Wawel. Skarbiec wiary i polskości
liczba stron: | 344 |
obwoluta: | tak |
format: | 24 x 30 cm. |
papier: | kreda mat |
oprawa: | twarda |
data wydania: | 21.11.2022 |
ISBN: | ISBN 978-83-7553-352-1 |
EAN: | 9788375533521 |
Tu biło i bije serce Polski. Wawel – ponad tysiącletnia katedra i królewski zamek – góruje nad Krakowem, prastarą stolicą. To prawdziwy skarbiec najdawniejszych i nowszych zabytków; od romańskich po młodopolskie. Wawel to świadectwo silnej wiary Polaków i państwa-mocarstwa zwanego Rzeczpospolitą. To nekropolia wielkich królów, zasłużonych hierarchów, dzielnych bohaterów, ale i wieszczów narodowych. Album ukazuje niepowtarzalność oraz piękno architektury, bogactwo licznych dzieł, w tym sztuki malarskiej, rzeźbiarskiej, tkackiej i snycerskiej.
Oglądamy te wszystkie okazałości obiektywem rodowitego krakowianina, który dorastał u stóp Wawelu – wielkiego mistrza fotografii Adama Bujaka. Zaglądamy dzięki niemu nie tylko do bogatych komnat zamkowych i fantastycznych kaplic katedralnych, ale i miejsc niedostępnych dla zwiedzających; mamy wyjątkową okazję podziwiania bezcennych dzieł i zabytków sztuki przechowywanych od pokoleń w skarbcach katedralnym i zamkowym. Dumne sarkofagi władców, prastare księgi, wspaniałe ołtarze, apartamenty i komnaty królewskie, arrasy, zbrojownia, fortyfikacje... Przed naszymi oczami przesuwa się ponad dziesięć wieków wspaniałej historii Polski.
Partner publikacji
- WAWEL
- Siedziba królów i centrum polskości
- Droga na wzgórze wawelskie
- Wawel zewnątrz
- Wiosna
- Lato
- Jesień
- Zima
- ZAMEK
- Wawel zaginiony i odzyskany
- Zbrojownia
- Skarbiec Koronny
- Reprezentacyjne komnaty i apartamenty królewskie
- Malarstwo
- Dziedzińce
- Fortyfikacje
- Smocza Jama
- KATEDRA
- Bryła i otoczenie katedry
- Dzwony
- Kaplice
- Sarkofagi królewskie
- Podziemia – groby władców i bohaterów narodowych
- Muzeum katedralne
- Skarby katedry
- Ołtarz Ojczyzny
Siedziba królów i centrum polskości
Wzgórze wawelskie to miejsce wyjątkowe, naznaczone historią, symbolami i zabytkami. Otoczone obronnymi murami i basztami, mieści dawną rezydencję książąt i królów polskich – świadectwo ich materialnej potęgi i kultury artystycznej. Do zamku przylega niejako złączona z nim katedra – najważniejsza z historycznego punktu widzenia świątynia Kościoła rzymskiego w Polsce, miejsce wiecznego spoczynku królów, biskupów, bohaterów i wieszczów – narodowy panteon. W czasach zniewolenia (1795–1807, 1815–1918) Wawel był szczególnym symbolem polskiej państwowości, miejscem pamięci, gdzie kształtowała się narodowa tożsamość i postawy patriotyczne. Piękno wawelskiej architektury, arcydzieła rzeźby, malarstwa i rzemiosła artystycznego, pamiątki historyczne związane z wielkimi wydarzeniami i postaciami zachwycały pokolenia odwiedzających wzgórze wawelskie, budowały poczucie dumy, inspirując do twórczości artystycznej i literackiej.
Na czym polega ów genius loci wawelskiego wzgórza, który corocznie przyciąga w to miejsce licznych mieszkańców Krakowa i miliony turystów z całego świata? Czy kryje się w kolejnych warstwach historii zakodowanych w różnych językach stylistycznych wawelskiej architektury? Czy tworzą go duchy królów, generałów i poetów spoczywających w podziemiach katedry? Czy można uchwycić go w kwitnących na wiosnę magnoliach, dźwięku kościelnych dzwonów, zapachu ziół w ogrodach królewskich czy zapierających dech w piersiach widokach rozpościerających się z zamkowych wież na stary Kraków, Stradom, Kazimierz, Podgórze i pasma Beskidów? A może ukrył się w zaciszu pracowni konserwatorskich, na krętych schodach wtopionych w zamkowe mury albo wśród arrasowych drzew, otaczających scenę walki lamparta z niedźwiedziem? Na to pytanie odpowiedź musi znaleźć każdy z gości wawelskiego wzgórza samodzielnie, a rozwiązanie tej fascynującej zagadki z pewnością przybliży go do poznania polskiej historii i kultury, a także głębszego zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.
* * *
Zespół zabytkowych budynków wzniesionych na wapiennej skale, tuż nad przepływającą obok rzeką, góruje majestatycznie nad miastem, które rozciąga się wokół Wawelu. Nazwa wzgórza, zapisana po raz pierwszy w trzynastowiecznej Kronice wielkopolskiej, mogła oznaczać miejsce wzniesione ponad mokradłami. Dzięki takiej lokalizacji jurajska skała stała się atrakcyjnym i bezpiecznym miejscem dla pierwszych mieszkańców. Nie sposób precyzyjnie określić, kiedy pierwsi ludzie pojawili się na wzgórzu, ale najstarsze ślady obecności człowieka w postaci wyrobów z krzemienia datuje się na ok. 100 tysięcy lat p.n.e. Jednak o trwałym osadnictwie na podstawie znajdowanych zabytków archeologicznych można mówić w okresie epok neolitu i brązu (4500–750 lat p.n.e.). Procesowi temu z pewnością sprzyjał fakt, że w dolinie Wisły krzyżowały się szlaki handlowe biegnące na osiach północ – południe i wschód – zachód. Naturalne walory obronne sprawiły, że Wawel stał się prawdopodobnie już w IX wieku jednym z głównych centrów władzy plemienia Wiślan. Istniejący wówczas gród przyciągał zapewne uwagę ekspansywnego państwa wielkomorawskiego, a w X wieku znalazł się w zasięgu władzy książąt czeskich. Świadczą o tym zarówno relacja żydowskiego kupca z hiszpańskiej Kordoby – Ibrahima ibn Jakuba, datowana na 965 rok, jak i imię patrona katedry, św. Wacława, władcy czeskiego zmarłego w 935 roku. Kres czeskich rządów w Krakowie nastąpił w ostatnim dziesięcioleciu X stulecia, kiedy Mieszko I lub jego syn Bolesław Chrobry zajął wawelski gród wraz z okolicznymi ziemiami. Panowanie Piastów nad dzisiejszą Małopolską zaakcentowało założenie w Krakowie biskupstwa w 1000 roku i zlokalizowanie kościoła katedralnego bezpośrednio przy umocnionej siedzibie władcy na wzgórzu wawelskim. Z tego okresu pochodzą najstarsze, widoczne w podziemiach obecnej katedry, fragmenty przedromańskiej świątyni wzniesionej zapewne z inicjatywy króla Bolesława Chrobrego oraz rotunda świętych Feliksa i Adaukta, dostępna w przestrzeni wystawy Wawel Zaginiony.
Gród wawelski, będący jedną z głównych siedzib władzy w królestwie piastowskim (sedes regni principales), nabrał większego znaczenia po niszczycielskim najeździe księcia czeskiego Brzetysława w końcu lat czterdziestych XI wieku. To w oparciu o krakowski ośrodek władzy książę Kazimierz Odnowiciel rozpoczął proces odbudowy monarchii po okresie wewnętrznych niepokojów i po czeskim najeździe, w którego wyniku spod władzy Piastów został wyłączony Śląsk, a grody wielkopolskie z Gnieznem i Poznaniem na czele zostały zniszczone. Wówczas sprowadzono na Wawel i do Tyńca benedyktynów, rozpoczęto wznoszenie kościoła św. Gereona, a na wzgórzu rezydował arcybiskup gnieźnieński Aaron. Zapewne w tym czasie wzniesiono w północnej części wzgórza romańską rezydencję książęcą – palatium z tzw. salą o 24 słupach i wieżą obronną (stołpem). Kolejną inwestycją budowlaną, której ślady dobrze są widoczne dla odwiedzających dziś wzgórze wawelskie, było rozpoczęcie z inicjatywy księcia Władysława Hermana budowy nowej katedry, tzw. Hermanowskiej. Pozostałościami konsekrowanej w 1142 roku romańskiej świątyni są krypta św. Leonarda, gdzie spoczywają szczątki biskupa Maura (zm. 1118), oraz dolna część wieży Srebrnych Dzwonów, wykonana z regularnego białego kamienia.
Prowadzona z dużym rozmachem działalność fundacyjna Władysława Hermana oraz ustawa sukcesyjna jego syna Bolesława Krzywoustego (tzw. testament) potwierdzały wyraźnie stołeczną rolę ośrodka krakowskiego w państwie piastowskim. W myśl jej postanowień to na Wawelu miał rezydować książę zwierzchni – princeps, któremu winni byli posłuszeństwo pozostali Piastowie. Tron krakowski każdorazowo miał obejmować najstarszy przedstawiciel dynastii. Choć ustawa sukcesyjna Krzywoustego nie zapewniła jedności politycznej księstwom piastowskim – po jej przyjęciu nastąpił prawie dwustuletni okres rozbicia dzielnicowego (1138–1320), to Wawel stał się najważniejszym grodem w państwie, o posiadanie którego walczyli poszczególni Piastowie. Pośrednim skutkiem tej rywalizacji był wzrost znaczenia i wpływów możnowładztwa oraz biskupów krakowskich. W gronie tych ostatnich można wyróżnić wielu wybitnych hierarchów, którzy trwale zapisali się w historii: Stanisław ze Szczepanowa – pierwszy polski święty, Wincenty Kadłubek – autor Kroniki polskiej, w której m.in. zapisano legendę o smoku wawelskim, Iwo Odrowąż – inicjator sprowadzenia zakonu dominikańskiego do Polski; Prędota z Białaczowa – promotor kanonizacji świętego Stanisława.
To właśnie w środowisku du-
chowieństwa katedralnego zrodziła się myśl wyniesienia na ołtarze biskupa krakowskiego, skonfliktowanego z królem Bolesławem Szczodrym i zabitego z jego rozkazu w 1079 roku. Doprowadzenie do kanonizacji biskupa w 1253 roku przez papieża Innocentego IV miało wymiar nie tylko religijny, ale również polityczny. Żywiołowo rozwijający się kult świętego Stanisława, którego ciało posiekane na kawałki zrosło się według legendy w cudowny sposób, stał się nośnikiem politycznej idei zjednoczenia rozczłonkowanych księstw piastowskich. Biskup-męczennik wyrósł na szafarza korony Królestwa Polskiego, a katedra krakowska, w której przechowywano insygnia władzy królewskiej oraz zachowaną do dziś włócznię św. Maurycego (eksponowaną w Muzeum Katedralnym), miała stać się miejscem koronacji króla-zjednoczyciela.
Ostatecznie w walkach o tron krakowski zwyciężył przedstawiciel kujawskiej gałęzi Piastów – Władysław Łokietek, który został koronowany na króla Polski w katedrze wawelskiej w styczniu 1320 roku. Od tej chwili wszystkie koronacje królewskie aż do 1734 roku odbywały się na wzgórzu wawelskim (wyjątek stanowiło dwóch władców koronowanych w Warszawie: Stanisław Leszczyński – 1705 i Stanisław August Poniatowski – 1764), a Kraków stał się miejscem obrad sejmów koronacyjnych. Kilkudniowe uroczystości i pełna symboliki ceremonia liturgiczna koronacji na trwałe wpisały się w świadomość mieszkańców Królestwa, którzy uznawali Kraków za stolicę państwa, pomimo tego, że od początku XVII wieku królowie polscy najczęściej rezydowali w Warszawie. Na zamku wawelskim znajdował się również skarbiec koronny, gdzie przechowywano królewskie insygnia, w tym zachowany do dziś Szczerbiec – miecz koronacyjny królów polskich, szczęśliwie ocalały z grabieży skarbca dokonanej w końcu XVIII wieku przez wojska pruskie. Władysław Łokietek zapoczątkował również tradycję pochówków królewskich na Wawelu (zm. 1333), a katedra z czasem stała się królewską nekropolią, gdzie wieczny spoczynek znaleźli monarchowie oraz przedstawiciele ich rodzin. Ponadto Wawel zawdzięcza temu władcy inicjatywę wzniesienia nowego gotyckiego budynku katedry oraz kontynuację budowy kamiennych obwarowań wzgórza, zapoczątkowanej przez króla czeskiego Wacława II w końcu XIII wieku.
Dzieło Łokietka kontynuował z powodzeniem jego syn Kazimierz Wielki (zm. 1370) – ostatni przedstawiciel dynastii Piastów na tronie polskim. Król, który w polskiej historiografii jako jedyny władca doczekał się przydomka Wielki, uchodzi za wzorzec monarchy mądrego, kładącego swoją rozsądną polityką podwaliny pod rozwój ekonomiczny i polityczny kraju. W czasie jego panowania konsekrowano nową gotycką katedrę (1364) – król ufundował zachowane do dziś kute drzwi żelazne z powtórzonym wielokrotnie monogramem własnego imienia, wzniesiono gotyckie kościoły pw. św. Michała i św. Jerzego oraz znacznie rozbudowano rezydencję królewską na wzgórzu. Nadworny kronikarz Janko z Czarnkowa przekazał, że Kazimierz „ozdobił zamek królewski podziwu godnymi domami, wieżami, rzeźbą, malowidłami, dachami wielkiej piękności”. Wyobrażenie, jak wyglądał zamek wawelski na przełomie XIV i XV stulecia, dają pomieszczenia współczesnej ekspozycji Skarbca Koronnego (sale Kazimierzowska oraz Jadwigi i Jagiełły) a także budowle znajdujące się w północno-wschodnim narożniku zamku: wieża latrynowa zwana Kurzą Stopką oraz powstała w pierwszej ćwierci XV wieku wieża Duńska, zwieńczona w XX wieku tarasem widokowym.
O rozbudowę królewskiej rezydencji, a szczególnie jej umocnień troszczyli się kolejni władcy z nowej na tronie polskim dynastii Jagiellonów – Władysław Jagiełło (ok. 1352 lub 1362–1434) i Kazimierz Jagiellończyk (1427–1492). Doprowadzili oni do podniesienia wysokości murów, wzniesienia kompleksu baszt przed bramą wjazdową na zamek od strony ul. Kanoniczej oraz zbudowania baszt ogniowych, broniących dostępu do wzgórza od strony południowej (baszty Sandomierska i Senatorska).
Rozwój zabudowy przestrzennej wzgórza wawelskiego wiązał się po części z zawarciem unii z Litwą w Krewie (1385) wskutek małżeństwa Jadwigi Andegaweńskiej z dopiero co ochrzczonym litewskim wielkim księciem Jagiełłą i objęciem przezeń tronu polskiego (1386). Pod władzą Jadwigi i Jagiełły znalazło się ogromne terytorium, sięgające na północy Morza Bałtyckiego, a na południu stepów czarnomorskich. Sukcesy polityczne pierwszych Jagiellonów: rozbicie wojsk zakonnych pod Grunwaldem (1410) i odzyskanie w wyniku wojny trzynastoletniej Pomorza Gdańskiego i ziemi chełmińskiej (1466), objęcie przez Władysława Warneńczyka tronu węgierskiego (1440), a przez Władysława Jagiellończyka tronów czeskiego (1471) i węgierskiego (1490) czy zhołdowanie Nowogrodu Wielkiego (1470) i Mołdawii (1485) sprawiły, że dwór krakowski stał się znaczącym centrum politycznym Europy Środkowej i Wschodniej.
Miarą sukcesu dynastii jagiellońskiej było nie tylko obejmowanie tronów sąsiednich państw, ale również skoligacenie z cesarską dynastią Habsburgów poprzez małżeństwo Kazimierza Jagiellończyka z Elżbietą Rakuszanką, wnuczką cesarza Zygmunta Luksemburskiego. Synowie Kazimierza i Elżbiety bardzo mocno podkreślali pochodzenie swej matki, dodając wszędzie do herbów królewskich (Orła i Pogoni) godło habsburskie. Nie przypadkiem też na ścianach drugiego piętra pałacu od strony dziedzińca arkadowego Jagiellonowie kazali wymalować poczet cesarzy rzymskich.
Mimo że niewiele wiadomo o przemianach zamku wawelskiego w XV wieku, działalność fundacyjna pierwszych Jagiellonów jest dobrze udokumentowana w katedrze krakowskiej. Władysław Jagiełło jeszcze za życia zadbał o wykonanie własnego nagrobka, który swą formą nawiązywał do zlokalizowanych w ambicie kościoła pomników grobowych władców piastowskich – Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego. Ostatnia żona Jagiełły – Zofia Holszańska, wzniosła po lewej stronie od wejścia do katedry przylegającą do fasady kaplicę pw. Trójcy Świętej, w której została pochowana. Kilkadziesiąt lat później podobną budowlę po prawej stronie od wejścia polecił wystawić jej syn – Kazimierz Jagiellończyk. Gotyckie wnętrze kaplicy Świętokrzyskiej zostało ozdobione freskami, wykonanymi przez malarzy ruskich w stylu bizantyjskim, i mieści nagrobek króla, fundowany przez Elżbietę Rakuszankę, a wykonany przez samego Wita Stwosza i uznawany za arcydzieło rzeźby późnogotyckiej. Królowa była również fundatorką nagrobka Jana Olbrachta (1459–1501), następcy Kazimierza Jagiellończyka na tronie polskim, w kaplicy biskupa Jana Grota. Architektoniczna nisza wykonana przez Franciszka Florentczyka, otaczająca gotycką płytę nagrobną, uchodzi za pierwsze renesansowe dzieło w Polsce.
Początek XVI wieku w dziejach Wawelu upłynął pod znakiem przebudowy pałacu królewskiego w stylu renesansowym, zainicjowanej przez króla Aleksandra Jagiellończyka (1461–1506). Sprowadzeni z Węgier włoscy architekci Franciszek Florentczyk i Bartłomiej Berrecci nadali w latach 1504–1536 zamkowi wawelskiemu obecny kształt budowli trójskrzydłowej z arkadowymi krużgankami, rozłożonej wokół dziedzińca zamkniętego w części południowo-zachodniej ścianą parawanową i zabudowaniami dawnych kuchni królewskich. W gotyckiej strukturze jednotraktowych budynków z wysokimi dachami pojawiły się akcenty renesansowe w postaci wystroju architektonicznego krużganków, portali, wykuszy, obramień okien, kasetonowych stropów. Zapewne w tym stylu utrzymane były również wnętrza pałacu, o czym świadczą, zachowane w salach drugiego piętra, fryzy podstropowe przedstawiające sceny związane z życiem dworskim.
Pomieszczenia znajdujące się na parterze wschodniego skrzydła zamku były zajmowane przez urzędników królewskich, m.in. wielkorządców krakowskich, którzy administrowali rozległymi majątkami królewskimi w ziemi krakowskiej i sandomierskiej, zarządzali zamkiem wawelskim i posiadali uprawnienia skarbowe i sądownicze w stosunku do miast aglomeracji krakowskiej. Natomiast w północno-wschodnim narożniku parteru znajdował się skarbiec koronny oraz stanowiące jego część archiwum.
Pierwsze piętro pałacu wypełniały prywatne apartamenty króla i jego rodziny, a także pomieszczenia przeznaczone dla dworzan i gości. Reprezentacyjny charakter miało piętro drugie, gdzie znajdowały się obszerne komnaty z salami Poselską i Senatorską na czele, w których władca przyjmował na oficjalnych audiencjach poddanych i zagraniczne poselstwa. W tych pomieszczeniach odbywały się również uroczystości dworskie z okazji koronacji i ślubów czy liczne uczty wydawane na cześć królewskich gości. Komunikację pomiędzy poszczególnymi izbami zamku zapewniały krużganki, które stanowiły również doskonałe miejsce do obserwowania licznych atrakcji i wydarzeń dworskich, odbywających się na dziedzińcu.
Obrazu renesansowej przemiany architektonicznej, jaka dokonała się na wzgórzu wawelskim w czasie panowania Zygmunta I Starego (1507–1548), dopełnia budowa z inicjatywy króla kaplicy grobowej przy południowej elewacji katedry, zwanej kaplicą Zygmuntowską. To prawdziwe arcydzieło renesansowej architektury zostało wzniesione przez Bartłomieja Berrecciego w latach 1519–1531. Pełna harmonii w swej strukturze budowla na planie kwadratu, nakryta kopułą, budzi podziw swoimi doskonałymi proporcjami oraz wspaniałym wystrojem rzeźbiarskim wnętrza z nagrobkami królewskimi (Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki) i srebrnym ołtarzem, stanowiącym wybitne dzieło złotnictwa norymberskiego.
Skala i efekty prac budowlanych zrealizowanych na Wawelu za panowania Zygmunta Starego nie mają w dziejach wzgórza wyraźnych analogii. Powstała wówczas obszerna rezydencja królewska w pełni podkreślająca majestat i aspiracje polskiego władcy, potęgę państwa polsko-litewskiego i europejskie znaczenie dynastii jagiellońskiej. Na dworze wawelskim zapadała w tym czasie większość decyzji politycznych dotyczących nie tylko Polski i Litwy czy też regionu środkowoeuropejskiego z księstwami niemieckimi, Czechami, Węgrami i Mołdawią na czele. W zasięgu oddziaływania Jagiellonów były też ziemie dalekiej północy (Szwecja i Inflanty), delikatne relacje z Imperium Osmańskim czy konflikty religijne rozdzierające ówczesną Europę (reformacja).
Oprócz wielkiej polityki na wzgórzu toczyło się intensywne życie dworskie, a w otoczeniu Zygmunta I i jego włoskiej małżonki Bony Sforzy można było spotkać wielu wybitnych dyplomatów, humanistów, uczonych, poetów, artystów, muzyków, którym mecenat królewski gwarantował środki do życia. Środowisko dworskie przyciągało również synów możnowładców, bogatych patrycjuszy, ubogich duchownych, ludzi uniwersytetu, dla których dwór jagielloński był początkiem dalszych, niekiedy błyskotliwych karier. Wawelski dwór ostatnich Jagiellonów na polskim tronie – Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta – był jednym z najważniejszych ośrodków kultury humanistycznej ówczesnej Europy, posiadał rozległe kontakty artystyczne i intelektualne.
Wybitnym artystycznym świadectwem czasów złotego wieku Jagiellonów jest zachowana w znacznej części kolekcja arrasów Zygmunta Augusta, które były sukcesywnie zamawiane w brukselskich warsztatach dla udekorowania wnętrz zamkowych. Ostatni z Jagiellonów był wybitnym mecenasem i kolekcjonerem dzieł sztuki, broni, książek, biżuterii. Wspaniałe tkaniny, wśród których można wyróżnić arrasy o tematyce biblijnej (Pierwsi Rodzice, Dzieje wieży Babel, Dzieje Noego), arrasy krajobrazowe ze zwierzętami, tzw. werdiury, oraz groteski, m.in. z wyobrażeniami monogramów i herbów królewskich, zostały zapisane w testamencie Rzeczypospolitej.
Dzieje arrasów – przypomniane ostatnio przy okazji wielkiej wystawy „Wszystkie arrasy króla. Powroty 2021–1961–1921” – jak w soczewce skupiają dramatyczne losy polskich dóbr kultury w ostatnich stuleciach. Przemieszczane z miejsca na miejsce, były zastawiane przez monarchów i wykupione z funduszy sejmowych. Zostały zrabowane przez carycę Katarzynę II w 1795 roku, a następnie rozdzielone między kilka carskich pałaców. Po wielu trudnościach arrasy rewindykowano z Rosji po I wojnie światowej w wyniku zwycięskiej wojny z bolszewikami i traktatu ryskiego (1921). W chwili wybuchu II wojny światowej ewakuowano je w obawie przed Niemcami – powędrowały przez Rumunię, Francję, Wielką Brytanię do Kanady. Arrasy powróciły do Krakowa w 1961 roku dzięki staraniom polityków, muzealników i konserwatorów i stanowią najważniejszą kolekcję wśród dzieł sztuki znajdujących się współcześnie na zamku wawelskim.
Śmierć Zygmunta Augusta (zm. 1572) i wygaśnięcie męskiej linii dynastii jagiellońskiej otwarły nowy rozdział w historii Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. W wyniku zawarcia unii lubelskiej w 1569 roku Polska i Litwa stały się Rzecząpospolitą Obojga Narodów – państwem federacyjnym o wyraźnie zarysowanych obszarach kompetencji łącznych i odrębnych. Do tych pierwszych należał m.in. wspólny wybór króla przez szlachtę polską i litewską i doprowadzenie do jego koronacji w Krakowie. Wolna elekcja każdorazowego władcy z wykluczeniem prawa do dziedziczenia tronu przez jego potomstwo była jednym z fundamentów ustrojowych państwa polsko-litewskiego i obowiązywała aż do jego upadku w końcu XVIII wieku. W szczególnym przypadku podwójnej elekcji, gdy głosy szlachty rozkładały się na dwóch kandydatów i ich zwolennicy ogłaszali każdego z nich królem, o tym, kto obejmie tron, decydowało… szybkie przybycie do Krakowa i dopełnienie obrzędu koronacji. Przekonał się o tym Zygmunt III Waza, szwedzki królewicz, syn Katarzyny Jagiellonki, siostry Zygmunta Augusta, który koronę polską zawdzięczał w pewnym stopniu Janowi Zamoyskiemu. Hetman bowiem skutecznie przez ponad miesiąc bronił Krakowa i Wawelu przed wojskami jego konkurenta do tronu – arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, a następnie rozbił je w bitwie pod Byczyną w 1588 roku. Pamiątką po tych wydarzeniach eksponowaną w Skarbcu Koronnym jest chorągiew wojsk arcyksięcia zdobyta na polu walki.
W końcu stycznia 1595 roku na Wawelu wybuchł pożar, który zniszczył północne skrzydło zamku i Kurzą Stopkę. Wówczas podjęto decyzję o odnowieniu wnętrz zamkowych w stylu wczesnobarokowym, a zadanie to powierzono architektowi Janowi Trevano i malarzowi Tomaszowi Dolabelli działającym na królewskim dworze. Ściany sal wyłożono kurdybanem – specjalnie tłoczoną, złoconą i malowaną skórą. Kamieniarkę gotycko-renesansową zastąpiono formami barokowymi, z których najbardziej okazale prezentuje się obudowa kominka w reprezentacyjnej sali Pod Ptakami. Modrzewiowe stropy wymieniono na malowane plafony w bogatych rzeźbiarskich ramach. Obok Kurzej Stopki wzniesiono kolejną wieżę, zwaną dziś, od imienia fundatora, wieżą Zygmunta III.
Czasy panowania królów wywodzących się z dynastii Wazów (od 1587 do 1668) to okres, kiedy wyraźnie zarysowuje się proces przesuwania centrum politycznego państwa z Krakowa do położonej w środkowej części kraju Warszawy, która powoli zaczęła przejmować funkcje miasta stołecznego. Choć Zygmunt III na stałe wyjechał z Krakowa w maju 1609 roku, udając się na wojnę moskiewską, zamek wawelski nadal pozostał rezydencją królewską. Kolejni królowie przybywali na Wawel zazwyczaj z okazji koronacji (własnych i małżonek), pogrzebów członków rodziny królewskiej czy podróży po kraju lub wypraw wojennych.
Szczególnie zapamiętano wizytę Jana III Sobieskiego, triumfalnie powracającego spod Wiednia w 1683 roku wraz z licznymi wojennymi trofeami złożonymi następnie, zgodnie z tradycją sięgającą XIV wieku, u grobu św. Stanisława. Zdobyte wówczas chorągwie, namioty oraz uzbrojenie można podziwiać w Skarbcu Koronnym i na wystawie „Sztuka Wschodu. Namioty Tureckie”. Drugim wydarzeniem, którego echa można znaleźć w źródłach, była dwutygodniowa wizyta w Krakowie Stanisława Augusta Poniatowskiego, ostatniego króla Polski. Z jej okazji w 1787 roku na zniszczonym wskutek walk konfederatów barskich z Rosjanami wzgórzu przeprowadzono prace remontowe pod kierunkiem Sebastiana Sierakowskiego; przyjmowano władcę w sali Kolumnowej zamku.
Niestety ani zamek, ani katedra nie uniknęły zniszczeń wojennych i grabieży w burzliwych latach XVII i XVIII wieku. W okresie najazdu szwedzkiego zwanego potopem zamek był oblegany trzykrotnie (1655, 1656, 1657), za pierwszym razem przez Szwedów – jego obroną kierował wówczas Stefan Czarniecki – a później przez oddziały próbujące wyprzeć najeźdźców z Krakowa. O stanie zamku po tych walkach świadczy fakt noclegu króla Jana Kazimierza odwiedzającego Kraków w 1660 roku nie w królewskich komnatach, ale w pałacu biskupim. Do ruiny rezydencji królewskiej przyczyniły się kolejne szwedzkie najazdy w 1702 i 1705 oraz trwający trzy dni pożar z 1702 roku. Wszystkie podejmowane próby odbudowy zamku ze zniszczeń (liczne konstytucje sejmowe w tej sprawie) oraz wielokrotne wysiłki zmierzające do poprawy stanu fortyfikacji wawelskich (Władysław IV, Jan III Sobieski, Stanisław August Poniatowski) nie były w stanie przywrócić rezydencji do dawnej świetności.
Najtragiczniejszym w skutkach dla Wawelu wydarzeniem związanym z upadkiem państwa polsko-litewskiego i podziałem jego terytorium pomiędzy trzech zaborców był rabunek skarbca koronnego przez wojsko pruskie, które w drugiej połowie 1795 roku zajęło Kraków w czasie Powstania Kościuszkowskiego. Grabież insygniów koronacyjnych (koron, bereł, jabłek)
oraz ich przetopienie i sprzedaż klejnotów w 1809 roku bezpowrotnie pozbawiły Polskę tych unikatowych symboli państwowości. Tym cenniejsze wydają się eksponowane obecnie w Skarbcu Koronnym przedmioty, które ocalały z pruskiego rabunku – Szczerbiec, miecz Zygmunta I, trzewiki koronacyjne Zygmunta Augusta, chorągiew nadworna z 1553 roku, głownia miecza przysłanego Stefanowi Batoremu przez papieża Grzegorza XIII, stauroteka i kilka egzemplarzy broni.
Po opuszczeniu zamku przez króla i jego dwór w początku XVII wieku działalność kulturalna i artystyczna skupiła się wokół biskupów krakowskich. Wśród gospodarzy katedry nie brakowało jednostek wybitnych, o szerokich horyzontach intelektualnych i talentach politycznych. Sprawujący wysokie funkcje państwowe i dysponujący znaczącym majątkiem stołecznej diecezji biskupi krakowscy kontynuowali działalność fundacyjną i roztaczali mecenat nad środowiskami twórczymi. W sukurs przychodzili im monarchowie, którzy nie zapominali o „głównym kościele państwowym” (czyli katedrze), gdzie odbywały się podniosłe uroczystości liturgiczne. W latach 1664–1676 wzniesiono królewską kaplicę Wazów, tuż obok kaplicy Zygmuntowskiej, a Jan Kazimierz wykazywał wiele zainteresowania dla upamiętnienia osiągnięć swoich przodków.
Kolejni biskupi krakowscy, począwszy od kard. Fryderyka Jagiellończyka (1468–1503), a skończywszy na Kajetanie Ignacym Sołtyku (1715–1788), doczekali się w katedrze upamiętnień w postaci okazałych kaplic grobowych, nagrobków i epitafiów będących wybitnymi dziełami małej architektury i rzeźby. Kościół katedralny wiele zawdzięcza działalności Jana Trevano, architekta Zygmunta III Wazy, który zrealizował baldachim nad grobem św. Stanisława, portal główny czy mur okalający świątynię z dwiema prowadzącymi do wnętrza bramami. W katedrze działał również inny wybitny włoski architekt Jan Gisleni, który zaprojektował ołtarz główny świątyni i nagrobek biskupa i kanclerza wielkiego koronnego Piotra Gembickiego (1585–1657). Okazałą trumnę na szczątki św. Stanisława wykonali gdańscy złotnicy Piotr von der Rennen i inni w latach 1669–1671. W XVIII wieku z katedrą były związane nazwiska kolejnych wybitnych twórców – Kacpra Bażanki, Franciszka Placidiego czy Sebastiana Sierakowskiego.
Początkiem stycznia 1796 roku do Krakowa i na Wawel wkroczyły zaborcze wojska austriackie. Dawna stolica Polski stała się odtąd częścią państwa Habsburgów, przekształconego w drugiej połowie XIX wieku w dualistyczną monarchię Austro-Węgier. Wojskowi dość energicznie przystąpili do porządkowania przestrzeni wzgórza, ale dostosowywali zamkowe budynki do potrzeb żołnierzy. Sale zamkowe podzielono na mniejsze pomieszczenia, zburzono kościoły św. Michała i św. Jerzego oraz pozostałe zabudowania miasteczka wawelskiego w celu uzyskania obszernego placu do ćwiczeń. Na pobliski Stradom przeniesiono seminarium biskupie. Na szczęście odstąpiono od pomysłu utworzenia w katedrze kościoła garnizonowego i translacji grobów królewskich do kościoła św. Piotra i Pawła.
Gdy w drugiej połowie XIX wieku Austriacy rozpoczęli budowę fortów i umocnień wokół Krakowa, wzgórze wawelskie otoczono nowymi fortyfikacjami i wzniesiono kolejne budynki z przeznaczeniem na lazarety i pomieszczenia gospodarcze. Próby uporządkowania wzgórza i restaurowania ocalałych zabudowań (Brama Wazów) podejmowane przez Senat Wolnego Miasta Krakowa – autonomicznego państwa istniejącego w latach 1815–1846 – miały ograniczony charakter. Niemniej ten niewielki margines swobody wykorzystano do sprowadzenia na Wawel i ponownego pochówku prochów księcia Józefa Poniatowskiego i Tadeusza Kościuszki. Bohaterowie walk o utrzymanie i odbudowę państwa polsko-litewskiego spoczęli w 1817 i 1818 roku w krypcie św. Leonarda obok króla Jana Sobieskiego. Na sprowadzenie szczątków generała Jana Henryka Dąbrowskiego, twórcy Legionów Polskich we Włoszech, władze państw zaborczych już zgody nie wyraziły. Prowadzono również prace dokumentujące wygląd zabudowań wawelskich (Józef Brodowski, Jan Nepomucen Głowacki), a w 1830 roku powołano Komitet Reparacji Zamku Krakowskiego, który miał zbierać fundusze na restaurację zamku wśród ziemiaństwa polskiego. Upadek Powstania Krakowskiego w 1846 roku i stłumienie Wiosny Ludów w 1848 roku położyły kres wszelkim działaniom i planom związanym z Wawelem, a armia austriacka znacznie ograniczyła mieszkańcom Krakowa wstęp na wzgórze.
Dopiero przemiany ustrojowe, jakie zaszły w monarchii habsburskiej w latach sześćdziesiątych XIX wieku, polegające na liberalizacji systemu, wprowadzeniu rządów parlamentarnych i nadaniu szerokiej autonomii krajom związkowym, w tym Galicji, stworzyły warunki do podejmowania szerzej zakrojonych działań. W 1869 roku odbył się w katedrze powtórny pogrzeb Kazimierza Wielkiego, który stał się wielką, ponadzaborową manifestacją tłumionych dotychczas uczuć patriotycznych. W kolejnym roku rozpoczęto też starania o sprowadzenie do katedry prochów Adama Mickiewicza, co zostało zrealizowane dopiero w 1890 roku.
W 1879 roku, po prawie 50 latach wakatu, zostało obsadzone biskupstwo krakowskie i katedra zyskała energicznego gospodarza i odnowiciela życia duchowego w osobie kardynała Albina Dunajewskiego. Wówczas na większą skalę rozpoczęto prace restauratorskie w świątyni pod kierunkiem Sławomira Odrzywolskiego i Zygmunta Hendla. Na początku XX wieku Antoni Madeyski wykonał nagrobki Jadwigi Andegaweńskiej i Władysława Warneńczyka, a Włodzimierz Tetmajer i Józef Mehoffer zrealizowali polichromie w kaplicy Trójcy Świętej, Szafrańców i skarbcu katedralnym.
W 1880 roku Sejm Galicyjski zwrócił się do cesarza Franciszka Józefa z propozycją przekazania zamku wawelskiego na rezydencję cesarską w zamian za opuszczenie wzgórza przez garnizon austriacki. Cesarska zgoda zapoczątkowała długi okres zbierania społecznych funduszy na sfinansowanie budowy nowych koszar dla oddziałów cesarsko-królewskiej armii. Perspektywa odzyskania Wawelu wzbudziła w społeczeństwie polskim prawdziwy entuzjazm. W tym czasie Tadeusz Pryliński wykonał dokumentację architektoniczną stanu zachowania zamku wawelskiego, a Jan Matejko podarował dla projektowanego na zamku muzeum obraz Hołd pruski.
O wiele bardziej śmiałe plany zabudowy i wystroju wzgórza zaczęli tworzyć młodopolscy artyści, w tym zafascynowany Wawelem Stanisław Wyspiański. Wraz z architektem Władysławem Ekielskim opracował projekt przebudowy wzgórza na polskie Akropolis, w którym przewidział wzniesienie na Wawelu gmachów Sejmu i Senatu, Akademii Umiejętności, Muzeum Narodowego, teatru i odbudowę kościołów św. Michała i Jerzego, grodu Bolesława Szczodrego oraz kilku innych budowli. Z kolei Wacław Szymanowski, wybitny rzeźbiarz, proponował ustawienie w miejscu kuchni królewskich Pochodu królów – monumentalnej instalacji składającej się z prawie czterometrowych odlewanych postaci polskich monarchów. Zamek królewski zajmował też wiele miejsca w twórczości Leona Wyczółkowskiego, dokumentującego wygląd wawelskich budynków i wnętrz.
Począwszy od 1905 roku, gdy pierwsi żołnierze austriaccy zaczęli opuszczać Wawel, rozpoczęto prace projektowe nad odbudową zamku (Zygmunt Hendel) i prace badawcze na wzgórzu (Adolf Szyszko-Bohusz). 1 lipca 1911 roku ostatni oddział wojskowy wymaszerował poza wawelskie mury, ale ambitne plany restauracji zamku musiały zostać ograniczone w związku z wybuchem I wojny światowej (1914–1918). Nie próżnowano jednak, bowiem w 1918 roku, jeszcze w czasie trwania wojny, udostępniono publiczności Smoczą Jamę i odkrytą rok wcześniej rotundę św. Feliksa i Adaukta. W miarę pozyskiwania kolejnych środków finansowych i przy ogromnym zaangażowaniu społecznym (akcja cegiełkowa) kontynuowano prace nad odbudową zamku, m.in. wzniesiono wówczas budynek bramy Herbowej.
Wraz z odzyskaniem i obronieniem niepodległości zamek królewski stał się reprezentacyjnym gmachem Prezydenta Rzeczypospolitej, którego apartament zlokalizowano na 1. piętrze. Obecnie można zobaczyć jego aranżację z czasów prezydenta Ignacego Mościckiego (1867–1946). W 1930 roku formalnie otwarto muzeum, które dziś nosi nazwę Zamek Królewski na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki. Kolejne lata jego pracy, przerwane dramatycznymi wydarzeniami okresu II wojny światowej, upływały pod znakiem organizacji ekspozycji, pozyskiwania zbiorów na drodze rewindykacji, darów, depozytów i zakupów, ich naukowego opracowania i konserwacji, prowadzenia badań archeologicznych oraz działalności wystawienniczej, edukacyjnej i kulturalnej.
Obecnie Zamek Królewski na Wawelu to jedno z najlepiej zorganizowanych i dynamicznie rozwijających się muzeów w Polsce. Wraz z oddziałami terenowymi: zamkiem w Pieskowej Skale i dworem w Stryszowie, przyciąga corocznie ponad 1,5 miliona turystów z całego świata. Swoją popularność muzeum zawdzięcza nie tylko unikatowym zbiorom i bogatej ofercie turystycznej, na którą składają się liczne i różnorodne wystawy stałe, sezonowe, czasowe oraz trasy tematyczne. Życzliwość i uznanie w oczach turystów Zamek zyskuje również dzięki postawie otwarcia na potrzeby odwiedzających – dzieci, młodzieży, grup szkolnych, ludzi dorosłych i rodzin z dziećmi. Dużym zainteresowaniem cieszą się niestandardowe formy zwiedzania, jak Wawel po godzinach, wizyty w pracowniach konserwatorskich, oprowadzania kuratorskie czy trasa dla matek z niemowlakami.
Udostępnienie dla publiczności ogrodów królewskich, dziedzińca Batorego czy kościoła św. Gereona sprawia, że wzgórze wawelskie odkrywa kolejne swoje tajemnice. Niezwykle istotny jest również proces udostępniania muzeum dla osób z niepełnosprawnościami, co w warunkach ograniczeń przestrzennych wawelskich wnętrz stanowi poważne wyzwanie. Hasła „Wawel otwarty” i „Wawel jest Wasz” określają najważniejsze kierunki i przesłanie działań interpretacyjnych i edukacyjnych prowadzonych przez pracowników i licznych współpracowników muzeum (przewodników i edukatorów). Ich celem jest dostarczenie odwiedzającym wzgórze wawelskie wszechstronnych narzędzi do interpretacji sztuki i dziedzictwa narodowego.
Trudne doświadczenia ostatnich lat, a szczególnie ograniczenia w dostępie do wystaw spowodowane konsekwencjami pandemii, sprawiły, że wyraźnej zmianie uległ sposób komunikowania się z adresatami działalności muzealnej. Dynamicznie rozwinęły się profile muzeum w mediach społecznościowych, powstał blog edukacyjny, a na stronie internetowej Zamku pojawiły się nowe treści, w tym wirtualne wystawy. Owocem działalności muzeum prowadzonej on-line stały się m.in. rozpoznawalne i doceniane cykle filmów poświęcone dziełom sztuki, pracownikom i darczyńcom Wawelu czy niezwykłym miejscom na zamku (#przezdziurkęodklucza, #czaseksperta, #Wawelbliżej, #niewidzialniczarodzieje). Lockdown i wynikające z niego czasowe ograniczenia dostępności przestrzeni muzealnych umożliwiły także większą skalę działań inwestycyjnych i remontowych (nowe aranżacje wystaw: Skarbiec Koronny, Sztuka Wschodu. Namioty Tureckie, Królewskie Komnaty Reprezentacyjne, Prywatne Apartamenty Królewskie) oraz zdynamizowanie polityki zakupów (m.in. obrazy Willema Claesza Hedy, Pietera Brueghela młodszego, Jakoba Philippa Hackerta i Tycjana).
Ważne dla turystów zmiany zaszły również w ostatnich latach w katedrze krakowskiej, m.in. udostępniono dla zwiedzających przestrzeń kaplic królewskich i biskupich, odnowiono metalowe sarkofagi w podziemiach katedry i wprowadzono nowoczesny, multimedialny system opisu pomieszczeń i eksponatów. Otwarte we wrześniu 1978 roku przez kardynała Karola Wojtyłę Muzeum Katedralne eksponuje najcenniejsze przedmioty ze skarbca katedralnego, insygnia wydobyte z królewskich grobów, szaty liturgiczne, dokumenty i księgi liturgiczne, wyroby rzemiosła artystycznego oraz pamiątki po św. Janie Pawle II.
Dr Piotr Rabiej
Opinie o produkcie (3)
Andrzej Kerlin
Coś pięknego czego jeszcze nie było na rynku wydawniczym. Bardzo chętnie zakupię ten album i namawiam wszystkich do nabycia tego dzieła.
Artur Adamski
O Wawelu napisano wiele i wiele razy Wawel pięknie obfotografowano. Nigdy wcześniej nie powstał jednak album z obrazami tak pięknymi oraz opisami tak wnikliwymi, równie znakomicie z tej niezwykłej historii wydobywającymi wszystko, co najważniejsze.
Grażyna Adamska
Nie mogę się powstrzymać przed kolejnym sięganiem po tę ksiązkę. Genialne kompendium, fantastyczne zdjęcia. Oglądam i wiem, że znów muszę jechać do Krakowa i jeszcze raz zwiedzać Wawel.