Lewicowy etyk twierdzi, że pandemia potwierdza jego poglądy. „Nie każde życie jest warte tyle samo.”

Nasi autorzy

Lewicowy etyk twierdzi, że pandemia potwierdza jego poglądy. „Nie każde życie jest warte tyle samo.”

Hiszpański dziennik „La Razón” przeprowadził niedawno wywiad z kontrowersyjnym australijskim etykiem Peterem Singerem. Uczony, znany z takich poglądów jak poparcie dla dzieciobójstwa czy przyznanie statusu osoby niektórym zwierzętom, stwierdził, że szalejąca na całym świecie pandemia potwierdza głoszone przez niego tezy: „Ten kryzys [związany z COVID-19] postawił nas przed dylematem, czyje życie ratować, gdy nie wystarcza respiratorów. To sprzeciwia się przyjętej przez większość idei, że każde życie jest warte tyle samo i że jest jednakowo ważne. Wielu ludzi doszło do wniosku, że lepiej jest ratować młodszych, tych, którzy ‘mają życie przed sobą’, [sensowniej jest] dać respirator 40-letniej osobie niż osiemdziesięciolatkowi. Radykalnie zmieniamy sposób, w jaki postrzegamy życie i śmierć. (…) Wygląda na to, iż pojawiły się dowody potwierdzające moją tezę, że kiedy nadchodzi chwila prawdy i trzeba podejmować decyzje, większość ludzi będzie starała się ratować życie tych, którzy mają większe szanse na przeżycie i egzystencję w lepszych warunkach. W rzeczywistości, jeśli czujemy się zmuszeni [do decyzji], większość sięgnie do utylitaryzmu, a nie do koncepcji związanych ze świętością życia ludzkiego. One są dobre, kiedy człowiek nie widzi się w sytuacji, gdy musi podjąć ostateczną decyzję. I nie ma sensu rzucać monetą, żeby zadecydować, czy ma żyć czterdziestolatek czy osiemdziesięciolatek. (…) Dominujące myślenie mówiło jedno, a rzeczywistość powiedziała co innego. Wiem, że są ludzie, którym to się nie wydaje w porządku, ale oczywiście nie widziałem wielkich prądów, które by się temu przeciwstawiały. Większość była zdania, że trzeba było podjąć te decyzje (… ) Odkryliśmy aspekty nas samych, które zawsze były obecne, ale zepchnęliśmy je do podświadomości, ponieważ nie były nam potrzebne. Albo o tym nie mówiliśmy, albo mówiliśmy w sposób retoryczny, używając argumentów, które nie wyrażały tego, co w rzeczywistości czuliśmy”.

Zapytany, czy zauważył wzrost ludzkiej solidarności, odpowiedział: „To jest różne u różnych ludzi. Nie jest tak, że istnieje reguła, że musisz porzucić innych, kiedy twoje życie jest w niebezpieczeństwie (…) Myślę, że poziom solidarności wspólnotowej był dobry, chociaż nie można generalizować. Mamy przecież także obrazy gwałtownego wykupywania papieru toaletowego w supermarketach”.

Według australijskiego etyka kolejnym dylematem, przed którym postawiła nas pandemia, jest „trudna równowaga pomiędzy ratowaniem życia ludzkiego a ratowaniem ekonomii”. Choć Singer przyznał, że „nie mamy wspólnego mianownika, aby dokonać porównania [pomiędzy tymi dwoma rzeczami]”, stwierdził jednocześnie, iż „Jestem pewien, i (…) mówię jako dziadek, że wielu powiedziałoby, że (…) nie chciałoby zmuszać swoich potomków do gorszego życia w zamian za dwa, trzy lata [własnego] życia więcej”, a rządy „próbują normalnie na ogół unikać zgonów i nie pytają ludzi, czego [oni] chcą”.

Zgodnie ze swoimi poglądami, stwierdził, że przy opracowywaniu szczepionki przeciwko COVID-19 „moglibyśmy darować sobie uprzednie testy na zwierzętach, które (…) na ogół wiele nie odkrywają i powodują wiele cierpienia”, natomiast niewykorzystanie dobrowolnych ludzkich „królików doświadczalnych” spowodowałoby „ największe zagrożenie”, jakim byłoby opóźnienie w osiągnięciu szczepionki. „Wiem, że istnieje ryzyko, jednak zgłaszający się wiedzą o nim. W przeciwnym razie naraża się na niebezpieczeństwo o wiele więcej ludzi, którzy mogą umrzeć bez szczepionki. Istnieje takie czy inne ryzyko, tego nie możemy uniknąć. Nie wymaga się od ochotników, aby uczynili coś innego niż to, czemu w tych chwilach jest poddana światowa populacja: wystawienie się na wirusa”.

Wspomniał również o tym, że jednym z najlepszych, jego zdaniem, sposobów zapobieżenia przyszłym pandemiom jest zaprzestanie przemysłowej hodowli zwierząt, co również miałoby pozytywny wpływ, jeśli chodzi o zmianę klimatu.

Cóż, szkoda, że bezprecedensowe (jak sam przyznał) wydarzenie w postaci ogólnoświatowej pandemii nie skłoniło go do zastanowienia się nad własnymi poglądami…

Źródło: La Razón, AM

Wielkie Zatrzymanie

Wielkie Zatrzymanie

Aleksander Nalaskowski

Najbardziej prześladowany w Polsce profesor, Aleksander Nalaskowski, ciętym piórem, z wielką erudycją i przenikliwością rysuje niepokojącą wizję świata XXI wieku. Nasz zabiegany i ogłupiały glob ziemski przestał się kręcić na kilka miesięcy – nastąpiło Wielkie Zatrzymanie, jak trafnie nazywa to Autor. Gdy opadł pierwszy kurz wzniecony pandemią i globalnym zamieszaniem, pojawił się ponoć nowy obraz świata.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.