Krzyż Polski. Tom 1. Przybytek Pański.
liczba stron: | 224 |
obwoluta: | tak |
format: | 235x290 mm |
papier: | 170 g kreda |
oprawa: | twarda |
data wydania: | 22-11-2010 |
ISBN: | 978-83-7553-106-0 |
Liczące cztery tomy opracowanie poświęcone jest zarówno dziejom Krzyża w Polsce na przestrzeni jej tysiącletniej historii, jak i obecności znaku Zbawienia w tzw. przestrzeni publicznej. Mistrz fotografii Adam Bujak przemierzył Polskę wzdłuż i wszerz, od Odry po Bug, od Bałtyku po Tatry, wszędzie odkrywając bogactwo i różnorodność form przedstawień krzyża i Ukrzyżowanego. Fotografiom towarzyszą świetne teksty naukowców, teologów i historyków, duchownych i świeckich. Seria jest świadectwem potęgi Krzyża i jego znaczenia dla naszego narodu, a jednocześnie artystycznym przewodnikiem po polskiej tradycji.
W tomie I znak Męki Pańskiej ukazany został w świątyniach i ich najbliższym otoczeniu: krzyże ołtarzowe, pasyjne, pokutne, ozdobne, osobiste, brackie, wotywne, papieskie, relikwiarze, symbole władzy etc. Bardzo interesującym esejem o krzyżu w przestrzeni publicznej i społecznej w dziejach Polski opatrzył album prof. Krzysztof Ożóg, mediewista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dodatkowe informacje zawarte w podpisach pod zdjęciami pomagają zrozumieć bogactwo - nieraz ukrytych lub zapomnianych - znaczeń ikonograficznych czy odniesień historycznych ukrytych w różnorodnych przedstawieniach krzyża. Przy wybranych zdjęciach zamieszczono też komentarze pozwalające poznać kontekst i tradycje związane z ukazanym na nich obiektem.
Indeks miejscowości
Bardo Śląskie
Białystok
Biecz
Bielsko-Biała
Bnin
Bochnia
Boćki
Brzeg
Caravaca
Chełm
Chełmno
Czermna
Czerna
Dobre Miasto
Drohiczyn
Duszniki Zdrój
Elbląg
Frombork
Frysztak
Gdańsk
Gdańsk - kościół Dominikanów
Gdańsk - konkatedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
Gdańsk - kościół św. Brygidy
Gidle
Giecz
Głogówek
Gniezno
Gniezno - katedra
Gniezno - kościół franciszkanów
Gniezno - kościół św. Trójcy
Gorzów Wielkopolski
Gosprzydowa
Góra Kalwaria
Góra św. Anny
Gromnik
Grzybowo
Halicz
Imbramowice
Imielno
Jarosław - bazylika Matki Bożej Bolesnej
Jarosław - kościół Trójcy Przenajświętszej
Jasna Góra
Jastarnia
Jawor
Jelenia Góra
Jelenia Góra - kościół Podwyższenia Krzyża Świętego
Jelenia Góra - kościół św. Erazma i Pankracego
Kalisz
Kalwaria Pacławska
Kalwaria Zebrzydowska
Kamieniec
Kamień Pomorski
Katowice Panewniki
Kazimierz Biskupi
Kazimierz Dolny
Kijów
Kisielin
Kłodzko - kościół bernardynów św. Jerzego i św. Wojciecha
Kłodzko - kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
Kłodzko
Kodeń
Kołobrzeg
Koniecpol
Końskie
Kraków
Kraków - cerkiew prawosławna Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny
Kraków - klasztor dominikanek na Gródku
Kraków - klasztor klarysek
Kraków - kościół Arka Pana
Kraków - kościół Bożego Ciała
Kraków - kościół Franciszkanów
Kraków - kościół Reformatów
Kraków - kościół św. Marka
Kraków - kościół św. Mikołaja
Kraków - kościół św. Maksymiliana Marii Kolbego
Kraków - Łagiewniki
Kraków - Bielany
Kraków - Błonia
Kraków - Mogiła
Kraków - Wawel
Kraśnik Fabryczny
Krosno
Krzeszów
Lednica
Legnica
Lidzbark Warmiński
Lublin
Lwów
Lwówek
Łomża
Łowicz
Łuck
Markowa
Miechów
Miedniki
Miętne koło Garwolina
Nowe Miasto n. Pilicą
Nysa
Opatów
Opole - katedra Podwyższenia Krzyża Świętego
Opole - kościół Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha
Ostrołęka
Pakość
Pińczów
Piotrków Trybunalski
Płock
Poznań
Praga
Przemyśl
Przeworsk
Radom
Radziejów
Radzyń Podlaski
Raków
Rdzawka
Rokitno
Rożnów
Różanystok
Rzeszów
Rzym
Sandomierz
Sejny
Siemiatycze - cerkiew prawosławna
Siemiatycze - kościół św. Andrzeja Boboli
Sokołów Podlaski
Staniątki
Stargard Szczeciński
Stare Miasto
Stary Sącz
Strzelno - bazylika Świętej Trójcy
Strzelno - rotunda św. Prokopa
Szczecin
Świdnica
Święta Anna
Święta Góra k. Polanowa
Święty Krzyż
Świnoujście
Toruń
Toruń - katedra
Toruń - kościół św. Jakuba
Tum
Tyniec
Wadowice
Wambierzyce
Warszawa
Warszawa - katedra
Warszawa - kościół św. Marcina
Warszawa-Praga
Wejherowo
Wilno
Włocławek
Włoszczowa
Wola Gułowska
Wrocław
Wrocław - katedra św. Jana Chrzciciela
Wrocław - kościół św. Antoniego
Zakopane - Giewont
Zakroczym
Zamość
Zielona Góra
Żywiec
Znak krzyża w obrzędzie koronacji królewskiej oraz na insygniach i symbolach władzy
Jak już wyżej wspomniano, pierwsi Piastowie manifestowali przyjęcie wiary chrześcijańskiej wybijając monety ze znakiem krzyża. Chrześcijaństwo podkreślało, że wszelka władza pochodzi od Boga (omnis potestas a Deo) i On jest jej źródłem. Dlatego nastąpiła sakralizacja władzy monarszej w Polsce według wzorów przyjętych już w ówczesnym świecie chrześcijańskim na Zachodzie. Władca namaszczony i ukoronowany na króla stawał się pomazańcem Bożym, a jego podstawowym zadaniem było prowadzić swych poddanych do Zbawienia, wspierać i bronić Kościół, otaczać opieką duchownych i słabych (wdowy, sieroty), dobrze rządzić ludem sobie przez Boga powierzonym i sprawiedliwie sądzić ludzi. Chrześcijański monarcha miał odznaczać się cnotami teologicznymi: wiarą, nadzieją i miłością, także kardynalnymi: sprawiedliwością, roztropnością, męstwem i umiarkowaniem. Pobożność władcy manifestowała się nie tylko poprzez materialną troskę o Kościół (fundacje, uposażenie), ale również w publicznych praktykach religijnych monarchy w otoczeniu dworu i urzędników. Postępowanie panującego przenikać miała wyznawana wiara, a przede wszystkim dekalog.
W życiu publicznym dawnej Polski koronacja królewska posiadała fundamentalne znaczenie dla istnienia i funkcjonowania państwa. Namaszczenie krzyżmem św. (olejami świętymi) ciała monarchy oznaczało jego zjednoczenie z Chrystusem. Rytuał namaszczenia i koronacji królewskiej w Polsce znany nam dobrze ze źródeł późnośredniowiecznych i nowożytnych (ordines coronandi) trwał kilka dni. W wigilię koronacji przyszły król odbywał ekspiacyjną pieszą pielgrzymkę z Wawelu na Skałkę, miejsce męczeństwa św. Stanisława, głównego patrona Królestwa Polskiego. W tym dniu modlił się, pościł, rozdawał jałmużny i spowiadał się. Na noc sukcesor tronu był odprowadzany do specjalnej łożnicy, zaś rano następnego dnia z katedry wyruszała po niego procesja z krzyżem, kadzidłem i wodą święconą, na czele z arcybiskupem gnieźnieńskim, biskupami, opatami, dostojnikami świeckimi, poprzedzanymi chórem śpiewaków. Do łożnicy wchodzili biskupi i leżącego władcę ubranego uprzednio przez marszałka koronnego w szaty biskupie podnosił arcybiskup gnieźnieński, podając mu dłoń. Rytuał ten oznaczał powstanie elekta do nowego życia - już królewskiego. Następnie był on prowadzony pod ręce przez dwóch biskupów współkoronatorów z krzyżami pektoralnymi na piersiach do katedry, zaś dostojnicy świeccy nieśli na tacach insygnia królewskie. W katedrze po złożeniu insygniów na środku świątyni na ołtarzu św. Stanisława, następca tronu po uczczeniu relikwii świętych zasiadał na krześle naprzeciw arcybiskupa przed tym ołtarzem. Następnie biskup krakowski głosił dwa krótkie kazania po polsku i po łacinie. Potem metropolita gnieźnieński zadawał klęczącemu elektowi trzy pytania: czy będzie służył wierze chrześcijańskiej?, czy będzie otaczał opieką Kościół? I czy będzie rządził Królestwem sprawiedliwie i będzie go bronił? Po usłyszeniu pozytywnej odpowiedzi metropolita zwracał się do zgromadzonych z zapytaniem, czy chcą temu królowi wiernie służyć, a dostojnicy, duchowni i lud odpowiadali po polsku wołając: radzi, radzi, radzi (od XVI w. amen). Po tej aklamacji arcybiskup i dwaj biskupi odbierali od klęczącego króla przysięgę koronacyjną na Ewangelię. Wtedy rozpoczynała się Msza św., a między Ewangelią a Ofiarowaniem odbywał się akt namaszczenia. Arcybiskup gnieźnieński wraz z biskupami kciukiem zamoczonym w świętych olejach czynił znak krzyża na głowie, piersiach, plecach i ramionach (z czasem zmieniały się części ciała, które namaszczano). Ten ściśle sakralny obrzęd wzorowany na starotestamentowym pomazaniu królów Izraela oznaczał, że namaszczony na króla ma władzę i autorytet pochodzące od Boga samego i że z Jego mandatu sprawuje rządy nad ludem sobie powierzonym. Potem arcybiskup wręczał królowi nagi miecz, ten zaś biorąc Szczerbiec składał się nim na wszystkie strony świata, czyniąc za każdym razem znak krzyża. Wszyscy trzej koronatorzy nakładali na głowę władcy koronę królewską, a arcybiskup przekazywał mu jabłko i berło, wypowiadając przy tym stosowne formuły. W trakcie liturgii Mszy św. król ofiarowywał chleb i wino, na Pax tecum całował krzyż, podany mu przez arcybiskupa i przyjmował Komunię św. z obnażoną głową. Po zakończeniu Eucharystii arcybiskup i jeden z biskupów wprowadzali króla na stopnie tronu, aby go tam posadzić. Po wstąpieniu na tron metropolita intonował Te Deum, po hymnie wołał trzykrotnie: Vivat rex, a w ślad za nim czynił to lud.
Na insygniach królewskich (także tych wkładanych do grobu) widniał krzyż. Wieńczył on też jabłko, symbolizujące pełnię władzy. Umieszczano go w miejscu skrzyżowania dwóch kabłąków na koronie typu zamkniętego (corona clausa), która w Polsce używana była przez Jagiellonów i ich następców od czasów Jana Olbrachta. Podkreślała suwerenność władzy królów polskich, bowiem korona zamknięta należała do insygniów cesarskich. Znak krzyża widnieje również na awersie głowicy Szczerbca - miecza koronacyjnego wraz z literami ? (Alfa) i ? (Omega) oraz C oznaczającymi Chrystusa. Krzyż umieszczano na płaszczach koronacyjnych oraz na tronie. Na insygniach monarszych krzyż podkreślał, że realna władza królewska pochodzi od Boga i Jemu całkowicie podlega.
Pieczęcie przywieszane do dokumentów wystawianych przez kancelarię monarszą były również w swojej warstwie ikonograficznej ozdobione krzyżami, np. znakiem tym oddzielano poszczególne słowa legendy. Osobistym herbem króla Władysława Jagiełły był Podwójny Krzyż zwany jagiellońskim. Geneza tego herbu wiąże się z chrztem Jagiełły w Krakowie 15 lutego 1386 r. oraz chrystianizacją Litwy i budową struktur Kościoła na jej terenie. Podwójny Krzyż jako herb był używany przez tego monarchę w mennictwie. Pierwsze denary wybite za jego panowania prezentują tarczę z Podwójnym Krzyżem i monogramem h (Hedvigis) umieszczonym pod tarczą. W ten symboliczny sposób wyrażona została idea współrządów w Królestwie Polskim króla neofity i Jadwigi Andegaweńskiej, posiadającej dziedziczne prawa do tronu polskiego. Król Władysław korzystał z tego znaku w następnych emisjach pieniądza. Występuje on także na pieczęciach Jagiełły. Następcy założyciela dynastii używali Podwójnego Krzyża jako herbu, ale w znacznie mniejszym stopniu niż czynił to Władysław Jagiełło.
Krzyż jako znak wiary chrześcijańskiej funkcjonował w sferze oznak i symboli władzy urzędników na różnych szczeblach. Występował także na chorągwiach i znakach wojennych rycerstwa-szlachty. Używany był powszechnie w miejscach sprawowania wszelkiej władzy sądowej, bowiem jednym z zasadniczych elementów postępowania sądowego była przysięga na krzyż. Przestrzeń życia publicznego i społecznego pierwszej Rzeczypospolitej w każdej warstwie była przeniknięta obecnością Chrystusowego Krzyża.
Pobożność pasyjna średniowiecznego społeczeństwa polskiego
Od XIII w. następowało pogłębienie życia chrześcijańskiego w ośrodkach miejskich Polski w wyniku działalności zakonów mendykanckich (jałmużniczych) i kanoniczych. Szczególna rola przypadła franciszkanom, dominikanom, a potem bernardynom, którzy upowszechniali pobożność pasyjną, ściśle związaną z oddawaniem czci Chrystusowemu Krzyżowi. Ukierunkowana była ona na rozważanie Męki Pańskiej i adorację Ukrzyżowanego Chrystusa. Mendykanci krzewili wśród ludności rozmaite modlitwy, pieśni, rozmyślania i misteria w języku polskim o tematyce pasyjnej, przeznaczone na okres Wielkiego Postu. Upowszechniali kult Ran Chrystusa i Matki Bożej Bolesnej. Poważną rolę w rozwoju kultu Krzyża św. odegrały relikwie Drzewa Krzyża Pańskiego. Pierwsze partykuły tej najcenniejszej relikwii trafiły do Polski z pewnością już w XI w. Największe centrum pielgrzymkowe związane z tą relikwią powstało w opactwie benedyktyńskim Świętego Krzyża na Łysej Górze. W 1270 r. książę Bolesław Wstydliwy i św. Kinga otrzymali w darze od króla węgierskiego Stefana V relikwię Drzewa Krzyża, którą następnie Władysław Łokietek jako sukcesor tronu krakowskiego ofiarował w 1308 r. benedyktynom świętokrzyskim. Rozpropagowali oni kult tych relikwii w całym Królestwie Polskim. Na Święty Krzyż pielgrzymowali wierni ze wszystkich stanów społecznych, poczynając od monarchów, a kończąc na ludności wieśniaczej. Królowie polscy modlili się w tym miejscu powierzając Chrystusowi najważniejsze sprawy państwa, np. Władysław Jagiełło przed wyprawą grunwaldzką w czerwcu 1410 r. Drugi ważny ośrodek kultu Drzewa Krzyża stworzyli dominikanie w Lublinie, bowiem na początku XV w. uzyskali tę relikwię. Do nowego sanktuarium zaczęli niebawem przybywać pielgrzymi z różnych stron Polski. Inaczej zrodziło się sanktuarium Krzyża św. w opactwie cysterskim w Mogile. Nie było tam relikwii Drzewa Krzyża, a słynący cudami wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego z XIV w., umieszczony w kościele klasztornym p.w. św. Wacława. Jego kult rozwija się od czasów Kazimierza Wielkiego po współczesność, ściągając wielu pielgrzymów. Pobożność ukierunkowaną na kult Krzyża św. wzmacniały wśród rzesz wiernych dwa święta: Znalezienia Krzyża (Inventio sanctae Crucis), obchodzone uroczyście 3 maja, oraz Podwyższenia Krzyża (Exaltatio sanctae Crucis), celebrowane 14 września. W polskich kalendarzach liturgicznych z czasów średniowiecza obie uroczystości miały wysoką rangę. Już w późnym okresie tej epoki Krzyż św. przenikał życie religijne polskiego społeczeństwa, zaś pobożność pasyjna łączyła się z nurtem dewocji eucharystycznej i maryjnej. Warto zauważyć, że u schyłku średniowiecza dominikanie upowszechniali modlitwę różańcową z rozważaniem tajemnic radosnych, bolesnych i chwalebnych. Tajemnice bolesne prowadziły wiernych ku rozważaniu Męki Pańskiej i adoracji Krzyża św.
Krzyż w dobie reformacji i potrydenckiej reformy Kościoła
Pierwsze zmagania o Krzyż na ziemiach polskich nastąpiły w okresie reformacji. W XVI w. pojawiły się radykalne wspólnoty arian (bracia polscy) związane z antytrynitarnym nurtem reformacji protestanckiej, które podważały dogmat o Trójcy Świętej, a w szczególności nie uznawały prawdy, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym i prawdziwym Bogiem oraz prawdziwym Człowiekiem. Dlatego usuwali znak krzyża w każdej postaci. Arianie stworzyli silne ośrodki w Rakowie, Bełżycach oraz Kisielinie na Podolu. Funkcjonowali w Rzeczypospolitej przez blisko wiek, po czym zostali skazani na opuszczenie państwa polskiego w 1658 r. po potopie szwedzkim za współdziałanie z najeźdźcą. Umiarkowane odłamy reformacji: luteranie i kalwini podkreślali dzieło zbawienia człowieka i świata przez Jezusa Chrystusa na Krzyżu. Dlatego też, mimo że z przejmowanych świątyń katolickich zabierali obrazy i figury Matki Bożej oraz świętych Pańskich i niszczyli je, to pozostawiali w swych zborach znak krzyża. W szczytowym okresie reformacji w Rzeczypospolitej nie doszło do krwawych wojen religijnych, a tym samym do radykalizacji postaw z obu stron i zniszczeń, profanacji oraz grabieży. Na terytoriach objętych reformacją znak krzyża nie zniknął z przestrzeni społecznej i publicznej, choć jego obecność była poważnie ograniczana.
Po reformie trydenckiej Kościoła doszło do odrodzenia się katolicyzmu pod wpływem różnorodnych czynników, m.in. działalności jezuitów; spora część magnaterii i szlachty ze swymi poddanymi powróciła do wiary katolickiej. W XVII w. nastąpił niezwykle dynamiczny rozwój życia zakonnego na ziemiach Rzeczypospolitej, co przywracało intensywną obecność Krzyża św. zarówno w praktykach religijnych ludności, jak i w codziennym funkcjonowaniu społeczeństwa. W Kościele polskim w okresie potrydenckim zaczęło się przyjmować nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Spopularyzowały ją fundowane od początku XVII w. kalwarie. Były to plenerowe sanktuaria pasyjne (kościoły i kaplice) dla rozważania Męki Pańskiej (tzw. Dróżki Pana Jezusa) wzorowane na układzie jerozolimskich miejsc związanych z Męką Chrystusową. Dodawano do nich niekiedy jeszcze tzw. Dróżki Matki Bożej. Najważniejsze takie sanktuaria powstały w Kalwarii Zebrzydowskiej, Kalwarii Pacławskiej, Pakości, Wejherowie, na Górze Kalwarii i Górze św. Anny. Ich kustoszami byli z reguły franciszkanie (bernardyni). Wspomniane kalwarie, nawiedzane przez liczne rzesze pielgrzymów, szeroko oddziaływały na wiernych w Polsce, przyczyniając się do rozpowszechnienia nabożeństw pasyjnych, w tym Drogi Krzyżowej. Od końca XVII w. w Kalwarii Zebrzydowskiej odbywają się misteria pasyjne, skupiające wielotysięczne tłumy pielgrzymów (nawet do 100 tys.), które z pokolenia na pokolenie przekazują kult Męki Pańskiej i Krzyża św.
Z przełomu XVII i XVIII w. pochodzi nabożeństwo "Gorzkich żali", powstałe przy kościele św. Krzyża w Warszawie, należącym do Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego ? Paulo. Zyskały one niezwykłą popularność wśród ludu, a odprawiane w Wielkim Poście pogłębiają po dzień dzisiejszy pobożność pasyjną.
Niemałą zasługę dla kultu Krzyża św. miały od średniowiecza bractwa religijne pod wezwaniem Męki Pańskiej lub św. Krzyża, które wyrosły na gruncie duchowości franciszkańskiej. Działały przy rozmaitych kościołach zakonnych i parafialnych. Do najsłynniejszych należy powstałe w 1595 r. przy klasztorze krakowskich franciszkanów Arcybractwo Męki Pańskiej, zwane Arcybractwem Dobrej Śmierci, istniejące nieprzerwanie do dziś.
Poważnych zniszczeń ziemie Rzeczypospolitej doznały w okresie wojen ze Szwecją i Rosją w połowie XVII w. W okresie "potopu" (1655-1660) luterańskie wojska szwedzkie z premedytacją ograbiły i zniszczyły setki świątyń i klasztorów katolickich, podobnie jak wojska moskiewskie na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego i Ukrainie w czasie wojny 1654-67. Skuteczna obrona Jasnej Góry była czytelnym znakiem dla Polaków w tych zmaganiach z wrogami Rzeczypospolitej i Kościoła katolickiego. Jednak w XVIII w. Polska trawiona nieszczęsną polityką Augusta II, prywatą magnaterii i egoizmem stanowym szlachty, stała się obiektem ataków ze strony Szwecji i Rosji. Ich wojska ponownie niemiłosiernie grabiły ziemie Rzeczypospolitej (szczególnie kościoły i klasztory) w czasie tzw. wojny północnej (1700-21).
Prof. Krzysztof Ożóg
(JJ), „Tygodnik Solidarność”
Album zatytułowany „Przybytek Pański” jest pierwszą częścią cyklu pokazującego polskie krzyże. Wykonane przez Adama Bujaka fotografie pokazują zarówno powszechnie znane arcydzieła, zapomniane perełki, jak i krzyże zupełnie zwyczajne. Pokazana w jednym albumie różnorodność styków sztuki sakralnej może zaskakiwać. Adam Bujak sfotografował stojące w polu kamienne krzyże, postawione kiedyś jako dziękczynienie lub wyraz pokuty, kapiące od złota barokowe rzeźby i tworzące iluzję przestrzeni obrazy, pomysły współczesnych artystów, nietrzymające się konwencji, więc prawie zawsze wzbudzające kontrowersje (…). Ciekawy jest wstęp prof. Krzysztofa Ożoga, czyli opowiedziana w skrócie historia obecności symbolu krzyża na terenie Polski (…).
Adam Bujak, wiadomosci.onet.pl
Fotografując krzyże, przejechałem 20 tysięcy kilometrów po Polsce od jednego jej krańca do drugiego. Zobaczyłem wiele odnowionych krzyży, nie widziałem krzyży zmurszałych, chylących się ku upadkowi. Jestem szczęśliwy, że w jakiś sposób uświadamiamy ludziom, czym jest krzyż w Polsce. Że możemy pokazać jego dzieje w tysiącletniej historii naszej państwowości.
Opinie o produkcie (0)