Francja: o włos od kolejnego zamachu? Zatrzymany miał przy sobie nóż … i Koran

Nasi autorzy

Francja: o włos od kolejnego zamachu? Zatrzymany miał przy sobie nóż … i Koran

Bazylika w Blois, w której doszło do niebezpiecznej sytuacji. Fot. par Stanckaiprod — Travail personnel, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=80873561 Bazylika w Blois, w której doszło do niebezpiecznej sytuacji. Fot. par Stanckaiprod — Travail personnel, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=80873561 25 stycznia w bazylice Notre-Dame w Blois nad Loarą zatrzymano podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który miał przy sobie potężnych rozmiarów nóż i egzemplarz Koranu. Jeden z obecnych w kościele wolontariuszy wspominał, iż mężczyzna „w typie północnoafrykańskim” podszedł do niego i zapytał go, czy jest księdzem. Usłyszawszy przeczącą odpowiedź, skierował się w stronę nawy głównej, po czym odwrócił się w stronę Mekki i rozpoczął muzułmańską modlitwę: „To wszystko było bardzo podejrzane, tym bardziej że ten człowiek wydawał się być w stanie jakiegoś groźnego amoku; zachowywał się podobnie jak mordercy z klubu Bataclan na chwilę przed dokonaniem rzezi, tak jak wspominali to ci, którzy przeżyli”, powiedział wolontariusz, który nie czekając na dalszy rozwój wypadków wezwał policję.

Funkcjonariusze przybyli kilka minut później i zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazało się wówczas, że zatrzymany miał przy sobie ogromny kuchenny nóż (ukryty w etui) i egzemplarz Koranu, nie ulega zatem wątpliwości, jakie miał zamiary. Jak wspominali wierni, ten mężczyzna kilkakrotnie był wcześniej widywany w bazylice, jednak nigdy wcześniej jego zachowanie nie budziło podejrzeń; wygląda na to, że chciał przygotować się do zamachu w profesjonalny sposób.

Źródło: Valeurs Actuelles/Raphaël Stainville, MM

Czym grozi przyjmowanie muzułmańskich imigrantów wiemy obserwując kraje Zachodu. Pisze także o tym w swojej książce ks. prof. Waldemar Cisło: 

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Paweł Stachnik, ks. Waldemar Cisło

Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.