy kurz wzniecony pandemią i globalnym zamieszaniem, pojawił się ponoć nowy obraz świata.
Komentarze (1)
Książkę Pana Profesora powinien przeczytać każdy nauczyciel. Można się z niej dużo nauczyć. Wystarczy ją otworzyć. Zatrzymuje wzrok i zmusza do myślenia. Mało jest dzisiaj takich książek. A szkoda.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.