Prof. Wojciech Polak został pozbawiony funkcji na toruńskim UMK. Nazywa to „akcją wykończenia”
Prof. Wojciech Polak zostanie pozbawiony funkcji kierownika Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu. W miejsce dotychczasowej jednostki powołano Katedrę Bezpieczeństwa Narodowego. Do 1 października ma zostać powołany nowy kierownik. Prof. Wojciech Polak dokładnie opisał całą sytuację na swoim FB mówiąc o „akcji wykończania” wymierzoną w jego osobę:
Kolejna akcja na Wydziale Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu w celu "wykończenia" prof. Wojciecha Polaka. Jest on obecnie kierownikiem Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W celu wyrzucenia go z tej funkcji przemianowano ją na Katedrę Bezpieczeństwa Narodowego. Zrobiono to w najgłębszej tajemnicy - decyzja Rektora zapadła 9 września 2020 r., prof. Wojciech Polak dowiedział się o sprawie dzisiaj, tzn. 14 września. Nikt go wcześniej o niczym nie poinformował. Zmiana nazwy wchodzi w życie od 1 października, do tego czasu mianowany zostanie nowy kierownik Katedry o zmienionej nazwie. W ten sposób, poprzez zmianę nazwy prof. Wojciech Polak zostanie pozbawiony kierownictwa Katedry. Mistrzowskie metody godne "najwyższego podziwu".
Przypomnijmy, że prof. Wojciech Polak to wybitny polski historyk i naukowiec, przewodniczący kolegium IPN, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP Andrzeju Dudzie oraz autor wydawnictwa Biały Kruk oraz miesięcznika „Wpis.” 29 lutego 2008 r. odebrał z rąk Prezydenta Lecha Kaczyńskiego tytuł profesorski. Jest autorem wielu książek poświęconych historii Polski XVI i XVII w., dziejom opozycji demokratycznej, „Solidarności”, stanu wojennego w Polsce, a także rozlicznym aspektom życia w PRL. Opisany wyżej przypadek to nie pierwszy raz, że prof. Wojciech Polak napotyka na problemy na UMK. Jest to również ta uczelnia, która podjęła działania przeciwko prof. Nalaskowskiemu.
***
Prof. Wojciech Polak jest autorem dwóch książek wydanych przez Białego Kruka:
Żółkiewski pogromca Moskwy – biografia
Gdy w Moskwie słyszeli nazwisko hetmana Żółkiewskiego, to blady strach padał na jej mieszkańców. W świeżej pamięci mieli bowiem geniusz wojskowy i furię bitewną dzielnego wodza Rzeczypospolitej, który rozgromił Rosjan wielokrotnie, a pod Kłuszynem wprost zdemolował ich oraz wspomagających Moskali Szwedów.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.