Św. Jan Paweł II: „W słowie Ukraina jest przypomnienie wielkości waszej Ojczyzny. Ukraina ma wyraźnie powołanie europejskie, podkreślone przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury.”

Nasi autorzy

Św. Jan Paweł II: „W słowie Ukraina jest przypomnienie wielkości waszej Ojczyzny. Ukraina ma wyraźnie powołanie europejskie, podkreślone przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury.”

Dym nad zaatakowanym przez Rosjan Kijowem,  24.02.2022. fot. PAP

Dym nad zaatakowanym przez Rosjan Kijowem,  24.02.2022. Fot. PAP/Newscom

Niektórzy mają jeszcze dobrze w pamięci wzruszająca pielgrzymkę apostolską św. Jana Pawła II na Ukrainę 23 – 27 czerwca 2001 r. Umacniał on słowem ducha naszych wschodnich sąsiadów. Przypomnijmy jego piękne słowa, które stały się dziś jeszcze bardziej aktualne i dramatyczne:

Długo czekałem na tę wizytę i żarliwie się modliłem, by mogła się ona odbyć. Wreszcie, z głębokim wzruszeniem i radością mogłem ucałować ukochaną ziemię Ukrainy. Dziękuję Bogu za dar, który dziś jest mi dany.

Historia zachowała imiona dwóch papieży, którzy w zamierzchłej przeszłości dotarli do tych miejsc: św. Klemensa I pod koniec I wieku i św. Marcina w połowie VII wieku. Zostali oni zesłani na Krym, gdzie zmarli jako męczennicy. Ich obecny następca natomiast przybywa do Was w atmosferze radosnego powitania. Pragnie on odbyć pielgrzymkę do sławnych świątyń Kijowa, kolebki chrześcijańskiej kultury całego europejskiego Wschodu.

Przybywam do was, drodzy obywatele Ukrainy, jako przyjaciel waszego szlachetnego kraju. Przybywam jako brat w wierze, aby uściskać tak licznych chrześcijan, którzy pośród najsroższego ucisku wytrwali w wierności dla Chrystusa. Przybywam kierowany miłością, aby wszystkim synom tej ziemi, Ukraińcom o wszelkiej przynależności kulturalnej i religijnej, wyrazić moją serdeczną przyjaźń.

Powitanie papieża Jana Pawła II na Ukrainie. fot. Adam Bujak Powitanie papieża Jana Pawła II na Ukrainie podczas pielgrzymki w 2001 roku. fot. Adam Bujak

Pozdrawiam cię, Ukraino, odważny i wytrwały świadku wierności wartościom wiary. Ileż wycierpiałaś, walcząc w trudnych chwilach o wolność wyznawania wiary!

Przychodzą mi na myśl słowa apostoła św. Andrzeja, który, według tradycji, powiedział, że widzi, jak na wzgórzach Kijowa zajaśnieje chwała Boża. I to właśnie stało się po wiekach wraz z chrztem księcia Włodzimierza i jego ludu.

Lecz wizja, którą miał apostoł, nie dotyczy jedynie waszej przeszłości; jej światło przyświeca również przyszłości kraju. Oczyma serca bowiem zdaję się widzieć, jak nad tą błogosławioną Ziemią jaśnieje nowe światło: światło, które wyłoni się z potwierdzenia wyboru poczynionego w owym roku 988, kiedy Chrystus został tutaj przyjęty jako „Droga, Prawda i Życie” (por. J 14, 6).

(…)

Były także, niestety, smutne okresy, w których ikona miłości Chrystusa została przyćmiona: padając przed wspólnym Panem, wyznajemy nasze winy. Prosząc o przebaczenie błędów popełnionych w odległej i niedawnej przeszłości, zapewniamy z naszej strony o wybaczeniu wycierpianego przez nas zła. Najżywszym życzeniem, które wypływa z naszego serca jest to, ażeby dawne błędy nie powtórzyły się w przyszłości. Mamy być świadkami Chrystusa, być nimi razem. Pamięć przeszłości nie powinna być dzisiaj przeszkodą do wzajemnego poznania, które by sprzyjało braterstwu i współpracy.

Świat szybko się zmienia: to, co wczoraj było nie do pomyślenia, dzisiaj znajduje się w zasięgu ręki. Chrystus zachęca nas wszystkich do ożywienia w sercu uczucia braterskiej miłości. Czyniąc z miłości dźwignię, można z pomocą Bożą przemienić świat.

Moje pozdrowienie kieruję wreszcie do wszystkich innych obywateli Ukrainy. W różnorodnej przynależności religijnej i kulturalnej, najdrożsi Ukraińcy, istnieje element, który was jednoczy: uczestnictwo w tych samych kolejach historycznych, w tych samych nadziejach i rozczarowaniach.

W ciągu wieków naród ukraiński przeżył bardzo ciężkie i wyniszczające próby. Jak nie wspomnieć, choćby z dopiero co minionego stulecia, plagi dwóch wojen światowych, powtarzających się klęsk głodu, straszliwych klęsk żywiołowych, bardzo smutnych wydarzeń, które pozostawiły za sobą miliony zmarłych? W sposób szczególny pod uciskiem takich totalitarnych reżimów, jak komunistyczny i nazistowski, naród narażony był na niebezpieczeństwo utraty własnej tożsamości narodowej, kulturalnej i religijnej, przeżył dziesiątkowanie swej elity intelektualnej, która jest stróżem spuścizny obywatelskiej i religijnej narodu. Wreszcie nastąpił wybuch radioaktywny w Czarnobylu, z jego dramatycznymi i bezlitosnymi następstwami dla środowiska i życia tylu ludzkich istot. Lecz właśnie wtedy rozpoczęła się zmiana na lepsze. To apokaliptyczne wydarzenie, które spowodowało, że wasz kraj zrezygnował z broni nuklearnych, pobudziło także obywateli do energicznego przebudzenia, inspirując ich do wkroczenia na drogę odważnej odnowy. Trudno jest wyjaśnić zwykłymi ludzkimi siłami epokowe zmiany ostatnich dwóch dziesięcioleci. Lecz niezależnie od interpretacji, którą próbuje się im nadać, jest pewne, że z tych doświadczeń zrodziła się nowa nadzieja. Ważną jest rzeczą, by nie rozwiały się nadzieje, które teraz tętnią w tylu sercach, zwłaszcza młodych. Jest rzeczą pilną, aby przez wkład wszystkich rozwijać w miastach i wsiach Ukrainy rozkwit nowego autentycznego humanizmu. Takie marzenie wyraził wasz wielki poeta Taras Szewczenko w słynnym tekście: „...nie będzie już nieprzyjaciół, lecz będzie dziecko, będzie matka, będą ludzie na ziemi!”.

Msza św. beatyfikacyjna abp. Józefa Bilczewskiego. Lwów, 26 czerwca 2001. fot. Adam Bujak Msza św. beatyfikacyjna abp. Józefa Bilczewskiego. Lwów, 26 czerwca 2001. fot. Adam Bujak

Obejmuję was wszystkich, najdrożsi Ukraińcy, od Doniecka do Lwowa, od Charkowa do Odessy i Symferopolu! W słowie Ukraina jest przypomnienie wielkości waszej Ojczyzny, która przez swoją historię świadczy o swoim szczególnym powołaniu jako granica i brama między Wschodem i Zachodem. W ciągu wieków ten kraj był uprzywilejowanym skrzyżowaniem różnych kultur, punktem spotkania między bogactwami kulturalnymi Wschodu i Zachodu.

Ukraina ma wyraźnie powołanie europejskie, podkreślone także przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury. Życzę, aby te korzenie umacniały waszą jedność narodową, zapewniając przeprowadzanym przez was reformom ożywcze soki autentycznych i zgodnych wartości. Oby ta Ziemia nadal mogła rozwijać swoją misję z dumą wyrażoną przez cytowanego przed chwilą poetę: „...nie ma na świecie innej Ukrainy, nie ma innego Dniepru”. Narodzie, który zamieszkujesz te ziemie, nie zapominaj o tym! 

*** 

Wydawnictwo Biały Kruk wydało album o pielgrzymce Jana Pawła II na Ukrainę - książka ukazała się w języku polskim i ukraińskim:

Chrześcijanie obojga narodów. Pielgrzymka Ojca Świętego na Ukrainę

Chrześcijanie obojga narodów. Pielgrzymka Ojca Świętego na Ukrainę

Jan Paweł II, Adam Bujak

Nie możemy stanąć przed Chrystusem jako Panem dziejów tak podzieleni w ciągu drugiego tysiąclecia. Muszą te podziały zostać zastąpione przez zbliżenie, porozumienie; muszą się zabliźnić rany na drodze do jedności chrześcijan. Ojciec Święty bardzo pragnął pielgrzymować na Ukrainę, bo tam od wieków żyją obok siebie chrześcijanie wielu narodowości, przede wszystkim polskiej i ukraińskiej: katolicy, grekokatolicy, Ormianie, prawosławni.

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.