Roma Wąsik i Barbara Nowak na prezydentów Warszawy i Krakowa! Kobiety-Polki, dzielne i waleczne jak mało kto
Fot. Archiwum Białego Kruka / KPRP
Za niespełna trzy miesiące wybory do samorządów, trwają gorączkowe poszukiwania kandydatek i kandydatów na urzędy wójtów, burmistrzów lub prezydentów. Sylwetki niektórych osób nasuwają się same, można powiedzieć, że dziejąca się historia nam je podsuwa. Dwie z nich chciałbym podpowiedzieć.
Pierwsza to osoba, która w ciągu niewielu dni stała się bohaterką w skali całego kraju. To Roma Wąsik, żona uprowadzonego posła, niestrudzenie walcząca o uwolnienie swego męża. Wszystko przemawia za nią jako kandydatką PiS-u na urząd prezydenta stolicy. Jej poglądy poznaliśmy ostatnio dokładnie, trudno pod nimi się nie podpisać. Jest elokwentna, bystra. Świetnie się prezentuje. Pochodzi z Warszawy. Odporna na medialne zaczepki i urągania w typie wrednego wystąpienia młodej Stuhrowej. Znakomicie wykształcona, ma osiągnięcia naukowe na polu biochemii.
Co bardzo ważne: posiada doświadczenie samorządowe; w latach 2014–2020 była radną z ramienia PiS-u w dzielnicy Praga-Południe. Potem poświęciła się pracy zawodowej i badaniom naukowym.
Oczywiście, gdyby została kandydatką na prezydenta (prezydentkę?) Warszawy, przeróżne parszywe media rzuciłyby się na nią z jeszcze większą zajadłością. Ale tak będzie z każdym kandydatem PiS-u. A gdyby wściekłego ataku nie było, to by oznaczało, że kandydat jest do niczego, że już na starcie jest przegrany. Oczywiście, pierwszym hejtem będzie wrzask, że Roma Wąsik chce wjechać do ratusza na grzbiecie siedzącego w więzieniu męża. Na to odpowiedź jest jedna: ależ tak, oczywiście! Bowiem każde cierpienie musi mieć zadośćuczynienie! Im bardziej ją mainstream zaatakuje, tym bardziej będzie niebezpieczna dla Trzaskowskiego.
W Warszawie przegranym na starcie byłby na pewno Tobiasz Bocheński, niedawny krótkoterminowy wojewoda mazowiecki, wszakże związany od lat nie ze stolicą czy Mazowszem, ale z Łodzią. Mimo to niektórzy widzą w nim kandydata na urząd prezydencki w stolicy – dla warszawiaków jest on jednak no name. Nic nie mam do Tobiasza Bocheńskiego, być może to bardzo zdolny młody człowiek, może przyszłość przed nim, ale przecież w walce za trzy miesiące o warszawski ratusz bez szans.
„Wierzę w rozsądek warszawiaków, wierzę, że mają już dość prezydenta Trzaskowskiego” – stwierdziła ostatnio szefowa partii w Warszawie Małgorzata Gosiewska w rozmowie z portalem eska.pl. No cóż, można być optymistą, ale zachowując realistyczne podejście do sprawy. Ja bym tak bardzo w ten rozsądek w czasie wyborów nie wierzył. Zapytam tylko: gdzie był rozsądek 15 października 2023 r.?
Druga osoba predestynowana do rządzenia w dużym mieście – w tym przypadku w Krakowie – jest też szeroko znana i w kręgach patriotycznych niewymagająca rekomendacji. To Barbara Nowak, niedawna kurator małopolska, osoba bardzo doświadczona w działalności publicznej oraz we współpracy z samorządami.
Pod Wawelem tymczasem, po rezygnacji z ubiegania się o prezydencki fotel Małgorzaty Wassermann, trwają gwałtowne poszukiwania kandydata/kandydatki PiS-u na prezydenta Krakowa. Nikogo lepszego niż Barbara Nowak PiS pod Wawelem na pewno nie znajdzie. Też świetnie wykształcona (historyk, pedagog), ma olbrzymie doświadczenie w zarządzaniu, posiada wyraziste, zdecydowane poglądy patriotyczne, od dawna walczy o zachowanie moralności w życiu społecznym, jest bardzo rozpoznawalna, zna wszystkie bolączki podwawelskiego grodu, w którym spędziła życie. No i też jest obiektem – znacznie dłużej niż Roma Wąsik – napaści medialnych. Ale to trzeba jej tylko zapisać na plus, jeśli się popatrzy na to, kto ją atakuje: media dowodzone spoza Polski, skrajni lewacy, działacze zdemoralizowanych organizacji.
W PiS-ie wciąż niestety nie ustaje lęk przed tym, co wrogie media napiszą o jego ludziach i w związku z tym od ośmiu lat próbuje się temu jakoś zapobiegać. Ale przecież zupełnie bezskutecznie. Hejtowi nie da się zapobiec, bowiem prawicy w Polsce w ogóle ma nie być. Patriotów też ma nie być, katolików tak samo – teraz widzimy te cele i działania jak na dłoni. To są cele, można powiedzieć, bolszewickie, a ich realizacja dopiero się zaczęła. Im szybciej temu się przeciwstawimy, tym walka będzie lżejsza.
Działania bezprawne, w tym hejt, nie ustaną tylko dlatego, że prawicowi działacze partyjni o to zaapelują i będą potulni jak baranki. Choćby nie wiem jak samemu się łagodzić, nie wiem jak się korzyć, hejt i tak będzie. Trzeba umieć sobie z nim radzić, trzeba mieć odpowiednią psychikę, odporność, ale i inteligencję oraz wiedzę, by odpowiedzieć skutecznie na każde wezwanie i wyzwanie. Nie ma wyjścia: trzeba pójść na zwarcie i szukać ludzi, którzy są zdolni w nim zwyciężyć.
Obie panie – Roma Wąsik i Barbara Nowak – to kobiety dzielne jak jeszcze żaden facet w III RP nie był! Nie wolno marnować ich walorów i trzeba miło je poprosić, żeby zgodziły się stanąć do boju samorządowego w szeregach PiS-u. One są predestynowane do zwycięstw.
Leszek Sosnowski
Dialogi o naprawie Rzeczypospolitej
Tom, który Biały Kruk oddaje w Państwa ręce, to długa i ważna dla Rzeczypospolitej tradycja: poważnej, nacechowanej troską o wspólne dobro rozmowy, zaczyna się od formy dialogu politycznego, który wprowadził do języka polskiego Stanisław Orzechowski (1513-1566).
Między nieładem a niewolą. Krótka historia myśli politycznej
Napisana barwnym, literackim językiem, świetnie ilustrowana książka jednego z najwybitniejszych intelektualistów europejskich. Pełna refleksji nad współczesnością historia od starożytnych myślicieli chińskich i filozofów greckich, przez świętych Augustyna i Tomasza, renesansowych humanistów, zachodnich filozofów baroku i oświecenia, po myślicieli polskich (np. Mistrz Wincenty, Paweł Włodkowic, Józef Piłsudski).
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.