W Iraku nadal niebezpiecznie. USA wycofują część personelu ambasady w Bagdadzie
Amerykańscy żołnierze w Iraku. fot. Pixabay Stany Zjednoczone wycofują część personelu z ambasady w Bagdadzie z obawy o bezpieczeństwo w regionie. Ambasador USA w Iraku Mathew Tueller zapewnia, iż nie będzie to miało wpływu na efektywność amerykańskiej działalności w tym państwie. Tueller dodaje, iż będzie kontynuował pracę w ambasadzie „w najbliższej możliwej do przewidzenia przyszłości”. „Będę nadal pełnił funkcję ambasadora i wypełniał swoje dotychczasowe obowiązki przy wsparciu zespołu amerykańskich dyplomatów i doradców armii irackiej”, powiedział ambasador w nagranym materiale filmowym, zamieszczonym na Facebooku ambasady USA w Iraku jako odpowiedź na lokalne raporty o wycofaniu przez USA części personelu z ambasady w czasie, kiedy rosną napięcia z Iranem i jego sojusznikami. Nie jest do końca jasne, ile osób zostanie odesłanych z placówki w Iraku, ambasador nie przedstawił też żadnych konkretnych powodów tego działania.
Oficjalny komunikat USA w tej sprawie głosi, iż przedstawiona decyzja wynika z obawy przed możliwym odwetowym atakiem Iranu w pierwszą rocznicę amerykańskiego nalotu na lotnisko w Bagdadzie (2 stycznia 2020 r.), podczas którego zginęli m.in. czołowy irański generał Kassem Solejmani (szef jednostki Al-Kuds - sił ekspedycyjnych irańskich Strażników Rewolucji, znany m.in. ze wspierania reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada i z finasowania szyickich jednostek, uznawany za „najpotężniejszego człowieka wywiadu na Bliskim Wschodzie”) oraz Abu Mahdi al-Muhandis, założyciel i były przywódca milicji Kataib Hezbollah. Śmierć ich obu wywołała oburzenie zarówno w Iranie (który zapowiedział krwawy odwet na USA), jak i w Iraku; iracki parlament uchwalił wówczas „niezobowiązującą rezolucję” wzywającą do „wydalenia wszystkich zagranicznych oddziałów wojskowych z Iraku”. Rząd Iraku wycofał się z tych gróźb, jednak premier Mustafa al-Kadhim ciągle musi mierzyć się z presją wspierających Iran bojówek, które domagają się wycofania armii amerykańskiej z Iraku. Jeden z amerykańskich oficjeli, który miał pozwolenie anonimowego wypowiadania się dla prasy, mówił, iż Stany Zjednoczone powinny się liczyć z irańską zemstą za śmierć specjalisty w zakresie broni nuklearnej Mohsena Fakhrizadeha, który zginął w zeszłym tygodniu w Teheranie.
Częściowe wycofanie amerykańskich oddziałów stacjonujących w Iraku i Afganistanu było zapowiedziane przez prezydenta Donalda Trumpa. Do połowy stycznia kontyngent USA w Iraku zostanie zmniejszony z 3000 do 2500 żołnierzy. Rząd Iraku został poinformowany, iż częściowe wycofanie personelu z ambasady amerykańskiej to „posunięcie podyktowane działaniem zapobiegawczym i względami bezpieczeństwa”.
We wrześniu administracja prezydenta Trumpa ostrzegała Irak, iż Stany Zjednoczone zamkną ambasadę w Bagdadzie, jeśli rząd Iraku nie podejmie zdecydowanych działań w celu zakończenia rakietowych i innych ataków wspieranych przez Iran bojówek na bazy amerykańskie.
Źródło: Military Times/ Mathew Lee, MM
Polityka rozgrywa się na polu bitwy, ale i w umysłach przywódców, co udowadnia w swojej najnowszej i już bestsellerowej książce prof. Andrzej Nowak:
Między nieładem a niewolą. Krótka historia myśli politycznej
Napisana barwnym, literackim językiem, świetnie ilustrowana książka jednego z najwybitniejszych intelektualistów europejskich. Pełna refleksji nad współczesnością historia od starożytnych myślicieli chińskich i filozofów greckich, przez świętych Augustyna i Tomasza, renesansowych humanistów, zachodnich filozofów baroku i oświecenia, po myślicieli polskich (np. Mistrz Wincenty, Paweł Włodkowic, Józef Piłsudski).
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.