10 lat więzienia za ujawnienie przestępstwa okaleczania dzieci poprzez „zmianę płci”. Amerykański lekarz z zarzutami
Kompleks Szpitala Dziecięcego w Teksasie (USA) w 2010r. fot. Wikimedia Amerykański Departament Sprawiedliwości (DOJ) opublikował akt oskarżenia przeciwko chirurgowi z małego miasteczka, który ujawnił, że operacje „zmiany płci” były nadal przeprowadzane na dzieciach w Szpitalu Dziecięcym w Teksasie po tym, jak szpital rzekomo zaprzestał realizacji swojego programu dla osób „transpłciowych”.
Doktor Eithan Haim, który początkowo przedstawiał się jako anonimowy informator przekazujący dowody na operacje „zmiany płci” już u 11-letnich(!) dzieci dziennikarzowi Christopherowi Rufo z Manhattan Institute, został odwiedzony przez funkcjonariuszy państwowych, którzy dostarczyli mu wezwanie do sądu pod zarzutami rzekomego naruszenia zapisów ustawy HIPPA.
Sprawa dotyczy pozyskania danych pacjentów niebędących pod jego opieką w nieautoryzowany sposób. Jak twierdzi w wydanym oświadczeniu biuro prokuratora z Teksasu, Haim rzekomo „uzyskał te informacje pod fałszywym pretekstem i z zamiarem wyrządzenia szkody Szpitalowi Dziecięcemu w Houston” i obecnie grozi mu 10 lat więzienia oraz 250 000 dolarów grzywny.
Doktor Haim broni się utrzymując, że nie naruszył tajemnicy lekarskiej, dostarczając Christopherowi Rufo dowodów na wykonywanie nielegalnych operacji. „To mój obowiązek jako lekarza, by ta sprawa ujrzała światło dzienne”, tłumaczył doktor Haim. „Gdybym tego nie zrobił, ten proceder mógłby być kontynuowany. Wiem, że następne pokolenia, także moje dzieci, nie wybaczyłyby mi, gdybym wiedział o tej sprawie i milczał” – podkreślił w wywiadzie dla serwisu informacyjnego Daily Wire.
Dochodzenie rządowe, które trwa już prawie rok, i kara, jaka grozi lekarzowi, są postrzegane w dużej mierze jako zastraszanie mające na celu wymuszenie milczenia tych, którzy nie zgadzają się z polityką Joego Bidena w tych kwestiach i protestują m.in. przeciwko okaleczającym dzieci operacjom „zmiany płci”.
„Nie pierwszy raz widzimy, jak Departament Sprawiedliwości zachowuje się w ten sposób, sprawując władzę wykonawczą w celu zastraszenia zarówno przeciwników politycznych, jak i wrogów kulturowych” – powiedziała w wywiadzie Madeleine Kearns z National Review. „Widzieliśmy to przy Amerykanach pro-life, tradycjonalistycznych katolikach, a nawet sceptykach szczepień” – dodała. Inni komentatorzy zwracają także na problemy samego systemu karno-sądowego w USA, mówiąc o niejasnych przepisach i wykorzystywaniu tego przez administrację rządową w swoich celach.
„To większy problem, niż się ludziom wydaje” – powiedział Fox News Digital sygnalista FBI, Kyle Seraphin. „Większość Amerykanów nie zdaje sobie sprawy, że wobec kogokolwiek może toczyć się aktywne dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa narodowego. To właśnie powinno przestraszyć Amerykanów” – dodał.
Źródło: lifesitenews.com, AD
Dokąd zmierzamy? Wiara, edukacja, tradycja
Niniejsza antologia publicystyki patriotycznej próbuje dać odpowiedź na postawione w tytule pytanie: Dokąd zmierzamy, my jako Polacy? A co za tym idzie – kto nam wyznacza, lub usiłuje wyznaczać, drogę? Jakże często czujemy się zagubieni, zdezorientowani, manipulowani.
Szukamy stałych punktów odniesienia, niezmiennych wartości, na których można by się oprzeć bez obawy, że pobłądzimy.
Dyktatura gender
Z obrony skrajnej mniejszości zrodził się atak na olbrzymią większość. Z tolerancji dla odmienności - gloryfikacja dewiacji i wszelkich zaburzeń. Z badań nad wpływem kultury na zachowania człowieka - koncepcja inżynierii biologicznej. Z nowoczesnego wychowania - seksualizacja dzieci i to już od przedszkola. Ze swobody światopoglądowej - obowiązkowa ateizacja. Kompletna swawola przedstawiana jest jako prawdziwa wolność. Tak oto na naszych oczach rodzi się dyktatura ideologii gender.
Tyrania postępu
Kim będziemy za parę lat? Czy w ogóle jeszcze będziemy? Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra.
Roztrzaskane lustro. Upadek cywilizacji zachodniej
Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.