Historia czeskiego księdza, który poświadczył cud – i przypłacił to życiem

Źródło: commons.wikimedia.org

Ksiądz Josef Toufar, który był świadkiem cudu w komunistycznej Czechosłowacji w latach czterdziestych, został zakatowany na śmierć za odmowę zaprzeczenia temu, co widzieli jego parafianie.

Czescy katolicy docenili jego bohaterstwo i domagają się uznania go za męczennika. „Jestem wdzięczny za wysiłki, które mają obalić milczenie o okrucieństwach wobec katolików w XX wieku. Sprawa księdza Josefa Toufara ujawnia, czym był w naszym kraju reżim polityczny” – powiedział podczas niedawnego spotkania w Czihoszti (Číhošť ) upamiętniającego brutalną śmierć księdza jego obecny następca w kościele parafialnym, ks. Tomaš Fiala.

Proboszcz Josef Toufar wygłaszał właśnie kazanie w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Czihoszti. Mówił o obecności Zbawiciela w tabernakulum. Nagle 48-centymetrowy drewniany krzyż umieszczony w ołtarzu głównym, nad tabernakulum, zaczął gwałtownie kołysać się w prawo i lewo. Wierni zamarli z wrażenia. Na ich oczach krzyż ołtarzowy zaczął się poruszać. Był 11 grudnia 1949 roku.

Aby zapobiec ujawnieniu wiadomości o tym zjawisku, tajna policja przesłuchiwała ks. Toufara, żądając, by powiedział, że sam wprawił krzyż w ruch.

Kapłan jednak odmówił.

W odpowiedzi policja pobiła go tak dotkliwie, że nie był w stanie mówić, chodzić ani siedzieć. Później torturowany aż do podpisania dokumentu potwierdzającego jego winę, zmarł dwa miesiące po cudzie.

Dopiero po czterech latach, w 1954 roku, jego rodzinę poinformowano o zgonie więźnia Josefa Toufara. Jako przyczynę śmierci podano rozległe zapalenie otrzewnej w wyniku perforacji żołądka lub jelit. Miejsca pochówku zwłok nie ujawniono. Prawdziwe okoliczności śmierci kapłana wyszły na jaw dopiero podczas „odwilży” w 1968 roku. Umęczony w śledztwie ksiądz Josef trafił do szpitala w Pradze 25 lutego 1950 roku, Zmarł jeszcze tego samego dnia, o godzinie 20.35. Reżim sfilmował nawet film dokumentalny, który próbował pokazać, że cud w Czihoszti był fałszerstwem. Pomimo ich wysiłków wiara w cud w przetrwała, choć państwo było oficjalnie ateistyczne i starano się wymazać zarówno pamięć o cudzie, jak i samych pamiętających.

„Chcielibyśmy, aby ksiądz Josef Toufar został uznany za męczennika Kościoła"–powiedział ks. Fiala. Obecnie jego proces kanonizacyjny znajduje się w początkowej fazie diecezjalnej, zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu Czech.

W 2013 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny księdza Josefa Toufara. A wielu wiernych stawiało sobie pytanie: dlaczego właśnie Czihoszti? Czemu świadkiem cudu stała się maleńka wioseczka, nikomu wcześniej nieznana, z ledwie sześcioma setkami obywateli?  Może właśnie z uwagi na swoją „marność”? Iluż mieszkańców w czasach Jezusa, liczyło sobie Betlejem – najmniejsze wśród plemion judzkich (Mi 5,1)?

NA/EWTN News, AM/a

Śladami Zbawiciela

 

Nie wszyscy mogą wybrać się osobiście do Ziemi Świętej i Wiecznego Miasta, by stąpać tam śladami Jezusa i Jego następcy – św. Piotra. Ten album pozwala dotrzeć tam każdemu, by mógł poznać je bliżej i doznać głębokich duchowych przeżyć. Wędrując po kartach książki pielgrzymujemy częściowo wspólnie z trzema papieżami – św. Janem Pawłem II, Benedyktem XVI i Franciszkiem.

Zobacz fragmenty Zamów książkę