Niderlandy mają problem z narkotykami? Pracodawcy uciekają się do wykonywania nielegalnych testów
Jak podaje platforma dziennikarzy śledczych Investico, wiele firm w Niderlandach przeprowadza u swoich pracowników – często pochodzących z krajów środkowo-wschodniej Europy – nielegalne testy na obecność narkotyków, wykorzystując do tego celu ochroniarzy i firmy zewnętrzne; w myśl tamtejszego prawa podobnym badaniom mogą być poddawani jedynie kierowcy, szyprowie, maszyniści i piloci, musi je przeprowadzać lekarz, a ich wyniki muszą być trzymane w tajemnicy. Tymczasem tego rodzaju praktyki są powszechne w odniesieniu do osób wykonujących jednostajną pracę na linii produkcyjnej; przykładowo losowe testy w zakładzie przetwórstwa mięsnego wykryły, że 5 proc. zatrudnionych brało „twarde” narkotyki, 6,5 proc. marihuanę, a 2,6 proc. spożywało alkohol.
Uzależnienie jest coraz większym problemem wśród pracowników sezonowych, wśród których jest wielu Polaków; stanowią oni 70 proc. z około 400 tys. cudzoziemców zatrudnionych w Holandii na elastyczną umowę o pracę. Szczególnie popularne są amfetaminy, które pozwalają pracować szybciej, co może przyczynić się do zwiększenia zarobków, jak powiedzieli Polacy, z którymi kontaktowała się Investico. Potwierdzają to również inni przedstawiciele naszego kraju. Marcin Nowakowski, mechanik samochodowy z Rotterdamu, prowadzący jednocześnie pomocową linię telefoniczną dla rodaków w Niderlandach, wypowiedział się dla portalu Trouw, iż pracownicy sezonowi znajdują się pod presją, aby pracować ile tylko się da: „I w pewnym momencie ktoś ci oferuje coś, co ci pomaga, tak że nie trzeba spać (…) Potem, po dwóch tygodniach bez snu jest się wykończonym i spirala się rozkręca”. Magdalena Klimenko, tłumaczka w agencji pracy Polska Porada, zwróciła także uwagę na tę trudną sytuację w rozmowie z tym samym portalem: „Jeżeli pracujesz od poniedziałku do piątku, w weekend odpoczywasz w domu. Ale ci ludzie nie mają życia prywatnego. Wracają do domu, jedzą chińską zupkę i pizzę i idą spać. Po czym są na nogach o szóstej rano, żeby wrócić do pracy”.
Jedną z firm nielegalnie testujących pracowników jest Arbofit, która przyznała, że to, co robią, jest nielegalne. Jednak dzieląc się wynikami z Investico, firma stwierdziła, że ma nadzieję przełamać „tabu dotyczące testowania”. Niderlandzki organ ochrony prywatności AP potwierdził, że testowanie jest niezgodne z prawem. Organizacje pracodawców od dłuższego czasu prowadzą kampanię na rzecz rozszerzonych możliwości testowania pracowników na obecność narkotyków, a ministerstwo spraw społecznych pracuje nad zmianami w prawie, które sankcjonowałyby przeprowadzanie testów w przemyśle chemicznym. W 2019 roku NOS poinformował, że „dziesiątki” firm chemicznych i operatorów portów nielegalnie testowało pracowników pod kątem używania narkotyków i alkoholu.
Źródło: Dutch News, AM
Dokąd zmierza nasza cywilizacja? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje w swoich bestsellerowych książkach prof. Wojciech Roszkowski:
Bunt barbarzyńców. 105 pytań o przyszłość naszej cywilizacji
Czy cywilizacja zachodnia, do której wszak należymy, już upadła? A jeśli tak, to czy będzie w stanie się podnieść i pod jakimi warunkami? Pytania te nurtują wielu ludzi, także wybitnego intelektualistę i świetnego pisarza prof. Wojciecha Roszkowskiego. Autor rozważał je już w skrzącym się imponującą erudycją dziele „Roztrzaskane lustro”, które stało się bestsellerem ubiegłego roku.
Roztrzaskane Lustro - Upadek cywilizacji zachodniej
Książka ponownie dostępna po 18 grudnia.
Czy to już koniec naszej cywilizacji?
Trzymamy w ręku książkę, która jest jednym z najważniejszych dzieł współczesnej humanistyki, nie tylko polskiej. Wybitny uczony i pisarz, wielki erudyta, prof. Wojciech Roszkowski, dokonuje w niej bilansu naszej cywilizacji. Bilans to dramatyczny.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.