Po nieograniczonym dostępie do antykoncepcji – nieograniczony dostęp do śmierci na życzenie? Lewicowa kandydatka na prezydenta Francji ogłosiła nowy projekt
Zaawansowany wiek, a nawet rozmaite choroby nie muszą odbierać całkowicie radości z życia, a już na pewno nie są w stanie zniszczyć jego wartości. Czy lewica kiedyś to zrozumie? Fot. Pexels Kampania prezydencka Anne Hidalgo – lewicowej kandydatki na prezydenta Francji - nabiera tempa. Znana ze skrajnie liberalnych poglądów mer Paryża 1 listopada na łamach dziennika „Libération” ogłosiła, że w jej programie pojawia się projekt dotyczący „pomocy w humanitarnym zakończeniu życia”. Co ciekawe, kandydatka nie używa terminu „eutanazja”, wyjaśniając jedynie, że jeśli zostanie wybrana na prezydenta Francji, „będzie walczyła, aby zapewnić aktywną pomoc w humanitarnym zakończeniu życia [dla każdego, kto tego zapragnie], tak jak zostało to zatwierdzone w wielu innych krajach”.
„Czas, aby wreszcie przekroczyć tę granicę”, pisze Anne Hidalgo. „Od wielu lat Francuzki i Francuzi są przeciwnikami wyjazdów za granicę, aby tam uzyskać to, czego Republika Francuska im odmawia. W związku z tym musimy mieć odwagę zrealizować cel legalizacji [humanitarnej pomocy w zakończeniu życia], musimy przekroczyć tę granicę”. Kandydatka wymieniła także środek prawny, który chciałaby wdrożyć aby uzyskać legalizację eutanazji: „uniwersalny akces dotyczący dostępu do eutanazji jako usługi zawierającej się w opiece paliatywnej”. „Prawo, które chcielibyśmy zaproponować, opiera się na dwóch zasadach: respektowaniu woli pacjenta i okazywaniu najwyższego wymiaru człowieczeństwa w jego ostatnich chwilach”.
„Prawo to będzie zapewniało aktywną pomoc w zakończeniu życia dla każdego, kto będzie chciał dobrowolnie dokonać takiego wyboru”, podsumowała projekt Anne Hidalgo, dodając iż „szczegóły pozostawia prawnikom, którzy opracują prawo aktywnej eutanazji”, zaznaczyła jednak, iż „lekarze zawsze będą mogli odwołać się do klauzuli sumienia”.
Źródło: Valeurs Actuelles, MM
Czy nasze milczenie nie sprawia, że lewicowi aktywiści mają czelność sięgać po coraz więcej? W poszukiwaniu odpowiedzi na współczesne dylematy warto sięgnąć po najnowszą książkę ks. prof. Janusza Królikowskiego:
Nie mamy prawa milczeć! Apologia Kościoła
Zbyt wielu z nas milczy. Zbyt wielu najbardziej ceni sobie święty spokój, czyli spokój uzyskany kosztem przeróżnych ustępstw na polu moralności i zasad wiary. Poprawność polityczna nachalnie propagowana przez mass media i wymuszana coraz to nowymi rozporządzeniami prawnymi dotknęła także niektórych reprezentantów i członków Kościoła.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.