Organizacja konsumencka na wyspie Bonaire pozywa państwo holenderskie
Organizacja konsumencka na Bonaire pozywa państwo holenderskie do sądu za to, że nie zrobiło wystarczająco dużo, by zaradzić endemicznemu ubóstwu wyspy. Bonaire, Sint Eustatius i Saba (wyspy BES) tworzą razem Holandię Karaibską. W 2010 r. wyspy, będące częścią dawnej kolonii Antyli Holenderskich, otrzymały status gminy holenderskiej , co oznacza, że są wspólnie rządzone przez lokalną administrację i holenderski rząd.
Stowarzyszenie konsumentów Unkobon, we współpracy z kancelarią prawniczą z Amsterdamu, twierdzi, że ostatni roczny raport ministerstwa spraw społecznych na temat jakości życia na Bonaire pokazuje, że rząd holenderski zaniedbuje swoją odpowiedzialność. Nie ma oficjalnych statystyk ubóstwa na tym terenie, ale doniesienia o „powszechnym ubóstwie” na wszystkich trzech wyspach z 2015 r. oraz raport Krajowego Rzecznika Praw Obywatelskich z 2019 r. sygnalizujący „pogłębiające się ubóstwo” nie doprowadziły do żadnych znaczących działań ze strony rządu, oświadczyło Unkobon.
Większość mieszkańców wyspy, około 28 tys. osób, mieszka w domach z betonowymi podłogami i dachami z blachy falistej, powiedział pastor Marc Hooijschuur w rozmowie z dziennikiem NRC. Holenderscy urzędnicy państwowi odwiedzający wyspę zawsze mówią, że rozumieją lokalne obawy, ale kiedy ją opuszczają, problemy, z którymi borykają się tamtejsi mieszkańcy, pozostają, dodał.
„Chcemy zmusić rząd do zapewnienia przyzwoitego poziomu życia swoim holenderskim obywatelom na Karaibach” – powiedział gazecie rzecznik Unkobon, Wietze Koopman. Koopman, który przeszedł na emeryturę na Bonaire po pracy w holenderskim urzędzie skarbowym, stwierdził, że nowy system podatkowy wprowadzony w 2011 r. spowodował gwałtowny wzrost cen, co jest głównym powodem utrzymującego się ubóstwa na wyspie. Poziomy dochodów są niskie, ze średnią 31 900 dolarów (25 900 euro) na gospodarstwo domowe w 2020 r. w porównaniu do 32 400 euro w pozostałej części Holandii. Przy słoiku masła orzechowego, który kosztuje około 10 dolarów, pieniądze wyspiarzy nie starczają na długo, ocenił Koopman. Stwierdził również, że stopniowe podejście holenderskiego rządu do minimum socjalnego, które rozpoczęło się w 2019 roku, jest zbyt powolne, a średni dochód na wyspie spadł poniżej początkowej normy.
Takie sprawy sądowe nie stanowią wyjątku, powiedział profesor prawa konstytucyjnego Douwe Jan Elzinga, i większość z nich niczego nie osiąga, ale ta może odnieść sukces. „Trzeba będzie mieć dobry pretekst, by lekceważyć art. 1 konstytucji (wszyscy obywatele Holandii powinni być traktowani jednakowo)” – powiedział.
W odpowiedzi rzecznik minister ds. ubóstwa Caroli Schouten powiedział, że minister „robi to, co konieczne, aby zwalczać ubóstwo na Bonaire. Zbyt szybkie i zbyt duże podniesienie płacy minimalnej miałoby negatywny wpływ na gospodarkę regionu. Spadki cen to również stopniowy proces” – powiedział w rozmowie z NRC. Do tej pory nie wyznaczono daty sprawy.
Źródło: Dutch News, AM
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.