Koronawirusem najczęściej zarażamy się... w domu. Amerykanie przygotowali nową analizę

Nasi autorzy

Koronawirusem najczęściej zarażamy się... w domu. Amerykanie przygotowali nową analizę

Do większości zakażeń wirusem SARS-CoV-2 dochodzi w gospodarstwach domowych i innych miejscach zamieszkania (takich jak np. domy opieki). Wynika to stąd, że większość ludzi nie mieszka samotnie, a kontakty międzyludzkie w miejscach zamieszkania są bliskimi, intensywnymi i długo trwającymi interakcjami. Badania uwzględniające ponad 59 tys. przypadków kontaktów międzyludzkich w Korei Południowej wskazują na to, że prawdopodobieństwo zarażenia się w miejscu zamieszkania jest sześciokrotnie większe niż przy innych bliskich kontaktach międzyludzkich.

Ze statystyk globalnych wynika z kolei, że od 46 do 66 procent zakażeń koronawirusem ma miejsce w gospodarstwach domowych, podobnie jak to jest w przypadku innych wirusów atakujących drogi oddechowe.

Na to prawdopodobieństwo zakażenia ma wpływ nie tylko wielkość gospodarstwa domowego i ilość domowników, ale także relacje pomiędzy poszczególnymi osobami – ponad dwa razy łatwiej jest zarazić się od współmałżonka niż od innego dorosłego członka rodziny. Oczywiście osoby ze starszych grup wiekowych narażone są bardziej, a ryzyko zwiększa zamieszkiwanie w rodzinach wielopokoleniowych.

Dobre warunki do rozprzestrzeniania się wirus ma także w placówkach typu schroniska dla bezdomnych, domy opieki czy więzienia.

Kluczową kwestią wydaje się fakt, że część zakażonych pacjentów nie ma objawów choroby i nieświadomie przekazuje wirusa innym. Osoby takie mogą być „superroznosicielami” i mieć duży wpływ na podtrzymywanie epidemii, poza masowymi zakażeniami, do których dochodzi podczas większych zgromadzeń wszelkiego typu.

Tak jak w przypadku odry czy grypy za większość zakażeń odpowiada niewielka grupa chorych. W przypadku wirusa SARS-CoV-2 badania pokazują, że 10 procent spośród zakażonych osób odpowiada aż za 80 procent nowych infekcji, co sprawia, że wiele z szeroko zakrojonych, ale nieukierunkowanych działań mających powstrzymać epidemię może być nieskutecznych. Lepsze efekty mają za to przynosić działania ukierunkowane, takie jak prewencja w szpitalach czy podczas zgromadzeń o charakterze masowym.

Nie bez znaczenia jest także transmisja wirusa między regionami czy nawet krajami, choć te przypadki występują rzadziej. Ze względu jednak na „superroznosicieli” nie jest możliwe zatrzymanie przekazywania wirusa między krajami, choć zakazy lotów czy podróży mogły opóźnić rozwój pandemii.

Jako wnioski ze swojego badania autorzy proponują zmniejszenie liczby domowych zakażeń poprzez używanie maseczek w domach, wydzielanie przestrzeni dla poszczególnych domowników, a także odbywanie izolacji czy kwarantanny poza domem, z dala od pozostałych członków rodziny.

Oczywiście, zdaniem autorów, nie należy jednak bagatelizować działań na skalę regionów czy krajów, a wszelkie środki ostrożności powinny być wdrażane z całą stanowczością i konsekwencją. Właściwości wirusa SARS-CoV-2 pozwalają przypuszczać, że dopóki będzie istnieć choć kilka regionów na świecie podatnych na jego rozprzestrzenianie się (z powodu braku szczepień czy nienabycia odporności zbiorowej), dopóty będzie on krążył między ludźmi.

Jak podsumowują autorzy analizy, codziennie wiemy więcej na temat rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, jednak wiele ważnych wątpliwości pozostaje: wciąż nie mamy dokładnych danych na temat ryzyka transmisji w restauracjach czy sklepach i nie wiemy, jak wpływają na te procesy wprowadzane obostrzenia. Dopiero wypełnienie tych luk w naszej wiedzy pomoże nam skutecznie zwalczyć koronawirusa SARS-CoV-2.

Źródło: sciencemag.org, AD

Wpływ pandemii (i nie tylko) na ludzkość analizuje w swojej bestsellerowej książce prof. Aleksander Nalaskowski:

Wielkie Zatrzymanie

Wielkie Zatrzymanie

Aleksander Nalaskowski

Najbardziej prześladowany w Polsce profesor, Aleksander Nalaskowski, ciętym piórem, z wielką erudycją i przenikliwością rysuje niepokojącą wizję świata XXI wieku. Nasz zabiegany i ogłupiały glob ziemski przestał się kręcić na kilka miesięcy – nastąpiło Wielkie Zatrzymanie, jak trafnie nazywa to Autor. Gdy opadł pierwszy kurz wzniecony pandemią i globalnym zamieszaniem, pojawił się ponoć nowy obraz świata.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.