Gwałt i morderstwo w odpowiedzi na gościnność. Czy kolejne kraje zmienią swoje podejście do muzułmańskich imigrantów?

Czy taka łódź to koń trojański? Uchodźcy z Syrii i Iraku w drodze na jedną z greckich wysp. Fot. Ggia, CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, Wikimedia Commons Jak podaje włoski dziennik „Leggo”, 23-letnia dziewczyna z Pescary padła ofiarą brutalnego gwałtu po tym, jak zaprosiła do siebie 27-letniego uchodźcę z Kamerunu, któremu zaproponowała wspólne zamieszkanie, aby „pomóc mu w zaaklimatyzowaniu się we Włoszech”. Mężczyzna miał z nią mieszkać, „dopóki nie znajdzie sobie innego lokum”. Po dokonaniu wyjątkowo okrutnego gwałtu na swojej gościnnej gospodyni napastnik kilkakrotnie pchnął ją nożem, po czym uciekł przez okno. Rozpoznany wówczas przez rodzinę ofiary został zatrzymany w centrum Pescary i oddany w ręce funkcjonariuszy policji.

Według „Le Figaro” Ali Harbi Ali, 25-letni Somalijczyk, który zamordował katolickiego brytyjskiego posła sir Davida Amessa, był przedstawicielem radykalnego odłamu islamu, ponadto kontaktował się z bojownikami somalijskiej Al-Kaidy. Co ciekawe, Ali Harbi Ali był zaproszony jako gość do telewizyjnego programu, którego celem była... walka z radykalizmem islamskim. Jak podaje „Le Figaro”, „jego udział w programie był bardzo krótki”. Jak wykazało dotychczasowe śledztwo w tej sprawie, 25-letni Ali Harbi Ali „nigdy nie był przedmiotem zainteresowania brytyjskich służb specjalnych”. Ustalono ponadto, że morderca sir Davida Amessa jest synem byłego doradcy premiera Somalii.

Po śmierci sir Davida Amessa rząd Wielkiej Brytanii ma poważne powody do obaw w kwestii bezpieczeństwa polityków. Priti Patel, minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii, postuluje przydzielenie każdemu z członków rządu dodatkowej ochrony policyjnej: „wiele się zmieniło. Sprawa ochrony członków naszego rządu jest sprawą najwyższej wagi. Musimy zmienić nasz sposób pracy z powodu wzrastających zagrożeń w naszym społeczeństwie”, podkreśla Patel.

Jak widać, ostatnie wydarzenia we Włoszech i w Wielkiej Brytanii dobitnie pokazują, czego można się spodziewać po „uchodźcach”; niech to będzie ostrzeżeniem dla tych, którzy tak namiętnie domagają się wpuszczenia owych migrantów do Polski.

Źródło: Valeurs Actuelles, Le Figaro/Amandine Alexandre, MM

Pewne rzeczy można przewidzieć wyciągając lekcje z najnowszej historii. O niebezpieczeństwach związanych z islamskimi imigrantami pisze w swojej książce ks. prof. Waldemar Cisło: 

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Paweł Stachnik, ks. Waldemar Cisło

Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.

Zobacz fragmenty Zamów książkę