„Feminizm kończy się tam gdzie zaczyna się prawdziwa przemoc?” Kanadyjska minister ds. Kobiet i Równouprawnienia Płci nazywa talibów „naszymi braćmi”

Nasi autorzy

„Feminizm kończy się tam gdzie zaczyna się prawdziwa przemoc?” Kanadyjska minister ds. Kobiet i Równouprawnienia Płci nazywa talibów „naszymi braćmi”

 Liberalny rząd w Kanadzie broni praw kobiet... wszędzie tam gdzie nic to nie kosztuje. Liberalny rząd w Kanadzie broni praw kobiet... wszędzie tam gdzie nic to nie kosztuje.

Podczas gdy nawet liberalny premier Kanady Justin Trudeau otwarcie nazywa talibów „niebezpieczną grupą terrorystyczną” Maryam Monsef, minister ds. kobiet i równouprawnienia płci z jego rządu w swoim wystąpieniu na konferencji prasowej zwróciła się do talibów używając zwrotu „nasi bracia” (!). Wywołała tym samym prawdziwy skandal medialny, tym bardziej iż poglądy tego skrajnie radykalnego ugrupowania islamskiego w kwestii praw kobiet są powszechnie znane. „Pragnę skorzystać z okazji aby zwrócić się do naszych braci talibów. Chcemy was prosić o umożliwienie bezpiecznej ewakuacji wszystkim, którzy chcą opuścić Afganistan”, powiedziała minister. Wystąpienie Maryam Monsef wywołało prawdziwy szok wśród Kanadyjczyków, tym bardziej, iż minister jest z pochodzenia... Afganką. 

„Wzywamy was do natychmiastowego zaprzestania przemocy, ludobójstwa, mordowania kobiet oraz niszczenia infrastruktury i dziedzictwa narodowego Afganistanu”, kontynuowała Monsef swoje wystąpienie. Zapytana przez jednego z dziennikarzy, czy zwracając się w ten sposób do talibów chciała doprowadzić do złagodzenia postawy rządu wobec islamskiej grupy terrorystycznej odpowiedziała że „w żadnym wypadku nie miała takich intencji”. „Odniesienie się do „braci” wynika z uwarunkowań kulturalnych, ale w żadnym wypadku nie popieram działań talibów”, powiedziała minister. „My wszyscy jesteśmy przerażeni tym co się wydarzyło, gra się toczy o to co wywalczyliśmy w Afganistanie przez te 20 lat”. 

Wystąpienie pani minister spotkało się rzecz jasna z ostrą krytyką konserwatywnej opozycji: „Rząd Justina Trudeau posługuje się absolutnie niedopuszczalnym językiem, nie mówiąc już o działaniu. Po sześciu miesiącach bezczynności rządu tysiącom Afgańczyków którzy pomagali Kanadyjczykom w Afganistanie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo”, powiedział Erin O’Toole, lider Kanadyjskiej Partii Konserwatywnej. 

Źródło: Valeurs Actuelles/Toronto Sun, MM

 O zagrożeniu związanym z niekontrolowaną imigracją z krajów muzułmańskich opowiedział ks. prof. Waldemar Cisło w książce "Imigranci u bram":

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Paweł Stachnik, ks. Waldemar Cisło

Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.

 



Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.