Misja inspirowana mądrością i wiarą św. Hildegardy z Bingen, którą papież Benedykt XVI ustanowił doktorem Kościoła
Dwadzieścia lat temu Claude i Marie-France Delpech założyli we Francji rodzinną firmę „Les Jardins de Sainte-Hildegarde”, sprzedającą produkty inspirowane życiem św. Hildegardy z Bingen (1098–1179), wizjonerki i mistyczki, która w dniu 7 października 2012 r. została ogłoszona doktorem Kościoła przez papieża Benedykta XVI nie tylko w związku ze swoją pracą duchową, ale także ze względu na „jej święte lekarstwo”.
Od tego czasu misja Delpechów stale się rozwija, przyczyniając się do ponownego odkrycia żyjącej w XII w. niemieckiej zakonnicy, której święto w kalendarzu kościelnym obchodzimy 17 września, wspominając jej środki lecznicze, a także mało znaną i rozumianą duchowość.
Delpechowie, liczący ponad 70 lat, mają trzy córki i 11 wnucząt; po raz pierwszy usłyszeli o św. Hildegardzie podczas Bożego Narodzenia w 1994 r., kiedy najstarsza córka podarowała im książkę kucharską zatytułowaną „Les recettes de la joie” („Przepisy na radość”). Pochodzący z regionu Périgord w południowo-zachodniej Francji państwo Delpechowie byli miłośnikami dobrego jedzenia i z ciekawości próbowali przepisów.
Początki były proste: Marie-France gotowała głównie z orkiszu – dominującego zboża w diecie św. Hildegardy – a także z ziół takich jak złocień (pochodzący z roślin z rodziny astrów) i galanga (cytrusowy kuzyn imbiru).
W 1998 r., gdy Claude przygotowywał się do przejścia na emeryturę, para szukała sensownego zajęcia. Podczas charyzmatycznego nabożeństwa modlitewnego we wspólnocie Emmanuel poprosili Boga o „coś pożytecznego do zrobienia”. Co dziwne, kiedy otworzyli Biblię, dostrzegli tylko słowa o... roślinach.
„Naprawdę nie rozumiałam, o co w tym wszystkim chodzi,” ze śmiechem stwierdziła Marie-France, dzieląc się wspomnieniami z Catholic News Agency. Jesienią 1998 r. cierpiąca na astmę pani Delpech udała się na rekolekcje zdrowotne w Pireneje i korzystając z okazji, odwiedziła firmę sprzedającą produkty inspirowane św. Hildegardą. Ku jej zdziwieniu menedżer, który miał zamknąć firmę, poprosił ją o przejęcie interesu.
Kiedy odmówiła przyjęcia propozycji z powodu swojej astmy, mężczyzna zaproponował jej spróbowanie wina scolopendra, które jest przygotowywane przez namaczanie stonogi w winie. To specjalne wino, które jest inspirowane recepturą św. Hildegardy i zawiera w sobie cynamon, długi pieprz oraz różne inne aromatyczne przyprawy. W ciągu ośmiu dni astma ustała. Delpechowie zadali sobie pytanie: „A jeśli to właśnie chciał nam pokazać Pan?”
„Im bardziej nauka się rozwija, tym lepiej rozumiemy św. Hildegardę”
W grudniu 1999 r. małżonkowie rozpoczęli badania nad twórczością św. Hildegardy, o której niewiele wiedzieli. W tym celu udali się do opactwa świętej w Ebingen w Niemczech. Spotkali tam wspólnotę składającą się z 60 sióstr, które były „niezwykle dynamiczne i pełne radości życia,” wspominają. „Poczuliśmy, że odkryliśmy skarb i chcieliśmy się nim podzielić”.
Claude i Marie-France współpracują obecnie z niemieckim naturopatą Wighardem Strehlowem, który poświęcił swoje życie przekazywaniu średniowiecznych środków Hildegardy „w konkretny i przystępny sposób” dzisiejszym pokoleniom. „Im większy postęp nauki, tym lepiej rozumiemy, co miała na myśli św. Hildegarda,” napisali Delpechowie w e-mailu.
„Jednym z najnowszych przykładów jest balsam fiołkowy. Św. Hildegarda zaleca go na cysty i zapalenie sutka, twierdząc, że ‘jeśli to rak, umrze, gdy go skosztuje’”. W XII w. to odważne stwierdzenie... ale w zeszłym roku australijskie badanie wykazało, że liście i kwiaty fiołków mają silne działanie przeciwnowotworowe. Do chwili obecnej przetestowano jedynie 400 z 2000 środków Hildegardy.
Przez lata Delpechowie współpracowali z grupą francuskich lekarzy i uruchomili letni program uniwersytecki. Łączą porady dietetyczne z elementem duchowym, głoszonym przez teologa ks. Pierre'a Dumoulina. Na prośbę wspólnoty katolickiej Foyers de Charité rozpoczęto także organizowanie rekolekcji duchowych z postem opartym na orkiszu. Inicjatywa odniosła ogromny sukces wraz z rosnącym zapotrzebowaniem ze strony osób poszukujących duchowego i fizycznego dobrostanu.
Obecnie firma pary z siedzibą w Coux i Bigaroque w Périgord zatrudnia około 15 osób. Sprzedają produkty na bazie orkiszu, rośliny i przyprawy, olejki eteryczne, kamienie szlachetne, wina smakowe, kosmetyki i różne książki. W przygotowaniu eliksirów uczestniczy wspólnota niepełnosprawnych braci Notre Dame d'Espérance. Claude i Marie-France pozostają wolontariuszami w swojej działalności, którą postrzegają jako misję ewangelizacyjną.
„Jesteśmy zaniepokojeni tym, że strona duchowa bardzo często jest zaniedbywana, a powinna być tematem przewodnim,” stwierdzili. Dla nich św. Hildegarda jest „sposobem na zachęcenie ludzi do udania się na rekolekcje, na które w przeciwnym razie nigdy by nie poszli, ponieważ nie wszyscy interesują się Panem, ale wszyscy interesują się swoim zdrowiem”.
Zauważyli, że podczas tych odosobnień ludzie odzyskują formę i wigor, ale coś dzieje się także „na poziomie serca”. „Kiedy jesz mniej tłustych i mniej ciężkich rzeczy, coś dzieje się również na poziomie mentalnym i następuje odblokowanie na poziomie duchowym”.
Dzieło św. Hildegardy, argumentowali Delpechowie, jest „przesłaniem osobliwego zjednoczenia”. „Kiedy dusza i ciało funkcjonują w doskonałej harmonii, otrzymują najwyższą nagrodę w postaci zdrowia i radości,” dodali.
Claude i Marie-France oświadczyli, że ich celem jest przywrócenie św. Hildegardzie należnego jej miejsca w Kościele katolickim. „Przede wszystkim jest ona świętą katoliczką o wyjątkowej charyzmie. Wszechświat pozostaje wielką tajemnicą i dla niej Pan podniósł kurtynę. Potrafiła dostrzec ukryte subtelności stworzenia w świecie minerałów, roślin i zwierząt”.
Źródło: Catholic News Agency, TP
Tajemnica opuszczenia Łodzi Piotrowej. Życie Benedykta XVI
Benedykt XVI należał do największych w dziejach papieży – przyjaciół Rzeczypospolitej, co zostało w tej książce mocno zaakcentowane. Autorka, znana z wielu książek i artykułów m.in. upamiętniających św. Jana Pawła II, przedstawia tu wszakże całe życie Josepha Ratzingera. Poznajemy jego bawarskie korzenie, brnąc także przez ponure czasy hitlerowskiego reżimu.
Odpowiedź nieba dla ziemi. Lourdes. Objawienia, uzdrowienia, nawrócenia
Wszystkie postaci w tej książce są autentyczne, wszystkie opisane wydarzenia naprawdę miały miejsce. Czyta się ją jednak nie jak chłodny dokument, ale jak pełną dramatycznych zwrotów akcji powieść. Jest to zarazem wielkie świadectwo działalności Pana Boga. Upodobał On sobie niektóre z miejsc na naszej Ziemi, gdzie Jego wyznawcy gromadzą się szczególnie licznie, gdzie leczy On nas i nawraca – mówimy, że czyni tam cuda.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.