Francja: kolejny atak wymierzony w katolików – relikwie Najświętszej Krwi Pańskiej z opactwa Fécamp padły ofiarą włamywaczy
W nocy z 1 na 2 czerwca doszło do kolejnego aktu profanacji katolickiego miejsca kultu; sprawcy włamali się do opactwa Trójcy Świętej w Fécamp, skąd ukradli fiolki zawierające Najświętszą Krew Jezusa Chrystusa – to jedna z najcenniejszych dla katolików relikwii na świecie. Włamywacze zabrali także cenne naczynia liturgiczne. Jak mówi biskup francuskiej diecezji Le Havre Jean-Luc Brunin, był to świadomie zaplanowany akt przemocy wymierzony w katolików. „Te dwie fiolki z Najświętszą Krwią, są najcenniejszym skarbem opactwa w Fécamp”, powiedział bp Brunin. Duchowny ostro potępił ten „brutalny atak na wiarę katolicką”. Najświętsza Krew, zebrana w momencie Ukrzyżowania, znalazła się w Fécamp w 658 r. Według legendy przybyła do Francji... drogą morską, ukryta w gałęzi drzewa figowego, którą morze wyrzuciło na brzeg w pobliżu Fécamp.
Jak mówi bp Brunin, wszystko wskazuje na to, że było to celowo i precyzyjnie zaplanowane włamanie. 2 czerwca Emmanuelle Héricher, która przybyła do opactwa na poranną modlitwę, zauważyła, że ktoś wyważył drzwi do zakrystii. Niestety, fiolki zawierające Najświętszą Krew nie były chronione żadnym systemem alarmowym, tak więc sforsowanie Tabernakulum Przenajświętszej Krwi, w którym była przechowywana cenna relikwia, nie przedstawiało większych trudności dla włamywaczy. „Ten, kto się tego dopuścił, dobrze wiedział, że te relikwie są bezcenne dla setek tysięcy osób”, podkreśla duchowny. „Ciągle nie mogę uwierzyć w to, co się stało. To potworna profanacja”, mówi Emmanuelle Héricher. W związku z profanacją opactwa 14 czerwca odbędzie się specjalne nabożeństwo wynagradzające.
Źródło: Valeurs Actuelles/La Croix/Famille Chrétienne/Paris-Normandie, MM
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.