Tajemnicza śmierć wybitnych rosyjskich lekarzy z powodu wypadków… Badali koronawirusa.
Troje rosyjskich lekarzy, z których jeden był zakażony koronawirusem w tajemniczych okolicznościach uległo wypadkom wypadnięcia przez szpitalne okna. „Wypadki” zdarzyły się w odstępie zaledwie kilku dni. Tylko jedna z ofiar przeżyła, jednak niedługo później zmarła podczas hospitalizacji.
Pierwszą z ofiar był doktor Aleksander Szulepow, pracujący jako lekarz pogotowia w jednym ze szpitali w Woroneżu. Na krótko przed tą tragedią jego kolega opublikował w internecie nagranie, w którym doktor Szulepow powiedział, że jest zakażony koronawirusem, jednak mimo to został zmuszony do kontynuowania pracy. Podobny wypadek „przytrafił się” pełniącej obowiązki ordynatora jednej z klinik w Krasnojarsku doktor JelenieNepomnyashchai, która przeżyła upadek ze znacznej wysokości, jednak niedługo później zmarła w szpitalu podczas hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii. Jedna z syberyjskich stacji telewizyjnych podała, że dr Nepomnyaschaya wypadła przez okno rzekomo podczas spotkania z krasnojarskimi przedstawicielami służby zdrowia, którzy domagali się przekształcenia kliniki w której pracowała w szpital zakaźny przyjmujący pacjentów zakażonych koronawirusem. Dr Nepomnyaschaya miała zwrócić uwagę na brak odpowiedniego sprzętu zapewniającego bezpieczeństwo personelowi medycznemu i pacjentom obecnym w placówce. W podobnych okolicznościach zginęła doktor Natasza Lebediewa,szefowa pogotowia ratunkowego w szpitalu w Gwiezdnym Miasteczku (Zwiozdnyj gorodok) – słynnym rosyjskim Centrum Wyszkolenia Kosmonautów. „Była prawdziwą profesjonalistką, codziennie ratowała ludzkie życie. To olbrzymia strata dla naszej służby zdrowia”, skomentowali jej tragiczną śmierć koledzy ze szpitala. W oficjalnych rosyjskich komunikatach pojawiło się stwierdzenie iż przyczyną tragedii był... stres którego codziennie doświadczali lekarze w związku z ekstremalnie trudną sytuacją wywołaną pandemią koronawirusa.
Źródło: Claire Chretien, Life Site News, MM.
Klęska imperium zła. Rok 1920
Tytuł książki mówi o klęsce „imperium zła”, nawiązując oczywiście do Związku Sowieckiego, który w roku 1919 wyruszył, aby unicestwić dopiero co odrodzoną Polskę, i na szczęście w roku 1920 poległ. Kulisy tej walki, nie tylko militarnej, ale także politycznej i społecznej, w sposób niezwykle wciągający odsłania prof.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.