Kolejny kraj wprowadza srogie obostrzenia. Będzie obowiązywał zakaz noszenia przyłbicy
fot. tło plik wektorowy utworzone przez freepik - pl.freepik.com Austria od kilku tygodni zmaga się z dużymi wzrostami zakażeń koronawirusem. Podobnie jak w Polsce obowiązuje tam podział powiatów na kolory, z tym, że dodatkowo są strefy pomarańczowe. Mimo sporych restrykcji panujących w dotkniętych zarazą powiatach i tak z dnia na dzień w Austrii notowane są kolejne rekordy zakażeń, a największe miasta kraju wylądowały w czerwonej strefie. Tendencja pozostaje mocno wzrostowa.
W związku z tym rząd ogłasza od jutra kolejne obostrzenia. W uroczystościach prywatnych i w zamkniętych pomieszczeniach będzie mogło brać udział sześć osób (nie licząc dzieci), natomiast na zewnątrz osób nie może być więcej niż dwanaście – dotyczy to jednak tylko takich spotkań, w których niemożliwe jest przydzielenie uczestnikom stałego miejsca siedzącego. Do tego typu zebrań w myśl rozporządzenia austriackiego rządu zaliczają się także spotkania na placu zabaw, kursy tańca czy wesela (choć limit nie obowiązuje dla samego ślubu w kościele, bo tam można osobom wyznaczyć stałe miejsca siedzące). Co ciekawe, restrykcje nie dotyczą pogrzebów, gdzie limit osób ustalono na… 500 osób! Kanclerz Sebastian Kurz apeluje również do swoich rodaków, aby w domach trzymano dystans społeczny, zaznaczył jednak równocześnie, że rząd nie ma możliwości prawnych, aby to kontrolować. Poniekąd wycofuje się tym samym ze swojej pozycji kwietniowej, kiedy Austriakom z okazji Wielkanocy narzucono limit osób mogących przebywać w domach prywatnych.
Organizacja spotkań powyżej 250 osób – nawet z przydzielonymi miejscami – będzie wymagała specjalnych pozwoleń, a uczestnicy będą musieli nosić maseczki. Z tym wiąże się kolejna ciekawostka – Austria zabroni noszenia przyłbic, obowiązkowe będą maseczki materiałowe, które zakrywają nos i usta. Wszelkie pozostałe narzędzia zostają uznane za niewystarczające i będą karane tak, jak gdyby chodzono w ogóle z odkrytą twarzą. Nowe prawo nie obeszło się jednak bez bubli – i tak przykładowo wolno dalej rozgrywać mecze piłkarskie, ale jest zakaz, aby uczestnicy meczu zaraz po nim się spotkali (np. na trybunach albo w szatni).
Źródło: Die Presse, AS
O pandemii koronawirusa i o tym, czy świat po niej będzie taki sam pisze w swojej bestsellerowej książce prof. Aleksander Nalaskowski:
Wielkie Zatrzymanie
Najbardziej prześladowany w Polsce profesor, Aleksander Nalaskowski, ciętym piórem, z wielką erudycją i przenikliwością rysuje niepokojącą wizję świata XXI wieku. Nasz zabiegany i ogłupiały glob ziemski przestał się kręcić na kilka miesięcy – nastąpiło Wielkie Zatrzymanie, jak trafnie nazywa to Autor. Gdy opadł pierwszy kurz wzniecony pandemią i globalnym zamieszaniem, pojawił się ponoć nowy obraz świata.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.