Dwaj Rosjanie uciekający przed poborem dotarli na Alaskę
Dwóch Rosjan, którzy powiedzieli, że uciekli ze swojego kraju, aby uniknąć obowiązkowej służby wojskowej, złożyło wniosek o azyl w USA po wylądowaniu w łódce na odległej wyspie Alaski na Morzu Beringa, poinformowało 6 października biuro senator Lisy Murkowski. Karina Borger, rzecznik Murkowski, poinformowała e-mailem, że biuro komunikowało się z amerykańską Strażą Wybrzeża oraz Służbą Celną i Ochroną Granic i że „obywatele rosyjscy poinformowali, że uciekli z jednej ze społeczności przybrzeżnych na wschodnim wybrzeżu Rosji, aby uniknąć przymusowej służby wojskowej”.
Rzecznicy Straży Wybrzeża, Służby Celnej i Ochrony Granic skierowali pytania reportera do biura spraw publicznych Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, które 6 października dostarczyło kilku informacji. Biuro w oświadczeniu poinformowało, że mężczyźni „zostali przetransportowani do miasta Anchorage w celu kontroli, która obejmuje proces badania i weryfikacji, a następnie zajęto się nimi zgodnie z obowiązującymi amerykańskimi przepisami imigracyjnymi według ustawy o imigracji i obywatelstwie”. Podało także, że dwaj Rosjanie przybyli 4 października łódką. Nie przekazano danych dotyczących ich pochodzenia, drogi ani wniosku o azyl. Nie było od razu jasne, na jakiej łodzi się znajdowali.
Tysiące Rosjan uciekło od czasu, gdy prezydent Władimir Putin ogłosił mobilizację w celu wzmocnienia sił rosyjskich na Ukrainie. Podczas gdy Putin powiedział, że posunięcie to miało na celu powołanie około 300 000 mężczyzn, którzy odbyli wcześniej służbę wojskową, wielu Rosjan obawia się, że pobór będzie szerszy.
Senatorowie z Alaski, republikanie Murkowski i Dan Sullivan, powiedzieli 6 października, że dwaj Rosjanie wylądowali na plaży w pobliżu miejscowości Gambell, odizolowanej społeczności rdzennej ludności Alaski liczącej około 600 osób, na Wyspie Świętego Wawrzyńca. Sullivan powiedział, że został powiadomiony o tej sprawie przez „ważnego lidera społeczności z regionu Cieśniny Beringa” 4 października rano. Gambell leży około 320 km na południowy zachód od centralnego miasta Nome w zachodniej Alasce i około 58 km od półwyspu Czukotka na Syberii, zgodnie z profilem społeczności na państwowej stronie internetowej. Osoba, która odpowiedziała na adres e-mail opublikowany jako należący do Gambell, skierowała pytania do władz federalnych.
Sullivan w oświadczeniu powiedział, że zachęcał władze federalne do opracowania planu na wypadek, gdyby „więcej Rosjan uciekło do społeczności nad Cieśniną Beringa na Alasce”. „To zdarzenie wyjaśnia dwie rzeczy: po pierwsze, Rosjanie nie chcą walczyć w agresji Putina na Ukrainę” – powiedział. „Po drugie, biorąc pod uwagę bliskość Alaski i Rosji, nasz stan ma do odegrania kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego Ameryki”. Murkowski powiedziała, że sytuacja podkreśla „potrzebę silniejszej postawy bezpieczeństwa w amerykańskiej Arktyce”.
Gubernator Alaski Mike Dunleavy 5 października, gdy wyłaniały się pierwsze szczegóły sytuacji, powiedział, że nie spodziewa się ciągłego strumienia lub „flotylli” osób przemierzających tę samą trasę. Ostrzegł również, że podróżowanie w tym regionie może być niebezpieczne, ponieważ spodziewany jest jesienny sztorm z silnymi wiatrami.
Wydaje się niezwykłe, że ktoś wybiera tę trasę, aby spróbować dostać się do USA. Władze USA w sierpniu 42 razy zatrzymywały Rosjan bez statusu prawnego, którzy próbowali wjechać do USA z Kanady. To było więcej niż 15 razy w lipcu i 9 razy w sierpniu 2021 roku. Rosjanie coraz częściej próbują wjechać do USA przez Meksyk, który nie wymaga wiz. Rosjanie zazwyczaj latają z Moskwy do Cancun lub Ciudad de Mexico, wjeżdżając do Meksyku jako turyści przed lotem przesiadkowym do granicy z USA. Na początku tego roku władze USA walczyły z falą Rosjan, którzy mieli nadzieję ubiegać się o azyl po dotarciu do kabiny kontrolnej na oficjalnym przejściu. Niektórzy wywodzą ten wzrost od czasu poprzedzającego inwazję Rosji na Ukrainę, przypisując go uwięzieniu w zeszłym roku rosyjskiego przywódcy opozycyjnego Aleksieja Nawalnego.
Źródło: Military Times/Becky Bohrer, AM
Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.
Dlaczego? – ciśnie się na usta za każdym razem, kiedy zastanawiamy się nad historią Rosji oraz relacji polsko-rosyjskich. Dlaczego Rosja boi się Polski? Dlaczego państwa zachodnie od stuleci naiwnie wierzą w dobre intencje Moskwy? Dlaczego w dziejach Rosji jest aż do dziś tyle brutalności, przemocy i zacofania? Dlaczego krwiożerczo napadała na kraje, które uważała za słabsze; na przykład na Polskę w 1920 czy 1939 r., na Gruzję w 2008 r. albo na Ukrainę w 2022 r.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.