Elon Musk umieścił na Twitterze żart obrażający katolików

Nasi autorzy

Elon Musk umieścił na Twitterze żart obrażający katolików

Elon Musk Fot. Twitter Elon Musk Fot. Twitter

Obecny właściciel Twittera, Elon Musk, pozwolił sobie na zamieszczenie na tym serwisie społecznościowym mema pod adresem byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, którego twitterowe konto – na życzenie 51,8 proc. użytkowników – zostało odblokowane 19 listopada. Następnego dnia Musk udostępnił na Twitterze obrazek przedstawiający modlącego się zakonnika oraz kobietę pokazującą mu nagie pośladki i genitalia spod podkasanej spódnicy. Postać zakonnika została podpisana „Donald Trump”, natomiast strefy intymne kobiety „ocenzurowano” logiem Twittera. Całość wieńczy komentarz będący fragmentem Modlitwy Pańskiej: „I nie wódź nas na pokuszenie”.

Tweet spotkał się z oburzeniem licznych użytkowników Twittera, takich jak salwadorska działaczka pro-life i prorodzinna Alexandra de Skinner-Klée, która napisała „Więc teraz publikuje Pan porno? Przy okazji, to jest także brak szacunku dla kobiet i katolików (i jest naprawdę wulgarne)”. Internauta o nicku LT skomentował mema następująco „Proszę Pana, jako rzymski katolik uważam to za bardzo obraźliwe. Proszę to usunąć, nie spodziewałem się tego po Panu”. Inny użytkownik, Mente Vigile zapytał wręcz: „Czemu nie użyje Pan ładnego obrazka o Mahomecie zamiast obrażać religię katolicką?”. Również hiszpański ksiądz Juan Manuel Góngora, którego obserwuje na Twitterze ponad 56 tys. osób, wyraził się jasno: „Sądzę, że Elon Musk popełnia błąd, udostępniając rysunek banalizujący to, co niesie ze sobą pokusa i grzech”.

Wisienką na torcie jest fakt, że Musk użył prowokacyjnego obrazka bez zgody jego pierwotnego twórcy – włoskiego autora komiksów dla dorosłych Milo Manary, znanego ze swoich śmiałych erotycznie rysunków. Manara odniósł się do tego na Facebooku, pisząc „Chciałbym, żeby Elon Musk został zmuszony do napisania tysiąc razy na Twitterze: ‘Nigdy więcej nie wykorzystam rysunków Milo Manary bez pozwolenia. Nigdy więcej nie wykorzystam rysunków Milo Manary bez pozwolenia. Nigdy więcej…’. Co, gdybym podał go do sądu i zażądał 44 miliardów dolarów odszkodowania? Wtedy mógłbym odkupić Twittera i oddać go w zarządzanie komuś innemu”. Co więcej, umieścił na swojej tablicy sporną grafikę, tym razem z podpisami „Prawnik Manary” (na postaci zakonnika) i „Podwójne tryliony dogecoinów Elona Muska” (Musk jest największym posiadaczem tej kryptowaluty) na ciele kobiety.

Źródło: aciprensa.com/Walter Sánchez Silva, katholisch.de, konto Facebook Milo Manary, AM

Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia

Pandemia grzechu, czyli śmierć nauczycielką życia

Janusz Szewczak

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, dokąd prowadzą nas najnowsze trendy światopoglądowe? Postnowocześni ideologowie, pseudonaukowcy oraz zgenderyzowani politycy chwycili w swoje ręce stery w wielu krajach i wiodą ludzkość w tragiczną otchłań. Zgodnie z jeszcze oświeceniowymi, a potem z marksistowskimi, leninowskimi i nazistowskimi zaleceniami także dzisiejsi utopiści godzą się z tym, że na drodze do świata bez skazy muszą być ofiary.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.