X Marsz z Portretami Ofiar Katastrofy Smoleńskiej - relacja Solidarnych 2010

Nasi autorzy

X Marsz z Portretami Ofiar Katastrofy Smoleńskiej - relacja Solidarnych 2010

Godnie i w jedności uczciliśmy naszym tradycyjnym Marszem z Portretami  XI Rocznicę Katastrofy Smoleńskiej.

Dziękujemy wszystkim Uczestnikom i Współorganizatorom Marszu z kilku Oddziałów Terenowych Solidarnych2010 oraz z bratnich organizacji, a także Tym, którzy modlili się w intencji jego udanego przebiegu.

Dziękujemy także za wyrazy solidarności nadsyłane po obejrzeniu tej relacji, które obecnie otrzymujemy z kraju i zagranicy.

Przezwyciężone zostały obawy uczestników, trudności w rejestracji Marszu, konieczność podzielenia się na 5-osobowe grupy i zarejestrowanie kilku osobnych zgromadzeń, a potem utrzymanie narzuconego nam szyku podczas przejścia z Placu Trzech Krzyży, Nowym Światem na Plac Piłsudskiego i pod Pałac Prezydencki.

Znikły przeszkody wielkie i małe - pozostało poczucie sensu naszego działania, aktualność wołania o prawdę o Smoleńsku i o godne traktowanie pamięci o Ofiarach zbrodni smoleńskiej i o szacunek do nas - chcących nieść pamięć o Zabitych i domagających się ukarania sprawców.

Nasza solidarność, bezinteresowna troska o dobro Państwa Polskiego stała czysta i szczera wobec zajadłych ataków i wielokrotnych prowokacji, jakich doświadczyliśmy dziś na Placu Piłsudskiego i na Krakowskim Przedmieściu. Nic nie było w stanie złamać w nas ducha i nic nie zachwiało silnego głosu Prezes Stowarzyszenia Solidarni 2010 Ewy Stankiewicz podczas jej przemówienia pod Pomnikiem Smoleńskim.

Jego wysłuchanie i lektura powinna być obowiązkiem nie tylko adresatów słów, pod którymi podpisują się wszyscy Solidarni 2010, a więc - Prezydenta, Premiera i Prezesa PiS, ale obowiązkiem nas wszystkich - myślących, wolnych Polaków, pragnących elementarnej sprawiedliwości i jawności naszego życia publicznego oraz skuteczności władzy, którą w 2015 r. niemałym trudem i zaangażowaniem wybraliśmy - przemówienie znajduje się pod linkiem:

http://solidarni2010.pl/40640-lektura-obowiazkowa-ewa-stankiewicz-11-lat-zbrodni-bez-kary---tekst-przemowienia-podczas-marszu-10042021r.html

Przemówienie Ewy Stankiewicz poprzedziły nie mniej ważne i przejmujące słowa intencji modlitewnych przygotowane przez księdza kanonika Pawła Piotrowskiego, który kolejny raz towarzyszył nam podczas Marszu z Portretami, za co nosimy w sercach najgłębszą wdzięczność:

Czytanie z Listu św Pawła Apostoła do Rzymian:

Bracia, nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie:

jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana, jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad Umarłymi jak nad Żywymi.

Wszyscy przecież staniemy przed Trybunałem Boga. Napisane jest bowiem: „Na moje życie – mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano, a każdy język wielbić będzie Boga”.

Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu. Oto Słowo Boże.

Modlitwa:

Chryste Zmartwychwstały, przez św. Pawła Apostoła Narodów uczysz nas, że krew męczenników nigdy nie jest daremna i bezowocna. Dziękujemy, że nasze pokolenie doczekało dowodów zbrodni sowieckich na Polakach w Katyniu, i tak wielu miejscach „Nieludzkiej ziemi”. Panie, prosimy pozwól nam jeszcze przed sądem ostatecznym poznać w pełni prawdę o tragedii smoleńskiej, bo jak mówiłeś - Prawda nas Wyzwala i Leczy Nasze Rany.

Ciebie prosimy…

Panie Jezu, Ty jesteś naszym życiem i Zmartwychwstaniem, Tobie zawierzamy Prezydenta Polski profesora Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy polecieli na pokładzie Tupolewa 154 M nad Smoleńskiem. Zbawicielu, wszystkim, którzy wiernie służyli Bogu oraz wolnej i suwerennej Polsce daj radość życia wiecznego w Domu Ojca Niebieskiego, wszystkim zaś cierpiącym z powodu ich nagłej i niespodzianej śmierci daj Panie ukojenie w bólu

Ciebie prosimy…

Panie Jezu, Ty wiesz, jak wiele trzeba naprawić w Ojczyźnie naszej, jak wiele sądów wydaje haniebne wyroki, jak wiele samorządów odbiera ulicom imiona męczenników znad Smoleńska oraz utrudnia się wznoszenia im pomników, a przywraca nazwy komunistycznych oprawców i sługusów obcych mocarstw, w Warszawie zaś pałac Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina – nikt nigdy oficjalnie tej nazwy nie zmienił – natomiast kilka lat temu pałacowi nadano miano „zabytek”. Zbawicielu prosimy, daj moc z nieba, byśmy nie ustawali w naprawianiu Rzeczypospolitej mimo napaści „ULICY i ZAGRANICY”.

Ciebie prosimy…

Panie Jezu, 11 lat temu, gdy trumna ze straszliwie umęczonym ciałem Prezydenta Polski profesora Lecha Kaczyńskiego z lotniska przewożona była do Pałacu Prezydenckiego, a za nią następnie na ulicach Warszawy na jezdniach mnóstwo kwiatów i zniczy, w oczach mieliśmy łzy boleści. Gdy widzieliśmy na Krakowskim Przedmieściu tysiące ludzi czekających całe noce, by choć chwilę pomodlić się przy trumnie Prezydenta, wydawało się, że te ceremonie pogrzebowe przemieniają Polaków. Jednakże przemysł pogardy - antychrześcijański, antypolski, antypatriotyczny z krzyżami zrobionymi z puszek po piwie, z podłymi kłamstwami i obelgami natychmiast zaczął działać. I tak jest do dnia dzisiejszego, choć dziś doszły jeszcze czerwone błyskawice. Więc wołamy Panie, uwolnij nas od tego szatańskiego zamętu

Ciebie prosimy…

Panie Jezu dziękujemy, że na najtrudniejsze czasy dałeś Polsce i Polakom świętych pasterzy kościoła i wybitnych mężów stanu, którzy namysł nad przyszłością zaczynali przy ołtarzu. Za przykładem największego świętego Jana Pawła II, który tę modlitwę wyraził na tym placu i my modlimy się:

Przybądź Duchu Święty, przybądź i odnów oblicze Ziemi, tej Ziemi.

Ciebie prosimy….

Po uroczystej modlitwie złożony został wieniec w formie biało-czerwonej szachownicy z napisem na szarfie: OFIAROM ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO 10.04.2010 - STOWARZYSZENIE SOLIDARNI2010.

Ksiądz Paweł Piotrowski poprowadził następnie modlitwę przed Pomnikiem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, gdzie złożona została biało-czerwona wiązanka, oraz przed Pałacem Prezydenckim, gdzie zapaliliśmy symboliczne znicze pamięci.

Najbardziej wytrwali uczestnicy Marszu w skupieniu wysłuchali transmisji radiowej Mszy świętej z Katedry - pod Namiotem Solidarnych 2010. 

CZĘŚĆ I CHWAŁA OFIAROM ZBRODNI SMOLEŃSKIEJ!

(foto: RS, GK, HD)

 ***

Dni bezpośrednio po Katastrofie dokumentuje przejmujący album Białego Kruka:

Hołd Katyński 2

Hołd Katyński 2

Adam Bujak, Andrzej Nowak, Marcin Bujak, Jarosław Kaczyński, Leszek Sosnowski

Piękny i poruszający album skłaniający do zadumy i głębokiej refleksji. Ukazuje dowody pamięci polskiego społeczeństwa składane zarówno podczas trwania rocznej żałoby, jak i obchodów pierwszej rocznicy smoleńskiej katastrofy.

 

11 lat zbrodni bez kary - Apel do Władz

[tekst przemówienia Ewy Stankiewicz wygłoszonego pod Pomnikiem Smoleńskim 10.04.2021 r. podczas Marszu z Portretami Ofiar Katastrofy Smoleńskiej organizowanego przez Stowarzyszenie Solidarni 2010]

10 kwietnia 2010 roku na terenie Federacji Rosyjskiej zabito Prezydenta Polski i 95 osób bardzo ważnych dla struktur państwa polskiego. Zginęli w wyniku eksplozji materiałów wybuchowych na pokładzie samolotu nad lotniskiem w Smoleńsku, w Rosji.

Panie Prezydencie – zwracam się do Prezydenta Andrzeja Dudy.

Mówił Pan o Prezydencie Lechu Kaczyńskim: był moim nauczycielem. Pokazywał nam, że polityka jest służbą, a państwo ma być tak mocne, by chroniło słabszych...

Czy poza upamiętnieniem i celebrowaniem pomników wykazał Pan zainteresowanie jakością i skutecznością dochodzeń w sprawie zabicia polskiego prezydenta?

Czy zainteresował się Pan, jak właściwie prowadzone jest śledztwo? Czy wykorzystał Pan wszelkie kanały dyplomatyczne w celu pomocy w zdobyciu dowodów i wiedzy w sprawie śmierci Pana nauczyciela, którego tak Pan szanował? Czy dopilnował Pan, że osoby, które stanowią niebezpieczeństwo dla państwa – nie zajmują kluczowych stanowisk?

Co Pan zrobił, by w strukturach Państwa nie były obecne osoby uwikłane w służbę obcym podmiotom?

W sprawie zamachu na delegację Polski w Rosji państwo polskie nie zdało egzaminu za czasów Bronisława Komorowskiego – ale też nie zdaje egzaminu i za Pana czasów.

Panie Premierze - zwracam się do Premiera Mateusza Morawieckiego.

Czy Pan akceptuje sytuację, w której zamordowano Prezydenta Polski i 95 bardzo ważnych osób dla państwa polskiego, a osoby odpowiedzialne za tę zbrodnię do dziś nie tylko nie poniosły konsekwencji, ale zostają nagrodzone?

Czy nie boi się Pan, że brak porządnego śledztwa oznacza, że w każdej chwili można zorganizować podobny zamach w Polsce?

Co Pan zrobił, żeby nas przed tym ochronić?

Czy rzeczywiście upewnił się Pan, że na czele resortu Spraw Zagranicznych i Obrony Narodowej oraz na czele służb specjalnych stoją rzeczywiście najlepsi z najlepszych? Bo decyzje kadrowe i jakość działań każe poważnie zadawać te pytania.

Panie Prezesie - zwracam się do Prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Dlaczego Pan pozwala na to, że badanie i śledztwo prowadzą osoby bez kompetencji? Albo bez woli – bo tylko tak można tłumaczyć przewlekłość, brak skuteczności i poziom ich działania.

Dlaczego toleruje Pan niekompetentne, pozorowane prace i grę na czas?

Czy nie boi się Pan, że brak porządnego śledztwa oznacza, że w każdej chwili można zorganizować podobny zamach w Polsce?

Co Pan zrobił, żeby nas przed tym ochronić?

Co Pan zrobił przez 6 lat, żeby osoby, które mogły mieć swój udział w śmierci prezydenta odeszły z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej i służb specjalnych?

Śmierć poniosło 96 polskich obywateli, w tym Prezydent naszego kraju. Ani przez Podkomisję, ani przez Prokuraturę do dziś nie została zbadana rola Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Bronisława Komorowskiego, Jerzego Millera, Tomasza Arabskiego i Pawła Grasia w spowodowaniu tej śmierci.

Nikt nie odpowiedział za oddanie w ręce służb Putina polskich samolotów VIPowskich, za obniżenie rangi bezpieczeństwa Prezydenta i całej wizyty, za oddanie śledztwa w ręce Rosjan, za zacieranie śladów zbrodni i fałszerstwa w śledztwie.

Nikt nie rozliczył i nie ukarał kłamstw Donalda Tuska i członków jego gabinetu, które miały powstrzymać Polaków przed podjęciem właściwych działań. Byliśmy z premedytacją okłamywani, że rząd Tuska podejmuje właściwe działania.

Nie ukarano ani nie usunięto ze stanowisk osób pełniących rolę w doprowadzeniu do śmierci polskiej elity oraz tych, którzy zacierali ślady przestępstw. Nie mówimy tu o niedopełnieniu obowiązków służbowych, ale o najcięższych przestępstwach, które doprowadziły do śmierci 96 osób, w tym głowy Państwa.

Nikt nie pociągnął do odpowiedzialności pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Nikt nie ukarał odpowiedzialnych za haniebną podejrzaną kolaborację polskich służb z Rosją, za sabotaż serwerów monitorujących bezpieczeństwo na lotnisku przed wylotem czy za zakaz podjęcia działań przez polskie służby specjalne w dochodzeniu przyczyn śmierci polskiej elity.

Nikt nie rozliczył attache obrony generała Grzegorza Wiśniewskiego, który będąc na miejscu w Smoleńsku, wobec zagrożenia życia swojego dowódcy Prezydenta Polski – przecież na początku nie mógł wiedzieć, czy wszyscy zginęli - nie podjął właściwych działań i bardzo szybko oddalił się z miejsca tragedii.

Nikt nie doprowadził do zakładu penitencjarnego Mariana Janickiego – wręcz przeciwnie, do dziś cieszy się on  zaszczytami – a przecież to on odpowiada za pozbawienie ochrony prezydenta na lotnisku w Smleńsku przed jego tragiczną śmiercią. Jak to jest możliwe? Nie wstyd wam?

Nikt nie stanął przed sądem poza Tomaszem Arabskim, którego pozwały rodziny ofiar. Nie wstyd wam?

Na czele prac podkomisji stoi pozbawiony kompetencji i umiejętności organizacyjnych amator – który od roku zwodzi w kwestii dostarczenia Państwu Polskiemu Raportu Końcowego, który stanowiłby skuteczne narzędzie do naprawy bezpieczeństwa państwa i domagania się sprawiedliwości. W Podkomisji nie przeprowadzono wielu koniecznych badań. Raportu Końcowego brak. I to wszystko po pięciu latach, odkąd Antoni Macierewicz otrzymał wszystkie narzędzia do rąk, by sprawnie przeprowadzić badanie i napisać Raport.

Jak chcecie zagwarantować Polsce elementarny poziom prac, skoro przewodniczący podkomisji nie ma żadnych kompetencji w kwestii badania?

Jak można poważnie traktować kogoś, kto kluczy w podstawowych sprawach i mija się z prawdą? Dlaczego polityk stoi na czele specjalistycznego badania?

Panie Prezydencie, panie Premierze, Panie Prezesie – przed śmiercią – Prezes IPN Janusz Kurtyka ostrzegał „Demontaż państwa już się skończył. Teraz zaczną znikać ludzie”. Czy w kwestii bezpieczeństwa zmontowaliście Państwo w stopniu wystarczającym, żeby zabezpieczyć nas w przyszłości?

Brakuje skuteczności. Od 6 lat państwo polskie nie jest w stanie wyegzekwować porządnego badania i śledztwa, mającego odpowiedzieć na pytanie kto zabił prezydenta Polski.

Każdy dzień działa tu na niekorzyść Polski, a na korzyść sprawców.

Jako Solidarni2010 po 6 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości żądamy konkretów i skuteczności.

Kiedy zostaną postawione przed sądem osoby odpowiedzialne za zabicie Prezydenta i 95 reprezentantów Państwa Polskiego?

Kiedy zostanie przekazany Polsce profesjonalny Raport Końcowy?

Żądamy zapewnienia profesjonalnego poziomu prac i narzucenia terminu ich zakończenia, a także transparentności w rozliczeniu z zakontraktowanej pracy.

Jaką przewidujecie odpowiedzialność za spartaczenie najważniejszego śledztwa w powojennej Polsce?

Nie potrzebujemy teatrów medialnych, żądamy skuteczności.

Państwo polskie porzuciło w błocie swoich najlepszych obywateli i wciąż ich w tym błocie trzyma, a nas razem z nimi. 6 lat mija, odkąd nie wykonujecie swoich elementarnych powinności. To zbrodnia zaniechania.

Powtarzam. Każdy dzień działa na korzyść sprawców, a na niekorzyść Polski. Możliwe, że okienko czasu, w którym dostaliśmy szansę na odbudowę bezpieczeństwa, zacznie się domykać.

6 lat. To kompromitacja, a także zgoda na stan rozkładu bezpieczeństwa państwa.

Nie słowa, a czyny się liczą. Żądamy skutecznych działań na poziomie, który pozwoli Państwu polskiemu umocnić się w bezpieczeństwie i suwerenności.

Pogrzebana prawda

Pogrzebana prawda

Marek Pyza

Gen. Andrzej Błasik. Natalia Januszko. Janusz Kurtyka. Gen. Bronisław Kwiatkowski. Anna Walentynowicz. Ewa Bąkowska. Szóstka z dziewięćdziesięciu sześciu, którzy polegli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Ich krewni, którzy w tej książce ze łzami w oczach o nich opowiadają, bliżej poznali się ze sobą w okolicznościach najtragiczniejszych z możliwych. Polskie państwo nie szczędziło im katuszy, a mainstreamowe media zalały nieprawdopodobną wprost falą nienawiści i pogardy.



Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.