Już nie Putin, ale Mir albo Igor? Dzik z bawarskiego zwierzyńca zmienia imię

Nasi autorzy

Już nie Putin, ale Mir albo Igor? Dzik z bawarskiego zwierzyńca zmienia imię

Wejście do Parku. Fot. von PeterBraun74 - Eigenes Werk, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=48670654 Wejście do Parku. Fot. von PeterBraun74 - Eigenes Werk, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=48670654 Park dzikiej przyrody Waldhaus Mehlmeisel do niedawna mógł poszczycić się tym, iż rezyduje w nim… Putin. Dość karkołomny pomysł nadania dorodnemu odyńcowi ludzkiego [chyba już nie] nazwiska nie raził jednak aż do momentu inwazji Rosji na Ukrainę – administrator parku Eckard Mickisch, który otrzymał zwierzę jeszcze jako warchlaka, nazwał je tak „z przymrużeniem oka”, gdyż pochodzi ono właśnie z Rosji. Dopiero teraz zdecydował się na zmianę imienia swego podopiecznego. „To, co robi ten człowiek – mówi o prezydencie Putinie – jest poniżej wszelkiej godności. (…) Nikt nie zasługuje na takie imię”[nawet dzika świnia]. Co więcej, Mickisch bierze pod uwagę fakt, że park jest odwiedzany przez rodziny ukraińskich uchodźców, którzy mają do niego bezpłatny wstęp. „Tu przychodzą dzieci z matkami, śmieją się i cieszą – i nagle pada imię ‘Putin’. Już ze względu na szacunek do tych ludzi tak nie może być”. 

Propozycji nowego imienia dla czworonożnego Putina pojawiło się dość sporo, bo dobre 2700. Faworytami okazały się „Zełenski” lub „Kliczko”, z których Mickisch jednak zrezygnował, choćby dlatego, żeby „nie politykować”. Ostateczny wybór spośród pięciu opcji – „Igor”, „Frederick”, „Gustl” (czyli wciąż ludzkie imiona!), „Eberhofer” lub „Mir” („pokój” po rosyjsku i ukraińsku) – pozostawiono internautom.

Źródło: RND.de, AM

Miłośnikom zwierząt proponujemy wyjątkowy album: 

Życie każdemu drogie

Życie każdemu drogie

Adam Bujak, Halina Birenbaum

Halina Birenbaum urodziła się w Warszawie. Jest pisarką, poetką i tłumaczką. Mimo strasznych przeżyć (jako dziecko przeżyła warszawskie getto, w obozie na Majdanku spędziła noc w komorze gazowej, później była więźniarką Auschwitz-Birkenau i Neustadt-Glewe), zachowała niezwykłą pogodę ducha. Przeżycia z lat wojny i zagłady uwrażliwiły ją szczególnie na cierpienia zadawane słabym i bezradnym zwierzętom, którym nie szczędzi pomocy i miłości.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.